Adam Kownacki przybity po porażce z Robertem Heleniusem. "To dla mnie spory szok"
- To nie była moja noc - powiedział Adam Kownacki po przegranej walce z Finem Robertem Heleniusem. Polski pięściarz podczas gali w Las Vegas doznał pierwszej porażki w zawodowej karierze.
2020-03-08, 12:49
- Kownacki niespodziewanie przegrał w pojedynku z Robertem Heleniusem
- Polak został pokonany przez techniczny nokaut w czwartej rundzie
- Pięściarz przyznał, że jest zszokowany rezultatem pojedynku
Nokaut w czwartej rundzie
Sędzia przerwał walkę w czwartej rundzie po tym jak zamroczony Kownacki nie był w stanie podjąć walki. W tej samej odsłonie Polak dwukrotnie lądował na deskach ringu.
Powiązany Artykuł
Walka, która przejdzie do historii. Zacięty bój Jędrzejczyk
- To nie była moja noc. Wszystko zaczęło się, kiedy zainkasowałem cios z prawej ręki. Podparłem się na kolanie, a sędzia zinterpretował to jako poślizgnięcie. Jednak już byłem trochę zamroczony. Potem rywal rzucił się na mnie jak bydlak i dokończył dzieła zniszczenia - przyznał pochodzący z Łomży bokser.
Zamiast klinczować i w ten sposób próbować dotrwać do końca rundy, próbował nawiązać otwartą walkę z rosłym Finem.
- Tak, to chyba był błąd. Jednak jestem wojownikiem. Myślę, że lepiej byłoby wówczas przytrzymać rywala - ocenił Kownacki.
"To co się wydarzyło jest dla mnie sporym szokiem"
W dwóch pierwszych rundach Polak próbował narzucić swój styl walki i zdecydowanie atakował. Rywal nie pozostawał jednak dłużny.
- Między rundami trener mówił mi, żebym zaczynał akcje podwójnym lewym prostym i nie rzucał się na przeciwnika. Mówił, żebym się skupił i nie atakował chaotycznie, bo to jest waga ciężka i jeden cios może wszystko zmienić. Jednak uczę się na błędach - zdradził.
REKLAMA
W trzeciej rundzie Kownacki wyprowadził kilka skutecznych ciosów na korpus i wydawało się, że kontroluje przebieg walki. Jednak w czwartej odsłonie role się odwróciły.
Powiązany Artykuł
Sensacja w Nowym Jorku. Kownacki pierwszy raz na deskach
- Na pewno muszę obejrzeć tę walkę jeszcze raz. To co się wydarzyło jest dla mnie sporym szokiem - dodał.
Pojedynek w Nowym Jorku był oficjalnym eliminatorem do walki o mistrzostwo świata federacji WBA w wadze ciężkiej. Tytuł ten, podobnie jak pasy IBF i WBO, należy do Brytyjczyka Anthony’ego Joshui, który 20 czerwca zmierzy się z Bułgarem Kubratem Pulewem na stadionie Tottenhamu Hotspur.
Wyniki:
waga ciężka:
Robert Helenius (30-3, 19 KO) pokonał przez TKO w 4. rundzie Adama Kownackiego (20-1, 15 KO)
Efe Ajagba (13-0, 11 KO) pokonał przez TKO w 9. rundzie Razvana Cojanu (17-7, 9 KO)
Frank Sanchez (15-0, 11 KO) pokonał Joeya Dawejko (20-8-4, 11 KO) przez jednogłośną decyzję
waga średnia:
Francis Hogan (1-0) pokonał przez KO w 4. rundzie Brenta Orena (2-4)
waga półśrednia:
Arnold Gonzalez (4-0) pokonał przez KO w 3. rundzie Traye'a Labby'ego (4-5-4, 3 KO)
mb
REKLAMA
REKLAMA