Skoki narciarskie: pech nie opuszcza Andreasa Wellingera. Kolejny uraz mistrza olimpijskiego
Aktualny mistrz olimpijski z konkursu na normalnej skoczni Andreas Wellinger doznał kolejnego urazu. Niemiec, który ze względu na uraz kolana stracił cały poprzedni sezon, złamał obojczyk podczas surfowania w trakcie urlopu w Australii.
2020-04-02, 16:14
- Wyjazd niemieckiego skoczka był krytykowany przez internautów
- Okazało się, że australijskie wakacje zakończyły się dla Wellingera pechowo
- Skoczek wrócił już do Niemiec
Kontrowersyjny odpoczynek
Wyjazd Wellingera na Antypody wzbudził kontrowersje wśród jego fanów ze względu na szalejącą pandemię koronawirusa. Kibice krytykowali skoczka, który wraz z narzeczoną wybrał się na wakacje do Australii. Wellingerowi zarzucano lekkomyślność.
Powiązany Artykuł

Skoki narciarskie: wakacje mistrza wywołały w internecie burzę. Andreas Wellinger zlekceważył koronawirusa?
Pech mistrza
Niestety, urlop okazał się pechowy. 24-letni Niemiec doznał kontuzji tuż przed powrotem do kraju.
"Najbliższe tygodnie będą miały inny przebieg niż planowałem. Cieszę się, że w obecnej sytuacji jestem już w domu" - napisał na Instagramie.
REKLAMA
Zawodnik jeszcze w Australii przeszedł operację lewego ramienia.
Kolejna kontuzja
Dla Wellingera, który przed dwoma laty podczas igrzysk w Pjongczangu wywalczył złoty i dwa srebrne medale, to kolejna kontuzja w ostatnim czasie. Niemiec niedawno wrócił do pełni sprawności po urazie więzadeł krzyżowych w kolanie, którego doznał na treningu w czerwcu 2019 roku.
Niemiec stracił cały sezon 2019/2020. Nie wiadomo jeszcze, jak poważny okaże się kolejny uraz skoczka.
REKLAMA
pm
REKLAMA