French Open bez publiczności? "Nie odrzucamy żadnej możliwości"
Prezydent Francuskiej Federacji Tenisowej (FFT) Bernard Giudicelli nie wykluczył, że przełożony na jesień wielkoszlemowy French Open odbędzie się bez kibiców. - Nie odrzucamy żadnej możliwości – powiedział w wywiadzie dla „Journal du Dimanche”.
2020-05-10, 13:13
- Zmagania na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa zaplanowano w dniach 24 maja - 7 czerwca
- W marcu z powodu koronawirusa zostały jednak przełożone na termin 20 września - 4 października
- Później gazeta „Le Parisien” podała, że zawody prawdopodobnie rozpoczną się 27 września
Giudicelli podkreślił, że plan przeprowadzenia rywalizacji przy pustych trybunach pozwoliłoby zachować przynajmniej część modelu ekonomicznego.
- Chodzi o wpływy z praw telewizyjnych i sponsoringu – zaznaczył szef federacji.
Powiązany Artykuł
Hurkacz wygrał ostatni mecz. Polak trzeci w pokazowym turnieju na Florydzie
French Open jest finansowym motorem tamtejszego tenisa. Szacuje się, że wpływy z paryskiego turnieju stanowi ok. 80 proc. dochodów francuskiej federacji. Tylko prawa do transmisji zapewniają więcej niż jedną trzecią środków finansowych.
>>>Koronawirus: Novak Djoković legalnie trenował nielegalnie<<<
W czwartek FFT ogłosiła, że wszystkie zakupione na pierwotny termin bilety nie zachowują ważności po przełożeniu wielkoszlemowej imprezy i będą anulowane. A teraz nie wiadomo, czy w ogóle będzie prowadzona ponownie sprzedaż wejściówek.
Inny turniej cyklu Wielkiego Szlema - Wimbledon (29 czerwca - 12 lipca) - został odwołany. Z kolei US Open zaplanowany jest w dniach 31 sierpnia - 13 września. Ostateczna decyzja w sprawie jego ewentualnego przełożenia lub odwołania ma zapaść w czerwcu.
REKLAMA
kp
REKLAMA