Cene Prevc zamieścił kontrowersyjny wpis. Skoczek zakpił z protestów w USA

2020-06-08, 12:57

Cene Prevc zamieścił kontrowersyjny wpis. Skoczek zakpił z protestów w USA
Cene Prevc. Foto: Cene Prevc/FB/skrin

Skoczek narciarski Cene Prevc na Instagramie zamieścił kontrowersyjny wpis dotyczący protestów związanych ze śmiercią George'a Floyda. Kibice nazwali Słoweńca "klaunem".

"Cześć ludzie z Kranju. Jeśli zdecydujecie się na protest w celu wsparcia czarnoskórych, to możecie to zrobić w Supernovej (centrum handlowe - przyp. red), po godzinie 22. Potrzebuję czegoś z Obi, a tam jest bardzo drogo. Potrzebuję również jakieś perfumy z Mullera i coś z Mercatora, bo tam teraz też jest drogo. Jeśli ktoś chce się włamać także do Intersport, to potrzebne mi są buty, rozmiar 42, dziękuję - napisał Cene Prevc.

<<< CZYTAJ TAKŻE >>> Gesty gwiazd sportu mają znaczenie. Solidarność i zmiany przepisów po śmierci George'a Floyda?

Jego kontrowersyjny wpis nie rozbawił kibiców, a raczej zdenerwował. Pod wpisem jeden z fanów nazwał Prevca klaunem. 

Śmierć George'a Floyda, który zginął w wyniku brutalnej interwencji amerykańskiego policjanta, poruszyła wielu sportowców. W protestach przeciwko rasowej dyskryminacji udział biorą wielkie kluby i czołowi atleci w swoich dyscyplinach. W gronie sportowców, którzy włączyli się w akcję BlackOut Tuesday, są tenisiści Szwajcar Roger Federer, Hiszpan Rafael Nadal i Serb Novak Djoković.

Floyd zmarł po tym, jak jeden z policjantów, którzy go zatrzymali, brutalnie przyciskał mu kolanem szyję do ziemi. Mężczyzna krzyczał, że nie może oddychać, ale zostało to zignorowane.

Zabójstwo Floyda stało się zarzewiem protestów, które rozgorzały w kilkudziesięciu amerykańskich miastach, w tym w Waszyngtonie. Dla wielu Amerykanów zabicie Floyda to nie odosobniony incydent, ale przykład systemowego przyzwolenia na przesadną agresję policji, szczególnie wobec osób czarnoskórych. W trakcie demonstracji dochodzi do starć z funkcjonariuszami i zamieszek.

W Stanach Zjednoczonych w ponad 650 miastach zorganizowano protesty przeciwko brutalności policji. W Nowym Jorku burmistrz i gubernator oskarżają się o brak koncepcji na utrzymanie porządku w mieście, w mediach zaś trwają dyskusje o roli służb i odpowiedzialności władz za bezpieczeństwo obywateli. Demonstracje mają na celu walkę z rasizmem. Jednak na sytuacji w USA korzystają pospolici rabusie. - Tak, rabusie skorzystali. Ale walczymy o coś ważniejszego, o życie Afroamerykanów – przekonywał  jeden z protestujących, w rozmowie z "Daily News".

<<< CZYTAJ WIĘCEJ >>> USA: manifestacje w ponad 650 miastach. Radni Minneapolis chcą likwidacji policji

/ah

Polecane

Wróć do strony głównej