Bohdan Tomaszewski sportowców uczynił herosami, a sam sport sztuką

2021-08-10, 07:00

Bohdan Tomaszewski sportowców uczynił herosami, a sam sport sztuką
Bohdan Tomaszewski, legendarny sprawozdawca sportowy. Foto: PR

- Ktoś taki rodzi się raz na milion - powiedział Stefan Szczepłek. 100 lat temu urodził się Bohdan Tomaszewski, wybitny dziennikarz sportowy i publicysta. Przez ponad 50 lat związany z Polskim Radiem, dla którego komentował najważniejsze sportowe wydarzenia.

  • Bohdan Tomaszewski urodził się 10 sierpnia 1921 roku, zmarł 27 lutego 2015 roku w Warszawie
  • Był ikoną dziennikarstwa sportowego
  • W 1980 roku relacjonował igrzyska olimpijskie w Moskwie i pamiętny skok Władysława Kozakiewicza

Powiązany Artykuł

serwis Tokio grafika 1200x660 - 02.png
Tokio 2020 - SERWIS SPECJALNY

Dziennikarz, komentator sportowy, autor książek i scenariuszy filmowych, niegdyś znakomity tenisista. Bohdan Tomaszewski był jednym z największych talentów sprawozdawczych w historii Polskiego Radia. Jego kariera zawodowa trwała ponad 60 lat. Przez ten czas stał się postacią, której głos przyciągał przed radioodbiorniki tłumy słuchaczy.

Bohdan Tomaszewski uważał, że w życiu szukamy satysfakcji, która jest czymś więcej niż sławą.

- Pełnia satysfakcji jest czymś bardzo bliskim do pełni szczęścia, a więc do równowagi duchowej. Czasami znajdują ją mistrzowie olimpijscy, którzy wygrali, idąc niesłychanie trudną drogą dopięli swego - mówił dziennikarz.

Śmierć Bohdana Tomaszewskiego była wielką stratą dla polskiego dziennikarstwa.


Posłuchaj

Bohdan Tomaszewski relacjonuje skok o tyczce Władysława Kozakiewicza (IAR/Dźwięk archiwalny) 1:36
+
Dodaj do playlisty

 

Posłuchaj

Na igrzyskach w Moskwie Bohdan Tomaszewski komentował również zwycięski bieg Bronisława Malinowskiego na 3000 m z przeszkodami (IAR/Dźwięk archiwalny) 0:31
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Bohdan Tomaszewski uważał, że sport ma ogromną wartość (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

 

Posłuchaj

Po raz pierwszy w roli komentatora wystąpił w maju 1947 roku podczas rozgrywanego w Warszawie meczu Polska - Wielka Brytania w Pucharze Davisa (IAR) 0:29
+
Dodaj do playlisty

  

Ten wyjątkowo zasłużony komentator i publicysta sam przyznawał, że zawsze czuł się "człowiekiem radia".

- Radia słuchałem jeszcze jako dziecko. Każdy człowiek radia i telewizji wie o tym, że mikrofon jest jak narkotyk. Pomimo tylu lat pracy jedna rzecz jest niezmienna - trema. Ona jest potrzebna, jest jak motorek, który nas nakręca - mówił, choć tremy widać po nim absolutnie nie było.

Razem z Kozakiewiczem i Malinowskim 

W 1980 roku relacjonował igrzyska olimpijskie w Moskwie i pamiętny skok o tyczce Władysława Kozakiewicza, który w wielkim stylu uciszył wrogo nastawioną do niego publiczność gospodarzy.

"

Bohdan Tomaszewski Radia słuchałem jeszcze jako dziecko. Każdy człowiek radia i telewizji wie o tym, że mikrofon jest jak narkotyk

Podczas igrzysk w Moskwie Bohdan Tomaszewski komentował także zwycięski bieg Bronisława Malinowskiego na 3000 m z przeszkodami.

Czytaj także:

Bohdan Tomaszewski wychował kilka pokoleń dziennikarzy.

- Był życzliwy, potrafił skrytykować, ale ta jego życzliwość rzeczywiście potrafiła zdumiewać. Pan Bogdan miał swoje zdanie na każdy temat, zawsze wszystko pilnie analizował - mówił dziennikarz radiowej Jedynki Cezary Gurjew.


Posłuchaj

Włodzimierz Szaranowicz wspomina Bohdana Tomaszewskiego (IAR) 0:39
+
Dodaj do playlisty

 

Posłuchaj

Cezary Gurjew z radiowej Jedynki wspomina Bohdana Tomaszewskiego (IAR) 0:21
+
Dodaj do playlisty

 

Zakochany w tenisie

Powiązany Artykuł

KAZIMIERZ GÓRSKI.jpg
SERWIS SPECJALNY - KAZIMIERZ GÓRSKI

Mimo że przez lata obserwował postępującą komercjalizację sportu, nigdy nie przestał uważać go za ogromną wartość.

- Sport od wielu lat służy wspaniałej idei zbliżenia młodych ludzi. Walczą ze sobą zaciekle, ale kiedy stadion cichnie, są w stanie wyciągnąć do siebie rękę i pogratulować nawzajem - mówił w archiwalnym wywiadzie.

Tuż przed śmiercią komentował mecze tenisa oraz, co poniedziałek, był gościem Kroniki Sportowej - audycji, którą tworzył i cenił. Przed wojną był tenisistą, zdobył m.in. wicemistrzostwo Polski juniorów.

Dyscyplinę tę cenił za to, że stanowi połączenie wartości artystycznych i elementów właściwych umysłom ścisłym. Zwracał zawsze uwagę na odpowiednie zachowanie zawodników.

"

Bohdan Tomaszewski Ja nieprzerwanie wierzę w radio

- Tenis to nie tylko artyzm gry, to też matematyka. Cudów nie ma - trzeba wygrywać najważniejsze punkty, należy bronić setboli i meczboli. Triumfator musi łączyć w sobie kilka przeciwstawnych cech. Powinien mieć polot, ale nieodzowne jest także wyrachowanie w liczeniu punktów. Poza tym taki gracz musi być w środku dżentelmenem. Jeśli zawodnik umie pięknie przegrywać, będzie też potrafił wspaniale zwyciężać - podkreślał.

Legenda Polskiego Radia 

Dla środowiska radiowców Bohdan Tomaszewski był legendą.

- Ja nieprzerwanie wierzę w radio. Wierzę, że jest niezbędne, bo jest proste, naturalne - powiedział w 2009 roku.


Był także doceniany przez kolegów po fachu.

- Uczynił pan ze sportowców herosów tak wielkich, jak byli w dawnej, olimpijskiej Grecji. Ze sportu uczynił pan sztukę - mówił o legendarnym dziennikarzu Włodzimierz Szaranowicz.

- Najbardziej podziwiałem u niego znajomość tematu, każdej dyscypliny, którą przyszło mu relacjonować. Zawsze wiedział, o czym mówić, w jaki sposób wzbudzić zainteresowanie odbiorców. Posługiwał się przy tym piękną polszczyzną. To był wykształcony, doskonały dziennikarz. Człowiek wielkiej kultury - uważał Ryszard Szurkowski.

(ps/mb/ah)

Polecane

Wróć do strony głównej