Ateny 2004. Otylia Jędrzejczak rozpoczęła panowanie. "Tam już byłam wielorybem"

2020-08-18, 10:10

Ateny 2004. Otylia Jędrzejczak rozpoczęła panowanie. "Tam już byłam wielorybem"
Otylia Jędrzejczak na podium w Atenach. Foto: East News

Zawsze chciała być najlepsza. Dzięki uporowi i wytrzymałości osiągnęła swoje cele. 16 lat temu Otylia Jędrzejczak zdobyła złoto olimpijskie w pływaniu. Jedyne w historii Polski.

  • Otylia Jędrzejczak to zdobywczyni trzech medali olimpijskich. Ośmiu tytułów mistrzyni świata i wielu mistrzostw Europy
  • Trzy razy z rzędu wygrała plebiscyt "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca Polski
  • "Otyliada" - to impreza, którą mistrzyni od lat organizuje, by upowszechniać pływanie 

Początki "Motylii"

Otylia Jędrzejczak urodziła się 13 grudnia 1983 roku w Rudzie Śląskiej. W mieście tym nie było krytego basenu. Dlatego rodzice na zajęcia wozili ją do Nowego Bytomia.

- Na początku najbardziej bałam się skoków do głębokiej wody. Że to za wysoko, za daleko, że nie dam rady. Chwilę trwało, aż przełamałam lęk. Potem stało się jasne, że to będzie mój żywioł - mówiła w rozmowie z Pawłem Majewskim z portalu PolskieRadio24.pl.

Powiązany Artykuł

Jędrzejczak książka 1200 f.jpg
Otylia Jędrzejczak rozlicza życie i karierę. "Zawsze chciałam być najlepsza"

Robiła szybko postępy. Przeniosła się do Katowic. Treningi kontynuowała w Pałacu Młodzieży w Katowicach.

- Rodzice zapisali mnie na pływanie, szermierkę, gimnastykę i taniec. Zostałam przy pływaniu. Zawsze chciałam być najlepsza. Nawet w piaskownicy chciałam budować największe zamki. Do dzisiaj kiedy coś robię, to chcę to wykonać najlepiej jak potrafię - oceniła swoje podejście do życia. 

Jej poziom sportowy został dostrzeżony. Wyjechała do Warszawy, gdzie rozpoczęła studia na Akademii Wychowania Fizycznego. Specjalizowała się w stylach motylkowym oraz dowolnym.

Kolebka ruchu olimpijskiego

Na igrzyskach w Sydney w roku 2000 pływaczka sukcesów jeszcze nie odniosła. Cztery lata później, w Atenach była już gotowa na sukces.

- Na drugich igrzyskach było inaczej. Wtedy sportowiec ma już świadomość tego gdzie jest. W Sydney byłam małą rybką w wielkim stawie, a cztery lata później w Atenach już… wielorybem, który wiedział, co chce osiągnąć - mówiła w rozmowie z Pawłem Majewskim.

18 sierpnia 2004 roku wystartowała w finałowym wyścigu na 200 metrów stylem motylkowym. Do tego biegu "Motylia" weszła z trzecim rezultatem eliminacji. Główną rywalką Polki była Petria Thomas z Australii. Pływaczka z antypodów, w pierwszej połowie dystansu wypracowała sobie lekką przewagę. Prowadziła o pół długości ciała. Na szczęście, w trzeciej części dystansu, Otylia dogoniła rywalkę.

- Czekaliśmy na tę chwilę tak długo! Są dwa srebra, czy będzie złoto? - pytał retorycznie w bardzo emocjonującym komentarzu, relacjonujący w TVP ten bieg, Przemysław Babiarz. 

Australijka nie dawała za wygraną. Walczyła z Polką bardzo zaciekle. Nie było widać, która z pływaczek pierwsza dotknęła ściany. Gdy na tablicy wyników pojawiły się rezultaty, nastąpiła euforia. Otylia Jędrzejczak zdobyła złoty medal olimpijski. Pokonała Thomas o 0,31 sek. Osiągnęła wynik 2:06;05.

Trzy dni wcześniej Polka wywalczyła dwa srebrne medale

Na 100 metrów stylem motylkowym wylosowała tor trzeci. Wystartowała dosyć wolno. Na półmetku zajmowała dopiero 7. miejsce. Drugą część dystansu przepłynęła jednak kapitalnie. Kolejne rywalki Polka zostawiała z tyłu. Nie udało się dogonić tylko Thomas. Otylia wynikiem 57,84 zajęła drugie miejsce. To był jej pierwszy medal olimpijski. Jednocześnie ustanowiła rekord Polski.

Tego samego dnia odbył się także finał na 400 metrów stylem dowolnym. Jędrzejczak przystępowała do tego startu z drugim czasem eliminacji. Dawało to nadzieję na dobry rezultat. Przez cały dystans walczyła zaciekle z Laure Manaudou z Francji. Przegrała tylko o 0,5 sekundy. Drugi srebrny medal olimpijski okrasiła najlepszym wynikiem w historii Polski na tym dystansie 4:05;84.

Niezmordowana propagatorka pływania

Swoją karierę zakończyła, mając 31 lat. W wielu innych dyscyplinach sportowcy w tym wieku wciąż należą do ścisłej światowej czołówki. Pływanie to jednak dyscyplina, która rządzi się innymi regułami.

-  Pływałam przez 25 lat, z czego przez piętnaście przywoziłam medale z każdej imprezy. Nie uważam, żebym zakończyła karierę za wcześnie. Wręcz przeciwnie: przedłużałam moment jej zakończenia - wyjaśniła w rozmowie z PolskieRadio24.pl. 

Na antenie radiowej Jedynki Jędrzejczak podkreślała, że sport ukształtował jej charakter. - Pomógł mi odnaleźć siebie. Dzięki temu, że uprawiałam sport, bardzo szybko musiałam nauczyć się wygrywać i przegrywać. (...) Pierwszy większy sukces osiągnęłam po dziesięciu latach ciężkiej, systematycznej pracy i dzięki temu, że uprawiałam sport, przekonałam się, że nic nie dostajesz za darmo i to jest efekt mojej pracy - zaznaczała mistrzyni w wywiadzie udzielonym Jolancie Fajkowskiej.

W dorobku zawodniczka ma między innymi mistrzostwo olimpijskie, dwa tytuły mistrzyni świata, trzy mistrzostwa Europy na długim basenie, trzy rekordy świata.

W latach 2004, 2005 oraz 2006 zwyciężała w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca Polski.

"Otyliada"

W 2010 roku powołała do życia pływacką imprezę masową "Otyliada”. Cztery lata później impreza miała już charakter ogólnopolski. Właśnie od tego roku otrzymała nazwę Ogólnopolski Nocny Maraton Pływacki "OTYLIADA". Hasłem przewodnim, misją tych zawodów, jest "Cała Polska pływa z nami". Pierwsza edycja odbyła się w nocy z 1 na 2 marca 2014 r. Wzięło w niej udział 1138 osób, które na 32 pływalniach, przepłynęły w sumie 6 090,493 km. Zawody te są rozgrywane co roku. Maratonowi patronuje Otylia Jędrzejczak. Patronat medialny objęło Polskie Radio.

AK

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej