Kolejny klub w wyścigu po Messiego? Duet z Ronaldo rozpala wyobraźnię kibiców

2020-08-27, 12:16

Kolejny klub w wyścigu po Messiego? Duet z Ronaldo rozpala wyobraźnię kibiców
Leo Messi. Foto: PAP/EPA/QUIQUE GARCIA

Od momentu, w którym stało się jasne, że Leo Messi może odejść z Barcelony, mijają kolejne dni, wraz z którymi przybywa spekulacji co do przyszłości piłkarza. Według włoskich mediów sprowadzeniem jednego z największych graczy w historii zainteresowany jest Juventus, gdzie Argentyńczyk miałby grać ramię w ramię z Cristiano Ronaldo.

  • Messi to prawdziwa legenda FC Barcelony. Dotychczas zagrał w ponad 700 spotkaniach "Blaugrany"
  • Argentyńczyk to prawdziwa legenda na Camp Nou. W koszulce Barcelony zagrał w 731 spotkaniach, w których zdobył 634 bramki i zaliczył 285 asyst
  • Dla "Dumy Katalonii" mijający sezon był najgorszym od edycji 2007/2008. Zespół zakończył rozgrywki bez żadnego trofeum 

Historia pisze się na naszych oczach - Leo Messi jeszcze niedawno wydawał się nierozerwalnie związany z FC Barceloną, był jednym z jej symboli, to właśnie w Katalonii zapracował na miano futbolowego geniusza, który na boisku osiągnął niemal wszystko. I choć na przestrzeni lat pojawiały się rozmaite plotki dotyczące możliwego transferu, to niewielu traktowało je poważnie - związek Barcelony i Argentyńczyka sprawiał wrażenie takiego, który będzie trwał aż do końca jego kariery. A spekulacje, które rozgrzewały media, przeważnie kończyły się nową umową dla gwiazdy, która ma niepodważalną pozycję w klubie.

Ostatni czas zmienił jednak wiele, a czarę goryczy miała przelać bolesna porażka z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, w którym Bawarczycy rozbili rywala aż 8:2. Pracę stracił już trener Quique Setien, a zastąpił go Holender Ronald Koeman. Cały czas jest jednak jasne, że Barcelona potrzebuje nie zmian, a trzęsienia ziemi, wietrzenia szatni i zbudowania nowej drużyny. Tyle tylko, że mało kto wyobrażał sobie, że wszystko to może dziać się bez Messiego.

Obecny kontrakt Argentyńczyka obowiązuje do 2021 roku, natomiast klauzula odstępnego wynosi 700 milionów euro. Zdaniem Barcelony tylko do 10 czerwca Messi mógł odejść z klubu, a nowy pracodawca nie musiałby za niego płacić. Zdaniem piłkarza ma na to czas do 31 sierpnia, ze względu na przedłużenie ostatniego sezonu z powodu pandemii koronawirusa.

Czytaj także:

Wiadomo, że na świecie jest zaledwie kilka klubów, które stać na zakontraktowanie jednego z największych zawodników w historii. Wśród nich wymienia się PSG i Manchester City, który ma być faworytem do tego, by pozyskać Messiego. ESPN poinformował, że ojciec piłkarza rozmawiał już z działaczami, dodatkowo atutem Anglików ma być osoba Pepa Guardioli, z którym Argentyńczyk odnosił sukcesy w Barcelonie. To dzięki temu trenerowi "Obywatele" grają atrakcyjną dla oka piłkę, ale brakuje im sukcesu w Europie. Trudno znaleźć kogoś, kto mógłby być lepszym lekarstwem na tę bolączkę.

Media poinformowały, że Messi otrzymał propozycję trzyletniej umowy, a później mógłby przenieść się do New York City FC, którego właścicielem jest kierujący Manchesterem Khaldoon Al Mubarak.

O przyjściu Messiego do PSG wypowiadał się Thomas Tuchel, trener paryżan. W ekipie mistrza Francji napastnik mógłby występować z Neymarem i Kylianem Mbappe, tworząc prawdziwy atak marzeń.

Włoski dziennik "Corriere della Sera" donosi natomiast, że w grze o Messiego jest także Juventus. Informacja ta może rozpalać wyobraźnię ze względu na to, że w przypadku powodzenia "Starej Damy" kibice mogliby oglądać prawdopodobnie dwóch największych zawodników w historii w jednej drużynie.

Leo Messi i Cristiano Ronaldo przez lata toczyli rywalizację jako gwiazdy Barcelony i Realu Madryt, prześcigali się w strzeleckich osiągnięciach i sukcesach. Mimo upływających lat wciąż są na szczycie i perspektywa wspólnych występów może elektryzować fanów.

W tym momencie nie wiadomo, jak zakończy się sytuacja. Nie można też wykluczyć, że Leo Messi zostanie w Barcelonie. W ostatnich dniach tysiące fanów klubu i piłkarza zbierało się pod Camp Nou, chcąc w ten sposób przekonać go do pozostania w zespole, który prowadził od lat.

- Nigdy nie sądziłem, że to się wydarzy. Sportowe porażki można zaakceptować, ale nie poradzę sobie z odejściem Messiego. Będziemy go bronić do śmierci. On nie jest niczemu winien, odpowiedzialność ponosi zarząd - mówił jeden z kibiców.

W klubie trwa przebudowa. Z pracy odszedł dyrektor sportowy Francuz Eric Abidal, a niektóre media poinformowały, że Koeman oznajmił już urugwajskiemu napastnikowi Luisowi Suarezowi, że nie widzi dla niego miejsca w drużynie. Spekuluje się, że transferowym celem holenderskiego szkoleniowca jest argentyński piłkarz Interu Mediolan Lautaro Martinez.

Najbliższe dni rozstrzygną nie tylko przyszłość Messiego, ale także to, jak będzie wyglądał cały klub w najbliższych latach. 33-letni Argentyńczyk jest żywą legendą, nie tylko "Dumy Katalonii", ale też całej piłki nożnej. Wywalczył ponad 30 trofeów, m.in. 10 razy był mistrzem Hiszpanii i czterokrotnie triumfował w Champions League. 

Nikt nie może mu odmówić tego, ile zrobił dla Barcelony. Ile jeszcze gry na najwyższym poziomie mu pozostało? Z pewnością powoli dobiegamy do końca pewnego etapu w historii całej dyscypliny, w którym dwóch herosów zejdzie ze sceny. Być może jednak czeka nas tutaj jeszcze kilka zwrotów akcji, których jeszcze niedawno nikt się nie spodziewał.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej