PGE Ekstraliga. Włókniarz zdeklasował ROW Rybnik
PGG ROW Rybnik przegrał z Eltrox Włókniarzem Częstochowa 30:60 w zaległym spotkaniu 13. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi. Dziewięć punktów dla gospodarzy zapisał na swoim koncie Rosjanin Siergiej Łogaczow, który jako jedyny toczył wyrównaną walkę z "Lwami".
2020-09-09, 20:54
Zgodnie z terminarzem mecz miał zostać rozegrany w miniony piątek w Częstochowie, jednak z uwagi na zły stan miejscowego toru został przeniesiony do Rybnika.
Już po pierwszych dwóch biegach, zakończonych podwójnymi wygranymi Włókniarza, było jasne, że na wielkie emocje miejscowi kibice nie mogą w środowy wieczór liczyć. Kolejne wyścigi to potwierdziły. Ciekawsze były tylko te, w których lepsi na starcie byli żużlowcy ROW. Nie potrafili jednak tej przewagi utrzymać.
Rybniczanie stracili już wcześniej szansę na utrzymanie w elicie. Rywale przyjechali, by przedłużyć walkę o play off. Zwyciężyli bezdyskusyjnie. Gospodarze nie wygrali zespołowo żadnego biegu. Byli blisko tego małego sukcesu w 10. wyścigu, kiedy prowadzili 5:1, jednak Vaclav Milik po defekcie nie dokończył rywalizacji.
REKLAMA
Częstochowian poprowadził trener Piotr Świderski. 25 sierpnia zastąpił Marka Cieślaka, który podał się do dymisji. Świderski zimą krótko był szkoleniowcem rybniczan, jednak ostatecznie drużynę ROW przygotował do sezonu Lech Kędziora.
Zaległy mecz 13. kolejki ekstraligi żużlowej:
PGG ROW Rybnik - Eltrox Włókniarz Częstochowa 30:60. Punkt bonusowy dla Włókniarza, który wygrał pierwsze spotkanie 49:41.
Najlepszy czas dnia uzyskał w 14. wyścigu Paweł Przedpełski (Włókniarz) – 65,33.Sędzia: Paweł Słupski (Lublin)
REKLAMA
Widzów: ok. 3,5 tys.
Punkty:
PGG ROW: Siergiej Łogaczew 9 (1,0,3,3,1,1), Vaclav Milik 6 (2,1,d,1,2), Kacper Woryna 5 (0,2,1,0,2), Robert Lambert 5 (1,2,2,0), Kamil Nowacki 2 (0,1,1), Matusz Tudzież 2 (1,1,0), Adrian Miedziński 1 (1,0,0), Mateusz Szczepaniak 0 (d).
Eltrox Włókniarz: Jason Doyle 13 (2,3,3,2,3), Paweł Przedpełski 13 (3,2,3,2,3), Rune Holta 10 (3,2,2,3,d), Leon Madsen 8 (2,3,0,3), Jakub Miśkowiak 8 (3,3,1,1), Fredrik Lindgren 5 (0,3,2,0), Mateusz Świdnicki 3 (2,0,1).
REKLAMA