Serie A: Arkadiusz Milik poza kadrą Napoli. Transfer coraz bliżej?

Arkadiusz Milik nie zagra w dwóch ostatnich meczach towarzyskich SSC Napoli przed startem Serie A. Zdaniem lokalnej gazety "Il Mattino" oznacza to, że polski piłkarz nie znajduje się w planach trenera Gennaro Gattusso na przyszły sezon i niebawem zostanie sprzedany. Niewykluczone, że Milik nie trafi do innego włoskiego klubu, lecz przeniesie się do Tottenhamu Hotspur. 

2020-09-11, 15:00

Serie A: Arkadiusz Milik poza kadrą Napoli. Transfer coraz bliżej?
Arkadiusz Milik. Foto: Vlad1988/Shutterstock.com
  • Milik był już łączony z transferem m.in. do Juventusu, Romy czy Fiorentiny 
  • Kontrakt Polaka z Napoli wygasa z końcem czerwca 2021 roku

Powiązany Artykuł

arkadiusz milik 1200 f.jpg
Serie A: transferowa telenowela trwa. Włoskie media łączą Arkadiusza Milika z kolejnym klubem

Jasny sygnał od trenera 

Neapolitański dziennik "Il Mattino" podał, że Gattusso nie umieścił 26-letniego napastnika w składzie drużyny na zbliżające się sparingi z Pescarą Calcio i portugalskim Sportingiem, które będą dla zdobywców Pucharu Włoch ostatnim przetarciem przed startem nowego sezonu Serie A. Ma być to sygnałem, że włoski trener pogodził się z odejściem snajpera z neapolitańskiej ekipy.

Polski napastnik nie przedłużył umowy z klubem. Kontrakt wygasa w połowie przyszłego roku i szanse na jego przedłużenie są praktycznie zerowe. Milik był łączony z transferem do Juventusu, jednak mistrzowie Włoch ostatecznie nie zdecydowali się na transfer. Media w Italii pisały także o ewentualnym przejściu Polaka do Romy lub Fiorentiny. 

REKLAMA

Napoli zejdzie z ceny?

Według Sky Sport Italia, władze Napoli nie są już tak nieustępliwe w kwestii ceny odstępnego. Dotąd żądały minimum 60 milionów euro za sprzedaż Polaka. Włoska telewizja podała, że obecnie cena spadła do "tylko" 35 milionów. 

Niewykluczone, że reprezentant Polski zmieni nie tylko barwy klubowe, ale też ligę. Według "Il Mattino" zainteresowanie Polakiem przejawia Tottenham Hotspur. Dla finalisty Ligi Mistrzów sprzed roku zapłacenie "nowej" ceny za transfer Milika nie powinno być problemem.

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej