NBA: Raptors stracili szanse na obronę tytułu. Celtics w finale Wschodu
Koszykarze Toronto Raptors nie obronią mistrzostwa NBA. W piątek w siódmym, decydującym meczu półfinału konferencji ulegli Boston Celtics 87:92. O prymat na Wschodzie "Celtowie" powalczą z Miami Heat.
2020-09-12, 09:25
- Raptors od początku serii byli w odwrocie, ale zdołali doprowadzić do siódmego spotkania
- W nim obie drużyny często zmieniały się na prowadzeniu, ale to Celtics okazali się lepsi
- W półfinale Konferencji Zachodniej blisko awansu są Los Angeles Clippers, jednak w piątym meczu okazali się słabsi od Denver Nuggets
Powiązany Artykuł
![Davis 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/093ed582-76cb-49b5-bb37-6de3866471f3.jpg)
NBA: Lakers coraz bliżej finału konferencji. Rockets stoją pod ścianą
Raptors, którzy przed rokiem dość niespodziewanie po raz pierwszy triumfowali w rozgrywkach, w rywalizacji z Celtcis od początku byli w odwrocie, ale imponowali walecznością. W serii play off przegrywali 0-2 i 2-3, by po dramatycznym i rozstrzygniętym w drugiej dogrywce spotkaniu numer sześć doprowadzić do remisu 3-3.
Jak w kalejdoskopie
Decydująca batalia była wyrównana i zmienna jak cała seria. W pierwszej kwarcie ekipa z Bostonu odskoczyła na 12 punktów (19:7), ale jednym ją... przegrała. Przez większość drugiej prowadzili Raptors, ale na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 50:46 dla "Celtów", którzy niewielką przewagę oddali później jeszcze tylko na moment pod koniec trzeciej odsłony.
W ostatniej koszykarze 44-letniego trenera Brada Stevensa już kontrolowali sytuację, prowadząc nawet różnicą 10 "oczek".
Ich liderem był Jayson Tatum, który uzyskał 29 pkt, miał 12 zbiórek i siedem asyst. Jaylen Brown dodał 21 pkt i osiem zbiórek.
Fred VanVleet z 20 pkt był najskuteczniejszy w szeregach pokonanych, a 16 pkt zdobył Kyle Lowry.
REKLAMA
Niska skuteczność
Obie drużyny, wyraźne zmęczone długim szóstym spotkaniem, zagrały na niskim procencie skuteczności rzutów, w okolicach 41 proc. Gracze z Bostonu mieli problemy nawet z wolnymi (56 proc.), ale za to skutecznie bronili, wymuszając na rywalach aż 18 strat.
- Żeby osiągnąć coś wielkiego, odnieść duży sukces trzeba się napracować. Nasze zmagania z Raptors świetnie to obrazują - przyznał Tatum.
Trener Stevens wybiegł już myślami do czekających jego zespół meczów z Miami Heat. - Musimy być gotowi na całkiem inną koszykówkę. Heat to dość wyjątkowa ekipa, mocno różniąca się od Raptors - ocenił.
Wśród przegranych nie było rozdzierania szat. - Spotkały się dwa świetne teamy, a dalej przejść mógł tylko jeden. To była szalenie wyrównania rywalizacja, ale czapki z głów przed Celtics. Mają szansę pokonać też Heat i zameldować się w wielkim finale - zaznaczył Lowry.
Sukces rok po nieudanym mundialu
Ciekawostkę stanowi fakt, że czterech zawodników "Celtów": Tatum, Brown, Kemba Walker i Marcus Smart występowało w drużynie narodowej USA, która dokładnie rok wcześniej - 11 września 2019 - w ćwierćfinale mistrzostw świata przegrała z Francją, by ostatecznie zająć w turnieju w Chinach siódmą lokatę, co było wielkim rozczarowaniem. 12 miesięcy później zameldowali się w czołowej czwórce NBA.
- Ten rok nas zahartował, rozwinęliśmy się też jako zespół. Poza tym często decydujące są ambicja, determinacja, odporność psychiczna. A tych elementów próżno szukać w arkuszu statystyk... - podkreślił Brown.
REKLAMA
Clippers muszą poczekać
Na Zachodzie blisko finału wciąż są Los Angeles Clippers, ale pierwszą szansę awansu zmarnowali w piątek przegrywając piąte spotkanie z Denver Nuggets 105:111. O sukcesie rywali w głównej mierze zdecydowała wygrana przez nich 38:25 ostatnia kwarta.
Wśród prowadzących w serii play off 3-2 Clippers dobrze zaprezentowali się liderzy - Kawhi Leonard zdobył 36 punktów, a Paul George dodał 26, ale tym razem nie mogli liczyć na wielkie wsparcie zawodników drugoplanowych.
- Świadomość, że porażka kończy ich przygodę i wynikająca z tego determinacja chyba okazały się kluczowe - ocenił George.
Dla Nuggets 25 punktów uzyskał Jamal Murray, a serbski środkowy Nikola Jokić uzbierał 22 i miał 14 zbiórek.
- Pewnie to zwycięstwo niewiele zmieniło i większość nadal nas skreśla. Nam to pasuje, bo najważniejsze, że my nie rezygnujemy - przyznał trener Nuggets Michael Malone. Szósty mecz w tej parze - w niedzielę.
Od wznowienia sezonu, przerwanego ze względu na pandemię koronawirusa, wszystkie spotkania ligi NBA odbywają się bez udziału publiczności w zamkniętym ośrodku Disney World pod Orlando na Florydzie.
Wyniki piątkowych meczów drugiej rundy play off - półfinałów konferencji - koszykarskiej ligi NBA:
Konferencja Wschodnia:
Toronto Raptors - Boston Celtics 87:92
(stan rywalizacji do czterech zwycięstw: Celtics wygrali 4-3)
REKLAMA
Konferencja Zachodnia:
Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 105:111
(stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 3-2 dla Clippers)
REKLAMA