Roland Garros: Hubert Hurkacz rozczarowany po odpadnięciu. "Zabrakło punktu albo dwóch"

Hubert Hurkacz już na pierwszej rundzie zakończył udział w wielkoszlemowym French Open. Rozstawiony z numerem 29. polski tenisista przegrał w pięciu setach z Amerykaninem Tannysem Sandgrenem. - Walczyłem z całych sił. Zabrakło jednego punktu - powiedział po spotkaniu Hurkacz, który na kortach Rolanda Garrosa zagra jeszcze w deblu. 

2020-09-29, 10:58

Roland Garros: Hubert Hurkacz rozczarowany po odpadnięciu. "Zabrakło punktu albo dwóch"
  • Amerykański tenisista zrewanżował się Polakowi za przegraną sprzed dwóch lat
  • Wówczas obaj zawodnicy także spotkali się w pierwszej rundzie French Open 

Powiązany Artykuł

Hubert Hurkacz 1200.jpg
Roland Garros: Hubert Hurkacz po maratonie i niewykorzystanych piłkach meczowych odpadł z turnieju

Udany rewanż Sandgrena 

Polak przed dwoma laty w pierwszej rundzie rywalizacji na kortach ziemnych w Paryżu pokonał Sandgrena. Tym razem sytuacja się odwróciła. Hurkacz w dramatycznych okolicznościach przegrał 5:7, 6:2, 6:4, 6:7(1), 9:11.

- Byłem bardzo blisko zwycięstwa. Walczyłem z całych sił, ale zabrakło mi punktu czy dwóch - mówił po meczu 31. tenisista rankingu ATP.

Hurkacz nie chciał porównywać meczów z 2018 i 2020 roku. - Co było inaczej niż przed dwoma laty? Szczerze? Tamtego spotkania zbyt dobrze już nie pamiętam. Ale na pewno korty, pora roku, cała otoczka - zaznaczył. 

REKLAMA

Posłuchaj

Hurkacz tłumaczył, że ten mecz był bardzo wyrównany. (IAR) 0:29
+
Dodaj do playlisty

 

"Zmierzam w dobrym kierunku"

Polski tenisista w tym roku w żadnym z trzech wielkoszlemowych turniejów nie przeszedł drugiej rundy. Hurkacz nie uważa jednak, że gra słabiej niż w poprzednim sezonie. 

- Cały czas są rzeczy, nad którymi muszę popracować, ale generalnie uważam, zmierzam w dobrym kierunku - podkreślił. 

REKLAMA

Hurkacza czeka jeszcze występ w grze podwójnej turnieju w Paryżu. Wystąpi w parze z Brytyjczykiem Danem Evansem, którego niedawno pokonał w Rzymie. Ich pierwszymi rywalami będą Brazylijczyk Marcelo Demoliner oraz Holender Matwe Middelkoop.

Czytaj także:

/pm,IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej