Ekstraklasa. Cracovia - Legia. Cichy lider i VAR po meczu. Probierz nie wytrzymał

2020-11-23, 15:16

Ekstraklasa. Cracovia - Legia. Cichy lider i VAR po meczu. Probierz nie wytrzymał
Michał Probierz. Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Cracovia przegrała u siebie z Legią Warszawa (0:1) w meczu 10. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy po golu Filipa Mladenovicia, jednak emocje nie skończyły się wraz z gwizdkiem sędziego. Po spotkaniu ostrych słów nie brakowało trenerowi "Pasów" Michałowi Probierzowi. - Ty jesteś cyrk ku*** - odpowiedział jednemu z kibiców opiekun Cracovii. 

  • Michał Probierz dał wyraz emocjom podczas działalności na Twitterze
  • Legia Warszawa po wygranej z Cracovią została nowym liderem Ekstraklasy 
  • Po końcowym gwizdku arbitra Piotra Lasyka nie brakowało kontrowersji 

Ręka Pekharta? 

Cracovia przegrała z Legią w jednym z najciekawszych spotkań 10. kolejki Ekstraklasy. W Krakowie padła tylko jedna bramka, a kibice "Pasów" nie szczędzili krytyki wobec Michała Probierza. W samym spotkaniu nie brakowało również kontrowersji, szczególnie w ostatnich sekundach meczu.

Mimo jednego gola Mladenovicia, gospodarze nie byli w stanie odpowiedzieć podopiecznym Czesława Michniewicza. W drugiej połowie gra Cracovii wyglądała blado, co potwierdzały statystyki. "Pasy" nie oddały ani jednego strzału na bramkę mistrza Polski. 

Powiązany Artykuł

PAP Piątek Hertha 1200.jpg
Bundesliga: Haaland wskazał Herthcie miejsce w szeregu. Dni Piątka w Berlinie policzone?

Gorąco zrobiło się pod koniec meczu. W ostatniej akcji Cracovia wywalczyła rzut wolny. Piłkę w pole karne dośrodkował Florian Loshaj, a tam trafiła ona w rękę Tomasa Pekharta. Sędzia Piotr Lasyk zaraz zakończył grę, ale dostał jeszcze sygnał od arbitra VAR, aby sprawdzić sytuację na monitorze. Po kilku minutach nerwowego oczekiwania Lasyk uznał, że nie podyktuje rzutu karnego i warszawianie mogli się cieszyć trzeciego kolejnego zwycięstwa w Ekstraklasie. 

Już po przegranym meczu Probierz nie był w stanie pogodzić się z porażką, co potwierdził w mediach społecznościowych. 

"Ty jesteś cyrk ku***"

Po meczu kibice Cracovii zaczęli wytykać błędy Probierzowi i narzekać na kiepską dyspozycję drużyny. Szkoleniowiec przypomniał, że za jego kadencji "Pasy" sięgnęły po Puchar i Superpuchar Polski. Fani zaczęli zaczepiać szkoleniowca na Twitterze. 

- Panie trenerze @ProbierzMicha czy zechciałby się Pan podać do dymisji? Raz ze nie da się Pana słuchać a dwa ze nie da się tego oglądać. Transfery Pańskie są jak kajzerki z tesco a wygrany fartem puchar i super fartem superpuchar to niewielkie pocieszenie... - napisał na Twitterze jeden z kibiców Cracovii. 

- No wole być przypadkowym wygranym niż gościem co nie ma ani twarzy, ani imienia, ani nazwiska i jeszcze nie ma jaj zebu być sobą, po drugie kiedy się cieszyłeś ze zdobycia przed Probierzem? Chyba nigdy - odpowiedział Michał Probierz.

- Lech ma drużynę, ale nie ma trenera. My nie mamy drużyny, trenera i zarządu. A to, co się dzieje z Wdowiakiem to jest ku*** cyrk - kontynuował wpisy kibic o pseudonimie "Guziec". 

Trener Probierz odpowiedział: tylko potraficie napie.... na klub a nie potraficie patrzec obiektywnie

Do dyskusji włączył się inny fan "Pasów", komentując styl gry krakowskiej drużyny. 

- Niestety Cracovii @ProbierzMicha nie da się oglądać. Wszystko jest na tak zwanego farta. No i to narzekanie nie wszystko, na co można narzekać. Ciekawe czy trener kiedyś przyzna się do tego, że to on coś zj**** - napisał. 

Powiązany Artykuł

PAP Zlatan 1200.jpg
Serie A: czerwona szminka na policzkach. Piłkarze protestują przeciwko przemocy wobec kobiet

Trener Cracovii szybko odpowiedział: "No tak zj**** wszystko Tyle pucharów i mistrzów ostatnio zdobyłeś ze Probierz wszystko spi*******".

VAR nie pomógł

    W odniesieniu do sytuacji z Pekhartem Probierz również nie krył rozgoryczenia w programie "Liga + Extra" emitowanym w "Canal+ Sport". Szkoleniowiec stwierdził, że nikt już nie jest w stanie odróżnić kiedy zagranie ręką piłki jest przewinieniem, a kiedy nie jest. 

    Zamieszanie wokół piłkarza Legii skomentował również sędzia Łukasz Rogowski, z którego analizy wynika, że Cracovii należała się jedenastka. 

    Widzę rękę, która powiększa obrys ciała i która idzie w kierunku piłki. Dodatkowo widzę strzał. Sędzia VAR widział to samo i uznał to za poważny błąd arbitra. Sędzia Lasyk niestety nie zmienił swojej decyzji. Dlaczego? - napisał na Twitterze. 

    Dzięki wygranej w Krakowie Legia została nowym liderem Ekstraklasy z 22 punktami na koncie. Drugie miejsce zajmuje Raków Częstochowa (21 pkt), z kolei trzeci jest Górnik Zabrze (17 pkt). 

    Czytaj także:

    pepe/Twitter/PolskieRadio24.pl

    Polecane

    Wróć do strony głównej