Koronawirus u polskiego skoczka. Start biało-czerwonych na mistrzostwach świata zagrożony?

W czwartek odbędzie się konkurs, który wyłoni mistrza świata juniorów w skokach narciarskich. Do rywalizacji dopuszczeni będą zawodnicy z rocznika 2001 i młodsi. Impreza pierwotnie miała odbyć się w Polsce, została jednak przeniesiona do Finlandii.

Niestety, wygląda na to, że koronawirus może pokrzyżować plany polskiej drużyny. Już wcześniej, podczas obowiązkowych testów, które muszą przejść wszyscy uczestnicy imprezy i organizatorzy, pozytywny wynik uzyskał delegat techniczny z ramienia FIS.

We wtorek komitet organizacyjny zawodów poinformował, że zakażony jest także jeden z polskich skoczków. Młody skoczek natychmiast został odizolowany, jednak cała drużyna podróżowała do Lahti minibusem - poskutkowało to decyzją lokalnej służby zdrowia, że wszyscy, którzy byli w tak bliskim kontakcie, trafią na kwarantannę.

Trwają rozmowy z fińskim odpowiednikiem Sanepidu co do startu pozostałych skoczków w zawodach.

REKLAMA

Czytaj dalej:

• PŚ w skokach narciarskich 2020/2021: TERMINARZ
• PŚ w skokach: finał sezonu na Letalnicy. Wraca turniej "Planica 7"
• PŚ w skokach: koronawirus storpeduje Raw Air? FIS czeka na decyzję Norwegów
• PŚ w skokach: zawody w Rasnovie uratowane? Jest komunikat organizatorów

We wtorek rozpoczną się treningi przed czwartkowymi zawodami. 

Zawodnicy będą rywalizować w trzech dyscyplinach oraz 24 konkurencjach.

Do kadry skoczków zostało powołanych łącznie 10 zawodników.

W konkursach skoków narciarskich kobiet wystąpić mogą Kamila Karpiel, Nicole Konderla, Wiktoria Przybyła, Anna Twardosz oraz Natalia Słowik. W kadrze panów znaleźli się Mateusz Gruszka, Jan Habdas, Arkadiusz Jojko, Kacper Juroszek i Adam Niżnik.

REKLAMA