Energa Basket Liga: Zastal bliżej złota. Stali zabrakło sił

Pierwszy mecz finałowy Polskiej Ligi Koszykówki za nami. Koszykarze Zastalu po świetnej grze w drugiej połowie uczynili pierwszy krok na drodze do obrony mistrzostwa kraju. Stali w końcówce zabrakło sił, ale i pomysłu na solidną grę rywala.

2021-04-28, 23:28

Energa Basket Liga: Zastal bliżej złota. Stali zabrakło sił
  • Rywalizacja w finale toczy się do czterech zwycięstw
  • Wszystkie mecze są rozgrywane w tzw. "bańce" w Ostrowie Wielkopolskim 

Powiązany Artykuł

stal ostrów 1200 f.jpg
Puchar Europy FIBA: Stal Ostrów Wlkp. przegrywa w finale. Zdecydowała ostatnia kwarta

Stal lepsza do przerwy 

Początek spotkania był dość spokojny. Koszykarze Stali, wbrew oczekiwaniom, nie "bombardowali" przeciwnika rzutami za trzy punkty, lecz szukali swoich szans bliżej kosza. Dobrze w ofensywie spisywał się Josip Sobin, a jego koledzy trafiali z półdystansu. W drużynie obrońcy tytułu dobrze dysponowany rzutowo był Kris Richard i dzięki jego trafieniom Zastal dotrzymywał kroku rywalowi.

Ostrowianie w drugiej kwarcie zmienili taktykę w defensywie i zaczęli bronić strefą. Ten wariant często przynosił efekty, m.in. w półfinałach przeciwko Legii Warszawa czy nawet w turnieju Final Four Pucharu Europy FIBA. Podopieczni trenera Żana Tabaka też nie do końca potrafili sobie poradzić z agresywną grą Stali i szansy szukali głównie w rzutach z obwodu.

Pudłowali jednak niemal z każdej pozycji i w 14. minucie po akcji Jamesa Florence’a i rzucie spod kosza Denzela Anderssona było 29:21 dla miejscowych.

Tabak poprosił o przerwę i jego zespół szybko wrócił na właściwe tory. Niemoc zielonogórzan przełamał Łotysz Janis Berzins, trafiając niemal z ośmiu metrów. Przewaga ostrowskiej drużyny szybko stopniała, a po rzucie z półdystansu Geoffreya Grosselle'a był remis 31:31.

REKLAMA

Wydawało się, że zielonogórzanie przejmą kontrolę nad meczem, ale kilka udanych rzutów z dystansu Chrisa Smitha, Treya Kella oraz Jakuba Garbacza sprawiło, że to ostrowianie schodzili do szatni z dziewięciopunktową przewagą.

Obraz gry się zmienił 

Po zmianie stron obraz gry zmienił się diametralnie. Wprawdzie drugą część celną "trójką" otworzył Smith, ale później na parkiecie rządził już tylko jeden zespół. Ciężar gry swoje barki wziął Richard, który nie mylił się zza linii 6,75 m i punktował po indywidualnych akcjach.

Zastal nie tylko szybko zniwelował 12-punktową stratę, ale zaczął uciekać przeciwnikowi. Celne rzuty "za trzy" Florence'a i Anderssona utrzymywały ostrowian przy życiu. Drużynie trenera Igora Milicicia brakowało jednak pomysłu na grę w ofensywie, a kolejne straty wybijały koszykarzy Stali z rytmu.

W czwartej kwarcie mistrzowie Polski kontrolowali przebieg spotkania, a mecz momentami zdominowały niezdrowe emocje. Najpierw Grosselle (za prowokację) i Mark Ogden (z odepchnięcie) zostali ukarani przewinieniami technicznymi.

REKLAMA

Minutę później, po decyzji sędziów odgwizdujących faul w ataku Florence'a, nerwowo wytrzymał też Milicić, którego spotkała podobna kara. Zielonogórzanie szybko powiększyli przewagę do 10 punktów i wobec niskiej skuteczności ostrowian dowieźli prowadzenie do końca meczu.

Drugie finałowe spotkanie odbędzie się w czwartek o godz. 20.30. Wszystkie mecze, podobnie jak wcześniejsze półfinały i pojedynki o brązowy medal, rozgrywane są w "bańce" w Ostrowie Wielkopolskim.

Po meczu powiedzieli:

Żan Tabak (trener Enei Zastalu BC): "Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia, dlaczego w ćwierćfinałach, półfinałach i teraz w finale wszystkie pierwsze mecze zaczynamy tak słabo, bez energii. Życzyłbym sobie, żebyśmy grali na takiej samej intensywności, jak podczas treningu. I mam taką nadzieję, że moi zawodnicy w kolejnych meczach pokażą tę energię i zaangażowanie od pierwszej minuty. W przerwie poszedłem do szatni i powiedziałem kilka mocnych słów. Kiedy ochłonąłem, wróciłem na boisko i starałem się zmotywować zawodników i przekazać parę konstruktywnych uwag. Nie mogę mieć więcej optymizmu przed kolejnym spotkaniami, bo dziś pokazaliśmy dwie twarze. I tak naprawdę nie wiem, którą z nich, pokażemy jutro".

REKLAMA

Posłuchaj

Więcej o zwycięstwie trener zielonogórskiego zespołu - Żan Tabak (IAR) 0:15
+
Dodaj do playlisty

 

Igor Milicic (trener Arged BM Slam Stali): "Myślę, że zawodnicy po jednym dniu przygotowań dali z siebie wszystko, ale też wiem, że stać nas na więcej. Jest parę rzeczy, które możemy poprawić, ale są też rzeczy, ma które nie mamy już wpływu. Musimy jeszcze raz obejrzeć razem z zespołem ten mecz i wrócić mocniejsi jutro. W drugiej połowie nie zastawialiśmy tak, jak powinniśmy, zawodnicy Zastalu nas przepychali. Rywale zbierali w ataku, a my popełnialiśmy straty, za dużo ich robiliśmy, nawet bez nacisku rywala. Trzeba się zastanowić, po co tu jesteśmy i jak nasza gra powinna wyglądać. Sił nam chyba nie zabrakło, nikt nie prosił o zmianę, ale trzeba się wznieść się na wyżyny swoich umiejętności".

Rolands Freimanis (zawodnik Enei Zastalu BC): "Cieszę się wygrywamy ten niezwykle ważny mecz. Ale zaczęliśmy bardzo źle w defensywie, pod względem fizycznym, nie tak jak sobie zakładaliśmy. Podporządkowaliśmy się pod styl Stali, a to nam nie pasowało. W drugiej połowie podnieśliśmy naszą jakość. Cieszę się, że aż sześciu zawodników zanotowało dwucyfrową zdobycz punktową. W finale tak właśnie to powinno wyglądać. Jutro jest nowy dzień i nowy mecz. Stal to bardzo dobry zespół i będzie dobrze przygotowana. A my musimy skupić się przede wszystkim na sobie".

Jakub Garbacz (zawodnik Arged BM Slam Stali): "W pierwszej połowie realizowaliśmy nasze założenia, nie pozwalaliśmy rywalom na zbiórkę w ataku. W drugiej połowie tego zabrakło. Zielonogórzanie zebrali w sumie 12 piłek i trochę skakali nam po głowach. Nie zrobiliśmy naszej roboty, dlatego wynik jest taki, jaki jest".

Posłuchaj

Więcej o porażce w pierwszym starciu rzucający Stali - Jakub Garbacz (IAR) 0:18
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Pierwszy mecz finałowy: Zastal Enea BC Zielona Góra - Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. 89:75 (19:23, 16:21, 24:11, 30:20).

Stan rywalizacji play-off (do czterech zwycięstw): 1-0 dla Zastalu. Drugie spotkanie rozegranie zostanie w czwartek w Ostrowie Wlkp.

Punkty:

Zastal Enea BC Zielona Góra: Kris Richard 23, Geoffrey Groselle 17, Skyler Bowlin 13, Rolands Freimanis 10, David Brembly 10, Janis Berzins 10, Cecil Williams 2, Krzysztof Sulima 2, Łukasz Koszarek 2, Kacper Traczyk 0.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp.: Josip Sobin 14, Chris Smith 13, James Florence 13, Roland Denzel Andersson 12, Trey Kell 10, Jakub Garbacz 7, Mark Ogden 4, Jarosław Mokros 2, Szymon Ryżek 0.

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej