Liga Mistrzów: Manchester City - PSG. "Obywatele" w wielkim stylu weszli do finału

Manchester, który przez ostatnie lata potykał się w ćwierćfinale LM w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami, wreszcie wydaje się na optymalnej drodze, by sięgnąć po Puchar Europy. "The Citizens" w Anglii regularnie walczą o mistrzostwo, jednak na arenie międzynarodowej sukcesu wciąż im brakuje.

W Paryżu podopieczni trenera Josepa Guardioli wygrali za sprawą świetnej gry w drugiej połowie. Do przerwy przegrywali bowiem 0:1, ale później całkowicie zdominowali rywala.

Paryżanie mieli arcytrudne zadanie we wtorkowy wieczór, faworyt tego spotkania był tylko jeden. I Manchester City w pełni potwierdził swoje aspiracje i klasę.

Od pierwszych minut goście starali się atakować, chcąc szybko odrobić straty z pierszego spotkania i postraszyć rywali. "Obywatele" zdołali wytrzymać napór Francuzów. A później odpowiedzieli ciosem, który mógł posłać przeciwników na kolana. Błyskawiczny kontratak, który pięknym podaniem rozpoczął Ederson, zakończył się golem Mahreza.

REKLAMA

Piłkarze PSG nie załamali się i atakowali dalej, jednak to nie był ich dzień. Bezproduktywny był Neymar, niewidoczny Icardi nie dawał zespołowi praktycznie nic, a Di Maria rozczarowywał.

Paryżanie stwarzali zagrożenie pod bramką gospodarzy, ale brakowało im konkretów. Cały czas można było mieć wrażenie, że to City dyktuje tempo gry i ma wszystko pod kontrolą, a przyjmowanie rywali na własnej połowie to tylko pułapka. To potwierdziło się w drugiej części meczu.

W 63. minucie Anglicy znów wyszli z błyskawiczną kontrą, tym razem trójka De Bruyne - Foden - Mahrez rozpracowała defensywę gości, a Algierczyk zdobył swojego drugiego gola w tym meczu.

REKLAMA

Ten gol właściwie zamknął rywalizację, piłkarze Mauricio Pochettino byli wyraźnie sfrustrowani. Nerwów na wodzy nie utrzymał Di Maria, który dał się sprowokować Fernandinho i nadepnął na nogę rywala, za co słusznie zobaczył czerwoną kartkę. Między piłkarzami co chwila dochodziło do spięć, jednak wynik był już rozstrzygnięty. Brzydka końcówka rzuciła cień na tę naprawdę ciekawę rywalizację. W dwumeczu jednak zwyciężył zespół po prostu lepszy, który zaprezentował futbol dojrzalszy, bardziej wyrachowany, skuteczniejszy.

Pep Guardiola po raz kolejny znalazł sposób na Mauricio Pochettino i wydaje się, że Manchester City pewnie zmierza po zwycięstwo w całych rozgrywkach. W tym momencie po prostu trudno wyobrazić sobie drużynę, która byłaby w stanie zatrzymać "Obywateli".

Manchester w tej edycji Ligi Mistrzów nie doznał jeszcze porażki. Z 12 meczów wygrał 11, a jeden zremisował. Ma już na koncie jedno trofeum w tym sezonie - Puchar Ligi. Jest także bardzo blisko mistrzostwa kraju.

REKLAMA

Manchester City - Paris Saint-Germain 2:0 (1:0).

Bramki: Riyad Mahrez dwie (11, 63).

Czerwona kartka: Angel Di Maria (PSG, 69).

Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia). Mecz bez udziału publiczności.

Pierwszy mecz - 2:1; awans - Manchester City.

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, John Stones, Ruben Dias, Ołeksandr Zinczenko - Bernardo Silva (82. Raheem Sterling), Fernandinho, Ilkay Guendogan - Riyad Mahrez, Kevin De Bruyne (82. Gabriel Jesus), Phil Foden (85. Sergio Aguero).

Paris Saint-Germain: Keylor Navas - Alessandro Florenzi (75. Colin Dagba), Marquinhos, Presnel Kimpembe, Abdou Diallo (83. Mitchel Bakker) - Ander Herrera (62. Julian Draxler), Marco Verratti, Leandro Paredes (75. Danilo) - Angel Di Maria, Mauro Icardi (62. Moise Kean), Neymar.

Wyniki i program półfinałów Ligi Mistrzów 2020/2021 (mecze o godz. 21.00):

Real Madryt - Chelsea Londyn 1:1
Paris Saint-Germain - Manchester City 1:2

R E W A N Ż E 

Wtorek, 4 maja

Manchester City - Paris Saint-Germain 2:0 

Środa, 5 maja

Chelsea Londyn - Real Madryt

Finał - na 29 maja w Stambule. 

Zapis relacji na żywo: 

RELACJA LIVE