NBA: Jazz zachowują spokój, mimo prowadzenia. "Pamiętamy ubiegły sezon"

Jednego zwycięstwa brakuje koszykarzom Philadelphia 76ers i Utah Jazz do awansu do drugiej rundy play-off ligi NBA. Drużyna z Filadelfii przegrała wprawdzie z Washington Wizards 114:122, ale prowadzi w serii 3-1, podobnie jak Salt Lake City po wygranej z Memphis Grizzlies 120:113.

2021-06-01, 11:10

NBA: Jazz zachowują spokój, mimo prowadzenia. "Pamiętamy ubiegły sezon"
Przy piłce lider Utah Jazz Donovan Mitchell. Foto: Forum/Reuters/Petre Thomas
  • W ubiegłym sezonie Jazz prowadzili 3-1 w serii z Denver Nuggets, a mimo to, odpadli
  • Wizards do wygranej przedłużającej nadzieje na awans poprowadzili Bradley Beal i Russell Westbrook 
  • Urazu doznał lider 76ers Joel Embiid 

Powiązany Artykuł

James 1200.jpg
NBA: obrońcy tytułu nie mają łatwo. Suns wyrównali stan rywalizacji z Lakers

"Jazzmani" mieli najlepszy bilans w rundzie zasadniczej i teraz pewnie zmierzają do półfinału Konferencji Zachodniej. W poniedziałek pokonali na wyjeździe zespół Grizzlies, a najskuteczniejszy w ich szeregach był zdobywca 30 punktów Donovan Mitchell.

Zachowują spokój 

Kolejny mecz odbędzie się w Salt Lake City, ale koszykarze z Utah wstrzymują się z otwieraniem szampanów. Pamiętają, co się wydarzyło w zeszłym roku w "bańce" na Florydzie, gdy w pierwszej rundzie play-off prowadzili już 3-1 z Denver Nuggets, a mimo to odpali.

- Pamiętamy to, co się stało w ubiegłym sezonie i nie chcemy tego ponownie doświadczyć. Miejmy nadzieję, że będziemy w stanie skupić się na grze i nie pozwolimy, by ten awans nam uciekł - powiedział Mike Conley, który był bohaterem końcówki poniedziałkowego meczu w Memphis.

Najpierw zablokował rzut Ja Moranta, a po chwili trafieniem za trzy punkty zapewnił swojemu zespołowi bezpieczną przewagę.

W drużynie gospodarzy tym razem nieco zawiódł Morant, chociaż i tak był najskuteczniejszym zawodnikiem Grizzlies. W poprzednich trzech meczach zdobywał średnio 33,7 pkt, a w poniedziałek rzucił 23.

Wizards uciekli spod topora 

Zespół Wizards pokonując u siebie drużynę z Filadelfii 122:114 pozostał w grze, ale jego sytuacja jest bardzo trudna, bo przegrywa 1-3, a kolejne spotkanie odbędzie się w Filadelfii.

Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Bradley Beal - 27, a 12. triple-double w play-off zaliczył Russell Westbrook, który rzucił 19 pkt, miał 21 zbiórek i 14 asyst. Zrównał się tym samym z Jasonem Kiddem na trzecim miejscu w historii NBA w tej statystyce.

W drużynie gości najskuteczniejszy był Tobias Harris, notując 21 punktów i 13 zbiórek.

76es nie dość, że przegrali, to ponieśli inną dotkliwą stratę. Pod koniec pierwszej kwarty kontuzji prawego kolana doznał najlepszy w poprzednim meczu Joel Embiid. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz.

Spotkanie w Waszyngtonie zostało zakłócone w trzeciej kwarcie, gdy na parkiet wtargnął jeden z kibiców. To piąty podobny incydent w meczach play-off w tym sezonie.

Wyniki poniedziałkowych meczów pierwszej rundy play-off koszykarskiej ligi NBA:

Konferencja Wschodnia:
Washington Wizards - Philadelphia 76ers 122:114
(stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 3-1 dla 76ers)
Konferencja Zachodnia
Memphis Grizzlies - Utah Jazz 113:120
(stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 3-1 dla Jazz)

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej