Ekstraklasa: wygrana Lechii na koniec kolejki. Gol samobójczy zadecydował

• Poziom spotkania kończącego dziewiątą kolejkę Ekstraklasy nie zachwycił
• Obie drużyny miały po kilka niezłych okazji strzeleckich 
• Płocczanie trafili do siatki Lechii, ale gol nie został uznany po interwencji systemu VAR 

Powiązany Artykuł

Ekstraklasa: Jagiellonia - Raków. Jednostronny mecz w Białymstoku, goście bez szans

Faworytami meczu byli gospodarze, ale to "Nafciarze" jako pierwsi stworzyli sobie groźną okazję bramkową. W szóstej minucie Mateusz Szwoch dośrodkował na długi słupek, jednak nie popisał się zamykający akcję Marko Kolar, który nie trafił w piłkę.

Mecz walki 

W gdańskich szeregach aktywny był nowy nabytek Ilkay Durmus. Turecki skrzydłowy w dziewiątej minucie dośrodkował z lewej strony, a akcję strzałem zamknął Łukasz Zwoliński. Bartłomiej Gradecki zdołał jednak odbić uderzenie snajpera Lechii.

W szeregach płocczan ciężar gry brał na siebie Szwoch, lecz koledzy nie potrafili zamienić jego dograń ze stałych fragmentów gry na bramki. Tak było np. w 27. minucie. Wówczas Szwoch dośrodkował z rzutu wolnego, ale Anton Krywociuk uderzył bardzo niecelnie.

REKLAMA

Najlepszą okazję do zdobycia bramki w pierwszej połowie stworzyła sobie Lechia. W 30. minucie Conrado dobrze dośrodkował z lewej strony, ale Jakub Kałuziński uderzył obok słupka.

Pięć minut później szansę mieli goście. Strzelał Piotr Tomasik, lecz nie miał dobrze nastawionego celownika. Ostatecznie na przerwę piłkarze zeszli przy bezbramkowym remisie, a na murawie oglądaliśmy typowy "mecz walki", w którym niewiele było piłkarskiej jakości.

Samobój zadecydował 

Tuż po przerwie "Nafciarze" powinni wyjść na prowadzenie. W 47. minucie Krywociuk bardzo groźnie uderzył głową po rzucie rożnym, ale świetnie interweniował Zlatan Alomerović. Po raz kolejny dobrą wrzutką popisał się w tej sytuacji Szwoch.

REKLAMA

Golkiper gdańskiej drużyny w 54. minucie wyciągał jednak piłkę z siatki. Ze strzałem Damiana Michalskiego jeszcze sobie poradził, ale wobec dobitki Kolara był bezradny. Sędzia Bartosz Frankowski sprawdził jednak sytuację w systemie VAR i nie uznał gola. Okazało się, że Michalski znajdował się na spalonym.

Chwilę później blisko gola byli podopieczni Piotra Stokowca. Durmus zagrał do Josepha Ceesaya, który zdołał przelobować Gradeckiego. Bohaterem Wisły okazał się Michalski, który zdołał wybić piłkę z linii bramkowej na rzut rożny.

Lechiści złapali wiatr w żagle i w 63. minucie objęli prowadzenie. Gospodarze wykonali rzut wolny. Jarosław Kubicki zagrał do Ceesaya, który chciał zacentrować wzdłuż pola karnego. Szczęśliwie dla biało-zielonych, trafił jednak w interweniującego Dawida Kocyłę. Piłkarz Wisły skierował futbolówkę do własnej bramki.

REKLAMA

Zmiany nie pomagały 

Lechia dobrze się broniła. Trener gości Maciej Bartoszek próbował coś zmienić. Na murawie pojawili się m.in. Dominik Furman i Rafał Wolski, lecz to gdańszczanie byli bliżej zdobycia drugiej bramki, niż Wisła wyrównania. 

W 80. minucie Maciej Gajos wypuścił Zwolińskiego, jednak napastnik gospodarzy w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Gradeckim. W odpowiedzi niecelnie uderzył Damian Rasak.

Alomerović musiał interweniować w 88. minucie, jednak poradził sobie ze strzałem Kristiana Vallo.

REKLAMA

Sędzia doliczył do drugiej połowy aż osiem minut ze względu na przerwę wywołaną zadymieniem murawy przez fanów gospodarzy. Nie zmieniło to jednak wyniku spotkania.

Mądra gra w obronie Lechii dała gdańszczanom pierwszą wygraną w sezonie.

Lechia Gdańsk - Wisła Płock 1:0 (0:0).

Bramki: 1:0 Dawid Kocyła (63-samobójcza).

Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Mario Maloca, Jarosław Kubicki. Wisła Płock: Jakub Rzeźniczak, Damian Michalski, Dusan Lagator.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 7 772.

Lechia Gdańsk: Zlatan Alomerović - Mykoła Musolitin (58. Mateusz Żukowski), Mario Maloca, Michał Nalepa (89. Jan Biegański), Conrado - Joseph Ceesay (76. Bassekou Diabate), Tomasz Makowski, Jarosław Kubicki, Jakub Kałuziński (58. Maciej Gajos), Ilkay Durmus (89. Flavio Paixao) - Łukasz Zwoliński.

Wisła Płock: Bartłomiej Gradecki - Damian Michalski, Jakub Rzeźniczak, Anton Krywociuk (86. Luka Susnjara) - Kristian Vallo, Damian Rasak, Dusan Lagator (67. Dominik Furman), Piotr Tomasik - Mateusz Szwoch, Marko Kolar (67. Rafał Wolski), Dawid Kocyła.

Wyniki meczów 2. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2021-07-30:

KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Łęczna 3:1 (1:1)
Górnik Zabrze - Lech Poznań 1:3 (1:1)
2021-07-31:
Radomiak Radom - Legia Warszawa 3:1 (0:0)
PGE FKS Stal Mielec - Piast Gliwice 0:2 (0:2)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Kraków 2:2 (1:0)
2021-08-01:
Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa 3:0 (2:0)
Warta Poznań - Pogoń Szczecin 1:1 (0:1)
Cracovia Kraków - Śląsk Wrocław 1:2 (0:1)
2021-08-02:
Lechia Gdańsk - Wisła Płock 1:0 (0:0)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Wisła Kraków 2 1 1 0 5-2 4 +3
2. Jagiellonia Białystok 2 1 1 0 4-1 4 +3
3. Lech Poznań 2 1 1 0 3-1 4 +2
. Pogoń Szczecin 2 1 1 0 3-1 4 +2
. Radomiak Radom 2 1 1 0 3-1 4 +2
6. Śląsk Wrocław 2 1 1 0 4-3 4 +1
7. Lechia Gdańsk 2 1 1 0 2-1 4 +1
8. Piast Gliwice 2 1 0 1 4-3 3 +1
9. KGHM Zagłębie Lubin 2 1 0 1 3-4 3 -1
10. Legia Warszawa 2 1 0 1 2-3 3 -1
11. Raków Częstochowa 2 1 0 1 3-5 3 -2
12. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2 0 2 0 3-3 2
. Warta Poznań 2 0 2 0 3-3 2
14. Cracovia Kraków 2 0 1 1 2-3 1 -1
15. Górnik Łęczna 2 0 1 1 2-4 1 -2
16. PGE FKS Stal Mielec 2 0 1 1 1-3 1 -2
17. Wisła Płock 2 0 0 2 0-2 0 -2
18. Górnik Zabrze 2 0 0 2 1-5 0 -4
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

REKLAMA

Mecze w następnej kolejce

2021-08-06:
Górnik Łęczna - Warta Poznań (18.00)
Lech Poznań - Cracovia Kraków (20.30)
2021-08-07:
Jagiellonia Białystok - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (15.00)
Górnik Zabrze - PGE FKS Stal Mielec (17.30)
Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin (20.00)
2021-08-08:
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice (15.00)
Wisła Kraków - Raków Częstochowa (17.30)
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (20.00)
2021-08-09:
Wisła Płock - Radomiak Radom (18.00)

• Grzegorz Krychowiak opuszcza Lokomotiv. Rosyjskie media wskazują nowy klub Polaka 
• Andrij Szewczenko nie jest już selekcjonerem reprezentacji Ukrainy. Emocjonalny wpis legendy

/empe