Bundesliga: gol Roberta Lewandowskiego i potknięcie Bayernu na inaugurację sezonu w Niemczech

Obie drużyny zmierzyły się w meczu towarzyskim podczas przygotowań do rozpoczynającego się sezonu. Wówczas górą było Gladbach, które wygrało 2:0.

Dzisiejszy mecz był debiutem Juliana Nagelsmanna w charakterze trenera Bayernu Monachium. Były szkoleniowiec dokonał dwóch istotnych zmian w stosunku do jedenastki, którą na ogół do gry desygnował Hansi Flick. Na stoperze pojawił się kupiony latem z RB Lipsk Dayot Upamecano, natomiast miejsce na prawej obronie zajął Josip Stanisić, grający zwykle w młodzieżowej drużynie "Die Roten". Z kolei ekipę "Żrebaków" po raz pierwszy poprowadził Adi Huetter.

Pierwszą dogodną sytuację mieli gospodarze. Zza pola karnego potężnie uderzał Patrick Herrmann, ale strzał Niemca przeleciał tuż obok słupka bramki Manuela Neuera. Po chwili napastnik znalazł się oko w oko z bramkarzem Bayernu, ale zamiast strzelać podał do nadbiegającego Larsa Stindla, a jego zagranie przechwycili defensorzy gości.

W 10. minucie podobna akcja przyniosła rezultat - Stindl odegrał do Alessane'a Plei, który posłał piłkę do siatki obok bezradnego Neuera. Gracze Bayernu mogli odpowiedzieć już po 4 minutach - Mueller posłał miękką piłkę do Roberta Lewandowskiego, ale strzał Polaka efektownie obronił Yann Sommer. Gra Bawarczyków się jednak nie kleiła, a liczba wykonanych przez nich niecelnych podań była zaskakująco wysoka.

REKLAMA

Lewandowski ponownie mógł pokonać Szwajcara w 26. minucie, ale Sommer instynktownie zatrzymał jego strzał z 5. metra. Po chwili pomylił się Sane. Tempo meczu było wręcz szalone, a oba zespoły tworzyły sobie mnóstwo sytuacji strzeleckich. 

Trzeciej okazji kapitan reprezentacji Polski już nie zmarnował. Polak wyprzedził kryjącego go obrońcę przy rzucie rożnym i po raz pierwszy w tym sezonie umieścił piłkę w siatce. Remis 1:1 utrzymał się do przerwy.

Drugie 45 minut rozpoczęło się od zmasowanego "ostrzału" bramki gospodarzy. Próbowali Gnabry, Sane i Lewandowski, ale każdemu ze strzałów brakowało precyzji. W 58. minucie Sommer obronił uderzenie Alphonso Daviesa w sytuacji sam na sam, a minutę później kolejne uderzenie Lewandowskiego. Szwajcar zdecydowanie zasłużył na miano najlepszego zawodnika meczu.

Borussia "odgryzła" się w 69. minucie, kiedy po podaniu Thurama groźnie strzelał Stindl - tym razem jednak na medal spisał się Manuel Neuer. Po chwili to Francuz miał kapitalną okazję, ale w polu bramkowym Bayernu minął się z piłką. Podopieczni Huettera groźnie kontratakowali odsłaniający się coraz mocniej Bayern, a mecz nie tracił szalonego tempa, jakie od pierwszego gwizdka narzuciły obie drużyny.

REKLAMA

Ostatecznie do końca spotkania utrzymał się wynik z pierwszej połowy. Bayern pod wodzą Nagelsmanna rozczarował, a szwankowało przede wszystkim wykończenie. Mimo przybycia Upamecano, defensywa FCB również nie była monolitem - pojawiały się problemy z asekuracją i powrotem na własną połowę po stratach.

Mimo bramki na koncie niepocieszony może czuć się również Robert Lewandowski, który z Gladbach mógł zdobyć kilka goli. Polakowi skradł jednak show doskonale dysponowany Yann Sommer.

Wynik 1. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Niemiec:

piątek
Borussia Moenchengladbach 1 - Alassane Plea 10
Bayern Monachium 1 - Robert Lewandowski 42

sobota

VfL Wolfsburg - VfL Bochum
Union Berlin - Bayer Leverkusen
VfB Stuttgart - Greuther Fuerth
Augsburg - Hoffenheim
Arminia Bielefeld - Freiburg
Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt

niedziela

FSV Mainz - RB Lipsk
FC Koeln - Hertha Berlin

• Messi nie mógłby grać w Barcelonie za darmo. Wyjaśniamy
• Messi w PSG: moim marzeniem jest kolejny triumf w LM
• Kolejny Polak w Ligue 1. Frankowski wrócił do Europy
• Polacy zapłacili za Euro 2020. Wielki spadek w rankingu FIFA

bg