24h Le Mans: wielki pech zespołu Roberta Kubicy. Szansa na prestiżowe zwycięstwo przepadła

2021-08-22, 17:37

24h Le Mans: wielki pech zespołu Roberta Kubicy. Szansa na prestiżowe zwycięstwo przepadła
Robert Kubica podczas 24 Le Mans . Foto: Forum/Zuma Press/Dppi/Xavi Bonilla

Samochód belgijskiego zespołu WRT z Robertem Kubicą w składzie uległ awarii na ostatnim, 363 okrążeniu 24-godzinnego wyścigu Le Mans i zatrzymał się na torze. Team stracił pewną wygraną w kategorii LMP2. Wyścig wygrał zespół Toyoty jadący hybrydowym GR010.

  • Kubica startował w zespole ze Szwajcarem Louisem Deletrazem i Chińczykiem Yifei Ye 
  • Gdy doszło do awarii, za kierownicą siedział Ye 

Powiązany Artykuł

Przedpełski 1200.jpg
Grand Prix Challenge: Przedpełski i Dudek pewni miejsca w żużlowej elicie. Kołodziej też ma szanse

Pierwszy zespół WRT jechał w składzie: Kubica, Szwajcar Louis Deletraz i Chińczyk Yifei Ye.

Gdy na ostatnim okrążeniu doszło do awarii, samochód ekipy WRT prowadził Ye. Chińczyk 20 minut wcześniej zameldował się w serwisie, gdzie auto zostało zatankowane i wymieniono opony. Kierowca szybko wyjechał na trasę, praktycznie do końca wyścigu nie zgłaszał żadnych problemów technicznych.

Dramat na finiszu 

Dopiero na ostatnim okrążeniu można było zauważyć, że prototypowa Oreca 07-Gibson jedzie minimalnie wolniej niż w trakcie całego wyścigu. O tym, że doszło do awarii można się było przekonać dopiero wtedy, gdy samochód zatrzymał się na torze.

Zespół Kubicy jechał doskonale. Około północy pierwszy team WRT objął prowadzenie w swojej kategorii i utrzymał je do ostatniego okrążenia. Gdyby nie pech, Kubica i jego partnerzy z teamu mieli szansę wywalczył doskonałe, szóste miejsce w klasyfikacji końcowej 24 Le Mans 2021.

Kubicy, kierowcy Orlen Teamu, świetnego występu pogratulował prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. "Robert, wiemy, że stać Cię jeszcze na wiele i nie powiedziałeś ostatniego słowa. Dlatego byliśmy i jesteśmy z Tobą. Wielkie gratulacje za walkę do końca!" - napisał na Twitterze.

Po awarii pierwszej ekipy WRT, w kategorii LMP2 zwyciężył drugi zespół tej ekipy jadący w składzie Robin Frijns, Charles Milesi i Ferdinand Habsburg. 

Śmiechowski wysoko 

Więcej szczęścia niż krakowianin w tegorocznej edycji wyścigu miał Jakub Śmiechowski, który jechał w polskim zespole Inter Europol Competition. Obok niego w teamie byli Holender Renger van der Zande i Brytyjczyk Alex Brundle. Ekipa została sklasyfikowana na 10. pozycji w klasyfikacji generalnej i na piątej w LMP2.

Śmiechowski w 2019 roku był 16. w LMP2 a w 2020 roku – 17. w tej samej kategorii. Team startował we francuskim klasyku po raz trzeci, ale pierwszy raz samochodem Oreca.

W zwycięskim teamie Toyoty jechali Brytyjczyk Mike Conway, Japończyk Kamui Kobayashi i Argentyńczyk Jose Maria Lopez. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej także zajęła ekipa Toyoty w składzie Szwajcar Sebastien Buemi, Japończyk Kazuki Nakajima i Brendon Hartley z Nowej Zelandii.

Na trzeciej pozycji uplasował się zespół Alpine A480-Gibson w składzie Brazylijczyk Andre Negrao oraz Francuzi Nicolas Lapierre i Matthieu Vaxiviere.

Wyniki 24 Le Mans:
1. Toyota GR010 Hybrid 371 okrążeń
2. Toyota GR010 Hybrid strata 2 okr.
3. Alpine A480-Gibson 4
4. Glickenhaus 007 LMH 4
5. Glickenhaus 007 LMH 7
6. WRT Oreca 07-Gibson 8 (1. m. LMP2)
...
10. IEC Oreca 07-Gibson 11 (5. m. LMP2)

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej