Premier League: kolejny niewypał "Kanonierów"? Arteta na wylocie z Arsenalu po fatalnym początku sezonu

Dwie porażki, 0 strzelonych goli i przedostatnie miejsce w tabeli Premier League - oto bilans otwarcia sezonu w wykonaniu Arsenalu. Choć to dopiero początek rozgrywek, chyba żaden kibic "Kanonierów" nie ma przeświadczenia, że jego ulubieńcy będą w najbliższych miesiącach walczyć o najwyższe cele. Największa lawina krytyki spada na kierownictwo i trenera Arsenalu Mikela Artetę.

2021-08-24, 09:57

Premier League: kolejny niewypał "Kanonierów"? Arteta na wylocie z Arsenalu po fatalnym początku sezonu
Mikel Arteta. Foto: Shutterstock/MDI

Jeszcze przed startem Premier League fani Arsenalu musieli przełknąć gorzką pigułkę, bowiem "Kanonierzy" po raz pierwszy od ćwierć wieku nie zakwalifikowali się do europejskich pucharów. Powrót do elity miała zapewnić letnia ofensywa transferowa, w ramach której klub z Londynu wydał prawie 150 mln euro.

Sęk w tym, że składu 13-krotnych mistrzów Anglii nie zasilił żaden gracz z europejskiego topu, dysponujący doświadczeniem i mogący się pochwalić uznaną marką. Na Emirates pojawili się za to zawodnicy dopiero rozpoczynający karierę na najwyższym szczeblu (Albert Sambi Lokonga czy Nuno Tavares) i sprawdzeni wyłącznie na krajowym podwórku (Ben White oraz Aaron Ramsdale). Pulę nabytków uzupełnił Martin Odegaard, na stałe wykupiony z Realu Madryt.

Przykład Norwega jest symptomatyczny - Arsenal postanowił zapłacić 35 mln euro za zawodnika, który przez całą rundę wiosenną zapewnił mu zaledwie dwa gole i dwie asysty (w 14 meczach). Największą zagadką pozostaje jednak White - solidny ligowy obrońca, za którego "Kanonierzy" postanowili zapłacić prawie 60 mln euro, którego główną zaletą jest młody wiek.

Problemem londyńczyków pozostają także doświadczeni gracze, którzy przez lata zawodzili oczekiwania kibiców. Klub robi wszystko, by, nawet za darmo, pozbyć się Williana. Typowani do opuszczenia Arsenalu są także Alexandre Lacazette, Pierre-Emerick Aubameyang, Lucas Torreira czy Hector Bellerin.

REKLAMA

Arteta ewidentnie chce odmłodzić skład, jednak wielce prawdopodobne, że z ławki trenerskiej rozwój nowych nabytków będzie obserwował już kto inny. "The Telegraph" twierdzi, że Hiszpan w najbliższych tygodniach zagra o posadę, a w gotowości pozostaje Antonio Conte, z którym włodarze Arsenalu pozostają w stałym kontakcie. Według gazety, hiszpański menadżer dostał od władz klubu 5 meczów na poprawę sytuacji.

Po najgorszym od 118 lat starcie rozgrywek w mediach społecznościowych rekordy popularności bije hasztag #ArtetaOut. Kibice zarzucają 39-latkowi brak doświadczenia i nieudolne zarządzanie zespołem, którego potencjał, dorobek i możliwości finansowe każą oczekiwać znacznie więcej niż zwycięstwo w Pucharze Anglii w pierwszym sezonie pracy Hiszpana.

Liczby Arsenalu pod wodzą Artety są porażające. W Premier League "Kanonierzy" przegrali aż 20 z 60 meczów, wygrywając zaledwie 27 razy. Londyńczycy tracą powyżej gola na mecz i z członka angielskiej "big six" stają się ligowym średniakiem.

W nadchodzącym meczu z Manchesterem City raczej nikt, kto śledzi angielski futbol nie stawia na Arsenal. Sytuację "Kanonierów" dodatkowo utrudnia opłakana sytuacja kadrowa - z różnych powodów poza treningiem pozostaje aż 7 graczy. Wydaje się, że gorzej już być nie może, a 19. miejsce w tabeli to dno, od którego Arsenal prędzej czy później musi się odbić.

REKLAMA

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej