La Liga: Ronald Koeman wbija szpilkę prezesowi Barcelony. "Powiedział za dużo"

- Moje relacje z Laportą poprawiły się, ale w poprzednim tygodniu wypuścił coś, co moim zdaniem… jest nie w porządku. Sugerował, że trener nie ma pełni władzy. Powiedział za dużo. Takie rzeczy można robić prywatnie. Lubię, gdy prezydent jest zaangażowany i zadaje pytania, ale nie przy prasie. Na tym polegał problem - powiedział na antenie telewizji NOS holenderski szkoleniowiec.

Były gracz m.in Ajaksu Amsterdam i Barcelony odniósł się również do spekulacji na temat zwolnienia go ze stanowiska trenera ekipy z Camp Nou. - Myślę, że zawsze trzeba stawiać wszystko jasno. Po poprzednim sezonie klub pozwolił, by coś się działo, i nie był pewny przyszłości trenera, więc pojawiły się spekulacje. Dla szkoleniowca nie było to przyjemne. Jestem otwarty na możliwość pozostania, dobrze się tu czuję. Dzięki mnie ten klub ma przyszłość - oświadczył.

Koeman twierdzi, że Barca niebawem powróci na szczyt. Dużą rolę w procesie odbudowy pogrążonej w kłopotach finansowych "Dumie Katalonii" mają odegrać młodzi gracze.

- Jeśli wszyscy piłkarze będą dostępni, naprawdę będziemy walczyć o mistrzostwo. Brakuje nam dwóch lat, byśmy mogli walczyć z takimi drużynami jak City i Chelsea. Trzeba zaakceptować, że nie możemy robić rzeczy tak, jak powinniśmy. To czas młodych. Trzeba się skupić i dać im szansę - stwierdził.

Barcelona ma na koncie 7 punktów i zajmuje 7. miejsce w tabeli La Liga. "Duma Katalonii" ma w zanadrzu jeszcze jeden zaległy mecz. Następny test dla ekipy Koemana już we wtorek - wtedy, w ramach Ligi Mistrzów, Barca zmierzy się z Bayernem Monachium.

• Ekstraklasa - TERMINARZ i TABELA w sezonie 2021/2022
• Ligue 1: Milik wróci na boisko już za kilka dni. Trener Olympique Marsylia optymistą
• Premier League: reprezentant Polski zmieni klub? Adam Buksa łączony z Leicester

bg