Ekstraklasa: Zagłębie - Bruk-Bet. Metamorfoza lubinian na wagę wygranej

Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin pokonali u siebie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 2:1 (0:1) w pierwszym meczu ósmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze w pierwszej połowie grali słabo, ale po przerwie udowodnili swą wyższość. 

2021-09-17, 20:04

Ekstraklasa: Zagłębie - Bruk-Bet. Metamorfoza lubinian na wagę wygranej
  • W pierwszej połowie to niecieczanie grali lepiej i zasłużenie prowadzili
  • Po przerwie lubinianie zdobyli dwie bramki, choć w końcówce Bruk -Bet miał okazje na wyrównanie 

Powiązany Artykuł

Michniewicz 1200.jpg
Ekstraklasa: Legia pogodzi grę w Europie i w kraju? Michniewicz: Musimy gonić czołówkę

Niespodziewanie to goście, którzy jako jedyny zespół w lidze nie wygrał jeszcze meczu, od początku meczu byli groźniejsi. W dziewiątej minucie niecieczanie objęli zresztą prowadzenie.

Świetny początek gości 

Wszystko zaczęło się od groźnego strzału Mateusza Grzybka, który na rzut rożny  odbił bramkarz Zagłębia Dominik Hładun. „Słoniki” perfekcyjnie wykonały korner. Z narożnika dośrodkował Bartłomiej Kukułowicz, a piłkę do siatki strzałem głową skierował kapitan Piotr Wlazło.

Lubinianie, mimo utraty gola, atakowali dość niemrawo. W 22. minucie mogli natomiast stracić drugą bramkę. Znowu ze stałego fragmentu gry dośrodkowywał Kukułowicz, który tym razem wykonywał rzut wolny. Po raz kolejny do sytuacji strzeleckiej doszedł Wlazło, jednak tym razem minimalnie chybił.

REKLAMA

Niewyraźne Zagłębie 

Podopieczni Dariusza Żurawia pierwszą niezłą okazję stworzyli dopiero w 34. minucie. Rajd prawą stroną wykonał Jakub Wójcicki, który wyłożył piłkę Tomasowi Zajiciowi. Czeski napastnik nie popisał się jednak dobrym strzałem i został zablokowany. W odpowiedzi podwyższyć wynik mógł Adam Radwański, który zbyt długo zwlekał ze strzałem i Kamil Kruk zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Gospodarze powinni wyrównać w 37. minucie. Obrońców Bruk-Betu zwiódł Erik Daniel, który zagrał przed bramkę do Jewgienija Baszkirowa, lecz Rosjanin uderzył z woleja minimalnie obok słupka. 

Ostatecznie na przerwę z minimalnym prowadzeniem zeszli podopieczni Mariusza Lewandowskiego. Lubinianie prezentowali się kiepsko, ale, jak miało się okazać, po przerwie przeszli metamorfozę.

REKLAMA

Przebudzili się po przerwie

Już w 47. minucie swoją debiutancką bramkę w Ekstraklasie zdobył Zajić. "Miedziowi" przeprowadzili zespołową akcję. Filip Starzyński zagrał do Łukasza Poręby, a ten wypatrzył w polu karnym niepilnowanego czeskiego napastnika. Zajić technicznym strzałem nie dał szans na interwencję Tomaszowi Losce.

Goście zaczęli grać bardzo chaotycznie i nie przypominali drużyny z pierwszej połowy. Jakby tego było mało, w 57. minucie przegrywali. Po stałym fragmencie w zamieszaniu najlepiej zachował się Mateusz Bartolewski, który wepchnął piłkę do siatki.

REKLAMA

Niecieczanie wyglądali niczym bokser zamroczony po ciosie. Zdołali się jednak otrząsnąć i byli bliscy wyrównania. W 72. minucie bardzo mocno z dystansu kopnął Grzybek. Hładun zdołał jednak sparować piłkę na rzut rożny. 

Golkiper Zagłębia popisał się też dobrą interwencją pięć minut później. Wówczas potężnie na lubińską bramkę kopnął Wlazło, lecz Hładun zdołał odbić piłkę. 

Gospodarze utrzymali przewagę 

Piłkarze z województwa małopolskiego wciąż próbowali. Głownie strzelali z dystansu - w 87. minucie Hładun obronił strzał Michala Hubinka. Trzy minuty później gorąco było też pod drugą bramką. Loska poradził sobie ze strzałami Dawida Pakulskiego, a potem Poręby. 

REKLAMA

Wynik już się nie zmienił. Lubinianie mogli rozpocząć świętowanie wygranej, choć po pierwszych 45 minutach mało kto się tego spodziewał. Na premierowe zwycięstwo po powrocie do Ekstraklasy wciąż czeka natomiast drużyna z Niecieczy. 

KGHM Zagłębie Lubin – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (0:1).

Bramki: 0:1 Piotr Wlazło (9-głową), 1:1 Tomas Zajić (47), 2:1 Mateusz Bartolewski (57).

Żółta kartka – KGHM Zagłębie Lubin: Ian Soler, Łukasz Poręba, Jakub Wójcicki, Ilja Żygulow.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: około 3000.

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Jakub Wójcicki, Kamil Kruk, Ian Soler, Mateusz Bartolewski – Erik Daniel (82. Kacper Chodyna), Łukasz Poręba, Jewgienij Baszkirow (46. Dawid Pakulski), Filip Starzyński (82. Ilja Żygulow), Patryk Szysz (46. Adam Ratajczyk) – Tomas Zajić (89. Karol Podliński).

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Tomasz Loska – Mateusz Grzybek, Wiktor Biedrzycki, Nemanja Tekijaski, Bartłomiej Kukułowicz - Samuel Stefanik (74. Michal Hubinek), Sebastian Bonecki (62. Ernest Terpiłowski), Adam Radwański (85. Patryk Czarnowski), Piotr Wlazło, Paweł Żyra (62. Roman Gergel) – Kacper Śpiewak (74. Muris Mesanović). 

Czytaj także:

/empe 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej