ME siatkarzy 2021: Polacy z respektem o Słoweńcach. "Są świetną drużyną"
Paweł Zatorski podkreślił, że Słoweńcy - rywale polskich siatkarzy w sobotnim półfinale mistrzostw Europy - mają kilka cennych atutów. - Są drużyną bardzo dobrze poukładaną taktycznie i na równie wysokim poziomie mają umiejętności techniczne - wskazał libero reprezentacji.
2021-09-18, 08:31
Na relacje z meczów reprezentacji Polski zapraszamy do radiowej Jedynki. Sprawozdawcą spotkań jest Cezary Gurjew.
Polacy w ostatnich latach stale trafiają na Słoweńców w czempionacie Starego Kontynentu. Mecze te znacznie lepiej wspominają jednak rywale.
Biało-Czerwoni ulegli im bowiem w trzech poprzednich edycjach, gdy stawka była bardzo wysoka - w ćwierćfinale w 2015 roku, barażu o "ósemkę" dwa lata później i półfinale w 2019 roku
Podopieczni Vitala Heynena zdają więc sobie sprawę, że w sobotę będą musieli bardzo uważać.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
ME siatkarzy: Polska - Słowenia. W Spodku wygramy? "Dotąd zawsze grali o te dwie piłki lepiej"
- To będzie bardzo trudne spotkanie, jak każde przeciwko Słoweńcom. Są świetną drużyną, bardzo dobrze poukładaną taktycznie. Na równie wysokim poziomie mają umiejętności techniczne i to wszystko gra ze sobą. Widać, że w ostatnich kilku turniejach nabrali bardzo dużego doświadczenia. Grają w dobrych zespołach w mocnych ligach. Są klasowymi zawodnikami. Spodziewamy się tutaj naprawdę ciężkiego pojedynku - podkreślił Zatorski w materiale wideo PZPS.
Dwa lata temu drużyny te zmierzyły się w półfinale ME w Lublanie i gospodarze mogli wówczas liczyć na ogłuszający doping tłumu swoich fanów. Tym razem sytuacja będzie odwrotna, bo do pojedynku dojdzie w Katowicach, a na trybunach ma zasiąść komplet publiczności.
- Tylko takiej informacji potrzebowaliśmy, żeby być w pełni nakręconym. Naszych kibiców nie trzeba uczyć dopingu. Doskonale wiedzą, co mają robić. Myślę, że to będzie święto siatkówki i mam nadzieję, że też święto polskiej siatkówki - podkreślił Bartosz Kurek.
Katowicki Spodek nazywany jest "świątynią polskiej siatkówki". To właśnie w tej hali 21 wrześnie 2014 roku Biało-Czerwoni wywalczyli mistrzostwo świata. Teraz zagrają w niej cztery najlepsze zespoły ME, które we wcześniejszej fazie rywalizacji grały w innych miastach, a w przypadku Włochów i Słoweńców także innych krajach.
Posłuchaj
Sebastian Pawlik przed meczem ze Słowenią (Polskie Radio) 2:07
Dodaj do playlisty
W drugiej parze w sobotę o awans do decydującego meczu powalczą broniący tytułu Serbowie i występujący w odmłodzonym składzie Włosi.
Niewiadomą pozostaje dalszy los trenera Vitala Heynena, którego kontrakt wygasa po tym turnieju, a ma nie zostać automatycznie przedłużony. Belg po igrzyskach nie komentował wprost sprawy, ale co jakiś czas rzucał uwagi, sugerujące, że wkrótce pożegna się z polską kadrą.
REKLAMA
FAZA FINAŁOWA (KATOWICE)
18 września (sobota)
półfinały
Polska - Słowenia (17.30)
Włochy - Serbia (21.00)
19 września (niedziela)
mecz o 3.miejsce - 17.30
FINAŁ - 20.30
Czytaj także:
- Kto za Jacka Nawrockiego? Trwają poszukiwania nowego selekcjonera kadry siatkarek
- ME siatkarzy: Biało-Czerwoni zagrają o finał. Wyjątkowe przeprosiny Wilfredo Leona po meczu z Rosją
REKLAMA
kp
REKLAMA