El. MŚ 2022: kolejni kadrowicze pójdą w ślady Fabiańskiego? Były reprezentant podał trzy nazwiska
W sobotnim meczu z San Marino (5:0) z reprezentacją Polski pożegnał się Łukasz Fabiański. Według byłego piłkarza Kamila Kosowskiego, w jego ślady mogą pójść niebawem kolejni zasłużeni piłkarze. Były reprezentant Polski wymienił w tym kontekście Jakuba Błaszczykowskiego, Kamila Grosickiego i Kamila Glika.
2021-10-12, 13:54
- Fabiański to kolejny, po Arturze Borucu i Łukaszu Piszczku, wybitny reprezentant Polski, który doczekał się oficjalnego pożegnania
- Wydaje się, że w kolejce do takiego zaszczytu czekają kolejni znakomici zawodnicy
Powiązany Artykuł
El. MŚ 2022: Albania - Polska. Drugie miejsce w grupie stawką "meczu o wszystko"
Fabiański w reprezentacji Polski grał od 2006 roku. Łącznie z meczem z San Marino rozegrał z orzełkiem na piersi 57 spotkań. Po mistrzostwach Europy poinformował o zakończeniu występów w drużynie narodowej. Mecz eliminacji mundialu z grupowym outsiderem był dla niego okazją do pożegnania z drużyną i kibicami.
36-letni bramkarz opuścił murawę PGE Narodowego w 57. minucie spotkania, przy aplauzie zawodników obu drużyn i licznej publiczności. W poprzednich latach na podobnie huczne pożegnanie liczyć mogli Łukasz Piszczek czy Artur Boruc.
Kolejni kandydaci do pożegnania
Kamil Kosowski, który w latach 2001-2009 rozegrał 52 mecze w Biało-Czerwonych barwach, zasugerował w swoim felietonie dla "Przeglądu Sportowego", że warto pożegnać w podobny sposób innych zasłużonych reprezentantów.
REKLAMA
" Uważam, że pożegnanie należy się też Kubie Błaszczykowskiemu. Nie będę wymieniał jego zasług, bo to bez sensu. Kuba przez lata był sercem polskiej kadry, oddał jej to, co miał najlepszego i jemu też należy się wielki mecz przy pełnym Narodowym" - napisał.
Błaszczykowski w drużynie narodowej zagrał aż 108 razy - tylko Robert Lewandowski ma więcej występów. Zawodnik Wisły Kraków nie grał jednak w reprezentacji od września 2019 roku i obecnie nie znajduje się w planach selekcjonera Paulo Sousy. Obecnie zasłużony piłkarz leczy uraz więzadła krzyżowego.
Portugalczyk w marcu powołał natomiast na mecze eliminacji mistrzostw świata Kamila Grosickiego. "Grosik" nie grał jednak wówczas w West Bromwich Albion, przez co nie pojechał na mistrzostwa Europy. Później powołań już nie otrzymał, mimo przejścia do Pogoni Szczecin.
REKLAMA
"On wciąż walczy na boisku i chce grać w reprezentacji. Paulo Sousa wydaje się mieć jednak inny pomysł na skrzydła" - ocenił Kosowski, który zaproponował, by Grosickiego także uroczyście pożegnano.
Przyjdzie kolej na Glika?
Wśród zawodników wymienionych w felietonie jest też jeden aktualny kadrowicz. "Pewnie po mundialu w Katarze (o ile na niego awansujemy) przyjdzie też czas na Kamila Glika" - ocenił Kamil Kosowski.
Powiązany Artykuł
El. MŚ 2022: Polska - San Marino. Piękne pożegnanie na Narodowym. Łukasz Fabiański nie krył łez
Bilans reprezentacyjny każdego z wymienionych jak najbardziej upoważnia do uroczystego pożegnania przed wielotysięczną widownią.
REKLAMA
Wyświetl ten post na Instagramie
Błaszczykowski w 108 spotkaniach zdobył dla reprezentacji 21 goli. Grosicki zagrał w narodowych barwach 83 razy, 17-krotnie wpisując się na listę strzelców. Wciąż mający pewne miejsce w kadrze Glik wystąpił w reprezentacji 88 razy i sześciokrotnie pokonywał bramkarza rywali.
- El. MŚ 2022: udany powrót Piątka po kontuzji. "Ciężko pracowałem, jestem gotowy"
- El. MŚ 2022: huragan "Dania" coraz bliżej Kataru. "Piłka meczowa" z Austrią
- El. MŚ 2022: Paulo Sousa widzi mankamenty w grze Biało-Czerwonych. "Możemy robić lepszą pracę"
/empe
REKLAMA