Premier League: fani Liverpoolu szydzą, Solskjaer nie podaje się do dymisji

2021-10-25, 13:33

Premier League: fani Liverpoolu szydzą, Solskjaer nie podaje się do dymisji
Ole Gunnar Solskjaer . Foto: PAP/EPA/PETER POWELL

Atmosfera wokół Ole Gunnara Solskjaera robi się coraz bardziej napięta. Szkoleniowiec Manchesteru United po kompromitującej porażce 0:5 z Liverpoolem nie zamierza jednak podać się do dymisji.

Kibice szydzą

Nie tak wyobrażali sobie sezon 2021/22 kibice Manchesteru United. Słynny klub dzięki utrzymaniu kluczowych piłkarzy zespołu i wzmocnienia go trzema zawodnikami światowej klasy, którymi są Raphael Varane, Jadon Sancho, a przede wszystkim Cristiano Ronaldo, miał włączyć się do walki o mistrzostwo Anglii i namieszać w Europie. 

Powiązany Artykuł

fc barcelona 1200.jpg
Burza w Barcelonie po El Clasico. Niemoc piłkarzy i wściekłość kibiców

Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te plany - udany start (4 wygrane i remis) w Premier League przyćmiły ostatnie fatalne wyniki, czyli ledwie jeden punkt w ostatnich czterech kolejkach. W Lidze Mistrzów po kompromitującej wyjazdowej porażce z Young Boys Berno, "Czerwone Diabły" rzutem na taśmę wygrały u siebie z Villarreal i Atalantą, lecz jako murowani faworyci swojej grupy zawodzą.

Niedzielna porażka z Liverpoolem boli nie tylko ze względów prestiżowych - piłkarze MU nie potrafili choćby przez chwilę nawiązać równorzędnej walki z podopiecznymi Juergena Kloppa i mecz zakończył się kompromitującym dla nich wynikiem 0:5. Fani "The Reds", na trybunach Old Trafford śpiewali szyderczo o trenerze Manchesteru "Ole's at the wheel", czyli "Ole jest za kierownicą" - przyśpiewkę kibiców United wykonywaną wcześniej na cześć Norwega. 

Nie będzie rezygnacji

Solskjaer nie ukrywał rozczarowania po dotkliwej porażce.

- Nie jest łatwo cokolwiek powiedzieć, to najczarniejszy dzień, odkąd prowadzę tych piłkarzy - powiedział OGS po meczu.

Mimo rozczarowujących wyników i stylu gry, nie zamierza jednak podawać się do dymisji. 

- Jako grupa zaszliśmy za daleko i jesteśmy zbyt blisko, żeby się poddać. Ciężko będzie nam się podnieść, znam ludzką naturę i wiem, że piłkarze czują się słabi. Wiemy, że jesteśmy na dnie. Nie możemy czuć się gorzej, niż teraz. Zobaczymy, co będzie dalej. Jedyny sposób, w jaki można teraz podejść do życia, to obudzić się jutro rano i popatrzeć w przyszłość, ocenić to, co się stało i robić wszystko, co w mojej mocy, aby przejść przez trudne chwile - dodał były słynny napastnik.

Przed Solskjaerem i jego piłkarzami ciężki listopad - w Premier League zagrają m.in. z Manchesterem City i Chelsea, a na europejskich boiskach zagrają po raz drugi z Atalantą i Villarrealem, jednak teraz bez magii Old Trafford. 

Czytaj także:

kp

Polecane

Wróć do strony głównej