Serie A: Piotr Zieliński szczerze ocenił swoją formę. "Nie jest mi łatwo"
Piotr Zieliński rozpoczął czwartkowy mecz Napoli z Bologną (3:0) na ławce rezerwowych, a na plac gry wszedł dopiero w 66. minucie spotkania. Polski pomocnik przyznał, że na razie jest daleki od swojej najwyższej dyspozycji, ale zapewnił, że niebawem wróci do formy.
2021-10-29, 09:40
Początek tego sezonu nie jest dla Zielińskiego równie udany, co ostatnia kampania w barwach Napoli. 27-latek zatracił skuteczność i błysk - w 11 meczach tego sezonu zdobył tylko jedną bramkę i zaliczył 2 asysty. Dla porównania w ubiegłym popularny "Zielu" zapisał na swoim koncie aż 23 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej (10 za gole i 13 za finalne podania).
"Wędruje po własnym labiryncie. Nie wiadomo już, kim on jest. Nie jest rozgrywającym, nie jest walczącym pomocnikiem. Poszukuje własnej tożsamości" - tak podsumował jego występ przeciwko Romie (0:0) dziennik "La Gazzetta dello Sport"
Powrotu do gry na najwyższym poziomie nie ułatwia uraz, po którym Polak najwyraźniej wciąż nie może dojść do siebie. - To prawda, że nie jest mi łatwo, ale wkrótce wrócę do grania na swoim poziomie. Wszystko poprawia się z dnia na dzień, więc jestem spokojny i zachowuję pogodę ducha - powiedział przed meczem z Bologną na antenie telewizji DAZN.
Polak nie ma żalu do trenera Napoli, który zdecydował, że ostatni mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. - Chciałbym podziękować trenerowi, który zawsze we mnie wierzy. Postaram mu się odwdzięczyć jak najszybciej - zapowiedział.
REKLAMA
Mimo obniżki formy Zielińskiego ekipa spod Wezuwiusza doskonale radzi sobie w Serie A. Napoli z 8 zwycięstwami i remisem jest liderem włoskiej ekstraklasy. Drugie miejsce zajmuje AC Milan z identycznym bilansem punktowym.
- Serie A: Napoli wciąż niepokonane. Lorenzo Insigne dał się we znaki Łukaszowi Skorupskiemu
- El. MŚ 2022: występ Matty'ego Casha wciąż niepewny? PZPN musi dopełnić formalności
- Ligue 1: problemy gwiazd PSG. Mbappe nie zagra z Lille, Messi walczy z czasem
bg
REKLAMA