Grali Biało-Czerwoni: Lewandowski odskoczył, wielki mecz Fabiańskiego, reprezentacyjni pomocnicy na ławce

2021-11-08, 06:43

Grali Biało-Czerwoni: Lewandowski odskoczył, wielki mecz Fabiańskiego, reprezentacyjni pomocnicy na ławce
Robert Lewandowski, Łukasz Fabiański. Foto: PAP/EPA, screen/Twitter - West Ham United

Trzy „polskie” gole w czołowych ligach Europy to nie najgorszy bilans minionego weekendu. Wspaniałe zwycięstwo nad Liverpoolem odniósł Łukasz Fabiański. Przed nadchodzącymi spotkaniami kadry z Andorą i Węgrami martwi brak gry reprezentacyjnych pomocników.

Lewandowski pogrążył rewelację

Do Monachium tym razem przyjechała sensacja obecnego sezonu Bundesligi – Freiburg. Goście w dziesięciu pierwszych kolejkach nie zaznali porażki i w tabeli plasowali się tylko za Bayernem i Borussią Dortmund.

Powiązany Artykuł

napoli 1200 (5).jpg
Serie A: Napoli znów gubi punkty. Zieliński spotkał się z Dawidowiczem

Mistrz nie bez problemów pokonał rewelację, a swoją cegiełkę kolejny raz dołożył Robert Lewandowski strzelając na 2:0. Przyjezdni zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem, ale nikła porażka na gorącym terenie wstydu im nie przynosi.

Wciąż z powodu kontuzji pauzuje główny rywal „Lewego” w wyścigu po koronę króla strzelców – Erling Haaland. Nasz napastnik dobrze wykorzystuje ten czas i odskoczył już na trzy trafienia – łącznie ma ich 11.

Kłopoty Polaków w Berlinie

Krzysztof Piątek słabo zaprezentował się przed tygodniem i w efekcie spotkanie z Bayerem Leverkusen rozpoczął na ławce rezerwowych. Niestety – nie podniósł się z niej przez całe zawody, a goście w ostatniej minucie doprowadzili do wyrównania. Drugi z Polaków w barwach Herthy – Dennis Jastrzembski – wszedł na trzy ostatnie minuty.

Nawet na tyle nadal nie mogą liczyć piłkarze lokalnego rywala – Unionu – Paweł Wszołek oraz Tymoteusz Puchacz. Dla obu kolejny raz miejsca zabrakło nawet na ławce rezerwowych. Ciekawe co na to Paulo Sousa, u którego Puchacz często jest podstawowym zawodnikiem w reprezentacji?

Rafał Gikiewicz i Robert Gumny zaliczyli pełne 90 minut przeciwko Wolfsburgowi. Nasz bramkarz popisał się kilkoma udanymi interwencjami, ale przy jedynym golu mógł chyba zachować się lepiej. Gikiewicz, choć ogólnie trudno mieć do niego zazwyczaj pretensje, przepuścił w tym sezonie Bundesligi już 20 goli. Więcej stracili tylko bramkarze Herthy Berlin i ostatniego w tabeli Freuther Furth.

Bartosz Białek z Wolfsburga wciąż leczy poważną kontuzję.

Kontuzja Szczęsnego, Żurkowski znów z golem

W Serie A wysoką formę potwierdził bohater sprzed tygodnia – Szymon Żurkowski. Na boisku pojawił się w 59’ minucie i bardzo szybko popisał się asystą. Niedługo potem dołożył do niej gola – drugiego w tym sezonie Serie A, co daje mu miano najlepszego – obok Piotra Zielińskiego – polskiego strzelca w tej lidze. Miejmy nadzieję, że tak udany występ stanie się dla młodego Polaka przepustką do podstawowego składu Empoli.

Na prawdziwy postrach faworytów wyrasta Hellas Werona. Po pokonaniu Lazio i przed tygodniem Juventusu, tym razem Paweł Dawidowicz i koledzy zremisowali z liderem – SSC Napoli. Reprezentacyjny obrońca zaliczył pełne 90 minut i otrzymał żółtą kartkę. To dobra wiadomość, zwłaszcza w kontekście słabszej formy Kamila Glika, który w  miniony weekend otrzymał druga czerwoną kartkę w obecnym sezonie Serie B.

W barwach Napoli nieco ponad godzinę na placu gry przebywał Piotr Zieliński.

Z powodu urazu żeber Wojciech Szczęsny opuścił mecz Juventusu z Fiorentiną. Tym samym w potencjalnym starciu polskich golkiperów nie wystąpił żaden, bowiem Bartłomiej Drągowski wciąż leczy kontuzję, która wykluczyła go z trzeciego spotkania z rzędu.

Z polskich bramkarzy we Włoszech zagrał zatem tylko Łukasz Skorupski. Kilkoma interwencjami wydatnie pomógł swojej Bolonii w zwycięstwie nad Sampdorią w Genui. W barwach gospodarzy w końcówce został zmieniony Bartosz Bereszyński. Martwić może forma jego zespołu – po udanym początku teraz Sampdoria przechodzi kryzys i pierwszy raz znalazła się w strefie spadkowej. Za to wysoka forma Skorupskiego to dobra wiadomość dla sztabu i kibiców reprezentacji Polski – jeśli nie uda się wykurować Szczęsnemu, to golkiper Bolonii zapewne stanie między słupkami w listopadowych meczach eliminacyjnych.

Nicola Zalewski z Romy wszedł na końcówkę spotkania z Venezią, ale nie zdołał odmienić jego losów. Karol Linetty z Torino został zmieniony po niespełna godzinie przegranego 0:1 starcia ze Spezią. Szósty mecz z rzędu opuścił z powodu kontuzji Sebastian Walukiewicz z Cagliari.

Fabiański pokonał Liverpool, pomocnicy na ławce

W Premier League wspaniałe zwycięstwo nad rozpędzonym Liverpoolem odniósł West Ham United. „The Reds” w poprzednim wyjazdowym spotkaniu rozgromili aż 5:0 Manchester United na Old Trafford. Na „Młoty” tak wysoka forma jednak nie wystarczyła. Łukasz Fabiański w bramce gospodarzy spisał się dużo lepiej niż jego vis-a-vis z Liverpoolu – Alisson Becker mający duże problemy zwłaszcza przy rzutach rożnych, po których wpuścił dwa gole.

Była to pierwsza porażka podopiecznych Jurgena Kloppa w sezonie, ale wystarczyła by zostać wyprzedzonym w tabeli przez ich sensacyjnego pogromcę. Rewelacyjny West Ham z równie dobrym Fabiańskim w bramce jest obecnie na trzecim miejscu w Premier League.

Powiązany Artykuł

FORUM Jan Bednarek 1200.jpg
Premier League: Southampton - Aston Villa. Bednarek lepszy od Casha w meczu polskich obrońców

Niepokojąco za to wygląda sytuacja Mateusza Klicha, który drugi mecz Leeds z rzędu przesiedział na ławce rezerwowych. Podobnie jak debiutant sprzed tygodnia – Przemysław Płacheta z Norwich i Jakub Moder z Brighton. Przypomnijmy, że cała trójka to często podstawowi pomocnicy w kadrze Paulo Sousy, zatem ich absencja musi martwić przed decydującym dwumeczem w eliminacjach mistrzostw świata.

Wobec zakończenia reprezentacyjnej kariery przez Fabiańskiego jedyni kadrowicze, którzy zaprezentowali się w miniony weekend w Premier League zmierzyli się ze sobą. Southampton Jana Bednarka pokonało 1:0 Aston Villę z Mattym Cashem. Obaj obrońcy zaliczyli pełne 90 minut.

Frankowski zawstydził Milika

Zważywszy na kłopoty Biało-Czerwonych pomocników w Anglii pewne miejsce w nadchodzących meczach kadry powinien mieć Przemysław Frankowski. Piłkarz RC Lens strzelił już czwartego gola w obecnym sezonie czym zawstydził chociażby Arkadiusza Milika. Napastnik Olympique Marsylia przez pełne 90 minut nie zdołał pokonać bramkarza FC Metz.

Drużyny Polaków zajmują miejsca w czołówce francuskiej Ligue 1 – RC Lens jest drugie, OM – czwarte.

Pozostali nasi rodacy – Radosław Majecki, Marcin Bułka i Karol Fila –  na ławkach rezerwowych, lub poza kadrami swoich klubów.

 

MK

Polecane

Wróć do strony głównej