Premier League: znamy decyzję Borisa Johnsona. Mecze Boxing Day z kompletem kibiców

Premier Boris Johnson zdecydował się nie wprowadzać nowych ograniczeń, co oznacza, że ​​mecze Premier League i Football League odbędą się z udziałem kibiców. Szef rządu Wielkiej Brytanii sprzeciwiał się wprowadzeniu nowych ograniczeń, które ograniczyłyby pojemność stadionów piłkarskich.

Kluby obawiały się, że rząd może pójść w ślady Szkocji i Walii, wprowadzając nowe, surowe środki, które uniemożliwią fanom dostęp do bożonarodzeniowych terenów. Na razie obostrzenia zostały jednak tylko wstrzymane, a decyzje mają zapaść po okresie świątecznym.

Szkockie władze zdecydowały o ograniczeniu frekwencji na wydarzeniach sportowych do maksymalnie 500 uczestników, co potwierdziła premier Nicola Sturgeon. Obostrzenia mają wejść w życie 26 grudnia i potrwać około trzech tygodni. Oznacza to, że derby Glasgow między Celtikiem a Rangersami, które odbędą się 2 stycznia, zostaną nimi objęte.

O krok dalej poszła Walia, w której mecze odbywać się będą bez udziału publiczności. Najbardziej ucierpią na tym budżety Swansea oraz Cardiff, które aktualnie występują w Championship (drugi poziom rozgrywek w Anglii).

Kluby Premier League pozostają zdeterminowane, by kontynuować swoje mecze z udziałem kibiców, ponieważ każde ograniczenie wiąże się ze stratami finansowymi. Obecnie na stadiony angielskiej ekstraklasy można wejść po okazaniu tzw. paszportu covidowego.

W ostatnich tygodniach wiele meczów zostało przełożonych przez zakażenia wśród piłkarzy. Władze ligi poinformowały jednak, że mecze podczas Boxing Day (26 grudnia) odbędą się zgodnie z planem.

• Wyścig po Erlinga Haalanda. Ekspert: zostało czterech zainteresowanych
• Premier League: kolejne zarzuty wobec Benjamina Mendy'ego. Proces może zakończyć jego karierę
• Serie A: Piotr Zieliński trafi do giganta? Włosi wieszczą transfer pomocnika

JK