Australian Open: Hubert Hurkacz znów szybko pożegnał się z wielkoszlemowym turniejem

• Najlepszy polski tenisista po raz kolejny kiepsko spisał się w turnieju wielkoszlemowym 
• W Australian Open Hurkacz nigdy nie przeszedł drugiej rundy 

Zasłużona porażka 

Polak był zdecydowanym faworytem starcia z notowanym na 69. miejscu w rankingu ATP Adrianem Mannarino. Niespodziewanie jednak 24-letni wrocławianin od początku spotkania miał wielkie problemy i zasłużenie przegrał z niżej notowanym przeciwnikiem.

Hurkacz miał break pointa już w drugim gemie pierwszego seta, lecz go nie wykorzystał. Jedyne przełamanie w inauguracyjnej partii zanotował za to Mannarino. Francuz odebrał rywalowi serwis w siódmym gemie. To wystarczyło, by objąć prowadzenie w meczu. 

Druga partia była bardzo nieudana dla Polaka. Już w pierwszym gemie odważnie returnujący Mannarino zanotował przełamanie. Hurkacz miał szansę się zrewanżować - w kolejnym gemie było już 0:40, jednak Polak nie potrafił wykorzystać przewagi. Mannarino poprawił serwis i utrzymał swoje podanie. 

REKLAMA

Jedno przełamanie to za mało 

Od tego momentu Hurkacz grał słabiej. Francuski tenisista w piątym gemie ponownie przełamał naszego reprezentanta i ostatecznie bez problemu wygrał seta. W ósmym gemie wykorzystał pierwszą piłkę setową.

Polak popełniał zbyt wiele błędów, by zagrozić rywalowi. Dwa szybkie przełamania w trzecim secie ustaliły wynik na 4:1 dla Mannarino. Polakowi udało się wreszcie zanotować jednego breaka, ale na więcej nie było go tego dnia stać.

Mannarino kontrolował sytuację i wykorzystał drugą piłkę meczową. Spotkanie dobiegło końca, gdy Hurkacz wyrzucił bekhend w aut. 

Znów zawiódł w wielkim szlemie 

Było to drugie starcie tych tenisistów - przed rokiem Hubert Hurkacz pewnie pokonał Francuza. 

REKLAMA

Najlepszy polski tenisista po raz kolejny przedwcześnie zakończył przygodę z turniejem wielkoszlemowym. W Australian Open Hubert Hurkacz nigdy nie przeszedł drugiej rundy.

Na miarę talentu i oczekiwań w turnieju tej rangi Polak zagrał tylko raz - w ubiegłym roku doszedł do półfinału Wimbledonu. 

Wynik meczu 1. rundy gry pojedynczej mężczyzn:

Adrian Mannarino (Francja) - Hubert Hurkacz (Polska, 10) 6:4, 6:2, 6:3.

Czytaj  także:

• Iga Świątek wraca na kort. Rok stabilizacji może zwiastować przełom [KOMENTARZ]
• Australian Open: dobre otwarcie turnieju Kamila Majchrzaka. Polak z awansem
• Nadchodzi nowy sportowy hit od Netflixa. Tym razem tenis w roli głównej

/empe