La Liga: FC Barcelona potwierdza - Aubameyang dołącza do "Dumy Katalonii"
We wtorek Pierre-Emerick Aubameyang rozstał się z Arsenalem Londyn za porozumieniem stron - ogłosił występujący w Premier League klub. W środę Gabończyk podpisał umowę z FC Barceloną, do której przeszedł jako wolny zawodnik.
2022-02-02, 07:54
O północy z poniedziałku na wtorek zostało zamknięte zimowe okno transferowe. Do tego czasu ani Arsenal, ani Barcelona nie wydały komunikatu w sprawie Aubameyanga, a "Duma Katalonii" nadal tego nie zrobiła. Media podały, że kluby nie musiały tego robić, gdyż wcześniej napastnik rozwiązał umowę z "Kanonierami" i przejdzie do hiszpańskiego zespołu jako tzw. wolny zawodnik.
32-letni napastnik w przeszłości był królem strzelców Premier League oraz Bundesligi w barwach Borussii Dortmund. W niemieckim klubie występował od lata 2013 roku. Po odejściu do Bayernu Monachium Roberta Lewandowskiego rok później stał się jej podstawowym snajperem. W 2018 roku trafił do Arsenalu za ponad 60 mln euro. Był najlepiej opłacanym zawodnikiem londyńskiego klubu.
Obecny sezon nie jest dla niego udany. W 14 występach ligowych zdobył cztery gole, ale z powodu niesubordynacji i niesportowego trybu życia stracił opaskę kapitana, a następnie miejsce w składzie. Na początku stycznia, po wyjeździe na zgrupowanie reprezentacji Gabonu przed Pucharem Narodów Afryki, zakaził się koronawirusem i nie zagrał w turnieju.
32-latek podpisał kontrakt do końca czerwca 2025 roku. W umowie zawarto możliwość odejścia w 2023 w przypadku wpłacenia kwoty odstępnego w wysokości 100 mln euro.
REKLAMA
Według doniesień prasowych przeżywająca kłopoty finansowe i sportowe Barcelona zakontraktowała Aubameyanga, gdyż ten miał się zgodzić na znacznie niższe zarobki niż w Arsenalu. Wcześniej piąta obecnie drużyna hiszpańskiej La Ligi pozyskała z Manchesteru City innego napastnika - Ferrama Torresa. Wypożyczyła także swojego wychowanka, Adamę Traore z Wolverhampton.
Barcelona w ostatnich miesiącach nie może mówić o dobrym czasie. Do finansowych problemów, z których stara się wyprowadzić klub Laporta, dołączają też niepowodzenia sportowe.
W grudniu odpadła z Ligi Mistrzów już po fazie grupowej, co nie miało miejsca od ponad 20 lat i wiosną czekać ją będzie walka w Lidze Europy.
REKLAMA
W styczniu z kolei przegrała z Realem Madryt 2:3 w półfinale zmagań o Superpuchar Hiszpanii, a w La Liga jest na piątym miejscu i choć rozegrała jedno spotkanie mniej od prowadzących "Królewskich", to traci do odwiecznego rywala aż 15 punktów. Odpadła także z rywalizacji o Puchar Króla, przegrywając z Athletic Bilbao.
REKLAMA