KSW 67: Mistrzowski pas królewskiej kategorii stawką walki wieczoru. Relacja LIVE od 19:00
W sobotni wieczór w Warszawie odbędzie się gala KSW 67. W walce wieczoru Phil De Fries i Darko Stosić zmierzą się o mistrzowski pas królewskiej kategorii. Zapraszamy na relację LIVE od 19:00.
2022-02-26, 09:40
KSW przyspiesza
Zgodnie z zapowiedziami KSW nie zwalnia tempa. Zamiast - jak dotychczas - sześciu gal rocznie na 2022 zaplanowanych jest aż 12. Po styczniowej z numerem 66, kolejna już w sobotę, 26 lutego w Warszawie.
W walce wieczoru najdłużej panujący mistrz federacji - Brytyjczyk Phil De Fries - zmierzy się z Serbem Darko Stosiciem. Obecnie to dwaj zdecydowanie najlepsi zawodnicy królewskiej kategorii, jakimi dysponuje polski gigant sceny MMA.
W pozostałych pojedynkach warto zwrócić uwagę na starcie w czołówce wagi półśredniej między Andrzejem Grzebykiem i Adrianem Bartosińskim. Jej zwycięzca to zapewne kolejny rywal Roberto Soldicia, o ile Chorwat zdecyduje się na pozostanie w KSW.
Na relację LIVE z wydarzenia zapraszamy do polskieradio24.pl od godziny 19:00.
REKLAMA
Karta walk KSW 67:
Walka wieczoru:
120,2 kg: Phil De Fries (20-6, 4 KO, 12 SUB) - Darko Stosic (16-4, 10 KO, 1 SUB) – o pas mistrzowski w wadze ciężkiej
Pozostałe walki:
REKLAMA
77,1 kg: Andrzej Grzebyk (18-4, 11 KO, 3 SUB) - Adrian Bartosiński (11-0, 9 KO)
77,1 kg: Igor Michaliszyn (8-2, 2 KO, 3 SUB) - Idris Amizhaev (10-4, 5 KO, 3 SUB)
68,5 kg: Filip Pejic (15-6-2, 10 KO, 3 SUB) - Dawid Śmiełowski (8-0, 6 KO, 2 SUB)
65,8 kg: Adam Soldaev (5-1, 3 KO, 1 SUB) - Pascal Hintzen (7-0, 5 SUB)
REKLAMA
61,2 kg: Shamil Banukayev (7-1, 5 KO, 1 SUB) - Zuriko Jojua (7-1, 1 KO, 3 SUB)
83,9 kg: Borys Borkowski (3-1, 2 KO) - Arkadiusz Kaszuba (3-0, 2 KO)
73 kg: Oskar Szczepaniak (2-0) - Yann Liasse (5-1, 1 KO, 4 SUB)
Relacja LIVE w polskieradio24.pl od godziny 19:00!
REKLAMA
- KSW: Znamy datę i miejsce kolejnej gali. Mistrzowskie starcie w wadze ciężkiej walką wieczoru
- Artur Szpilka zmienia dyscyplinę. "Obraziłem się na boks"
- KSW: Długa kolejka do Roberto Soldicia. Następny Chuzhigaev, Materla, a może UFC?
MK
REKLAMA