Szachtar Donieck sprzedaje swoją gwiazdę. Ukraiński klub w opłakanej sytuacji finansowej

Izraelczyk z portugalskim paszportem był w pierwszej części sezonu jedną z najjaśniejszych postaci w drużynie z Doniecka. Wychowanek Maccabi Petah Tikwa wystąpił w tym sezonie w 16 meczach Premier Lihi, w których cztery razy wpisał się na listę strzelców i zanotował asystę. 

22-latek przyciągnął uwagę wielu europejskich klubów, ale zdaniem Fabrizio Romano ostatecznie przejdzie do londyńskiego Fulham. Niemal pewny powrotu do Premier League klub zapłaci Ukraińcom 7,5 mln euro. Ponadto Szachtar Donieck będzie mógł w przyszłości liczyć na 15 procent z sumy ewentualnego kolejnego gotówkowego transferu Solomona.

Wojna na Ukrainie sprawiła, że sytuacja ekipy z ogarniętego konfliktem Donbasu stała się opłakana. Szachtar, którego stadion już w 2014 roku został poważnie uszkodzony przez Rosjan, nie ma środków na wynagrodzenia dla zatrudnionych w klubie piłkarzy i innych pracowników. Gracze wykazują się jednak sporym zrozumieniem dla położenia, w jakim znalazł się ich pracodawca.

- W takich warunkach po prostu nie da się wszystkiego dostać zgodnie z umową. Nikt nigdy się nie obraził na Szachtara. Klub był, jest i będzie. Nie ma co do tego wątpliwości. Ale dziś piłka nożna schodzi na dalszy plan - powiedział niedawno doświadczony golkiper Andrij Piatow.

Mimo zawieszenia ligi ukraińskiej gracze Szachtara nie próżnują - 9 kwietnia meczem z Olympiakosem zainaugurowali charytatywne tournee, podczas którego gromadzą fundusze na pomoc Ukrainie. Kolejnym przystankiem drużyny trenera Roberto De Zerbiego będzie Gdańsk, gdzie 14 kwietnia zagra z Lechią. Zespół z Doniecka zmierzy się również z Fenerbahce Stambuł i Hajdukiem Split.

• Świat sportu reaguje na wojnę na Ukrainie
• Trwa akcja "Polska Piłka dla Ukrainy". Wspieramy Przyjaciół dotkniętych wojną
• Rosyjskie pociski trafiły w ośrodek treningowy Szachtara Donieck [WIDEO]

bg