W sobotę porażka ze Świątek, w niedzielę przegrana w deblu. Rozczarowujący weekend dla Cori Gauff

Cori Gauff, która w sobotę przegrała w finale singla z Igą Świątek, wraz z rodaczką Jessicą Pegulą musiała uznać wyższość rywalek także w rywalizacji deblowej. Amerykanki przegrały z Francuzkami Caroline Garcią i Kristiną Mladenović 6:2, 3:6, 2:6.

2022-06-05, 14:35

W sobotę porażka ze Świątek, w niedzielę przegrana w deblu. Rozczarowujący weekend dla Cori Gauff
W sobotę Cori Gauff przegrała w rywalizacji singlistek, w niedzielę musiała uznać wyższość rywalek w deblu. Foto: PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Sobotni finał przeszedł do historii, ale tylko dla jednej z pań - Igi Świątek, która zwyciężyła w drugim finale Rolanda Garrosa w karierze, a także wygrała po raz 35. z rzędu, zrównując się z Venus Williams w klasyfikacji XXI wieku. 

18-letnia Cori Gauff może mówić o wielkim jak na swój wiek sukcesie, jednak porażka w finale zawsze jest bolesna. Amerykańska tenisistka nie ukrywała łez po porażce z Polką. "Coco" nie miała jednak wiele czasu na sportową żałobę, bowiem już następnego dnia czekał ją kolejny finał.

Gauff, wraz z 28-letnią Jessicą Pegulą (która także została wyeliminowana z singla przez Świątek), w niedzielę zmierzyły się z Francuzkami Caroline Garcią i Kristiną Mladenović.

Po pierwszym secie, w którym triumfowały Amerykanki (6:2) wiele wskazywało na to, że uda im się zwyciężyć w całym spotkaniu. Rywalki wróciły jednak do gry i drugą partię wygrały 6:3. W rozstrzygającym secie Francuzki także okazały się lepsze i to one mogły cieszyć się z triumfu w tegorocznej edycji zmagań deblistek w Paryżu.

REKLAMA

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej