Ekstraklasa: Legia - Zaglębie. Wszołek zapewnił wygraną

2022-07-23, 22:07

Ekstraklasa: Legia - Zaglębie. Wszołek zapewnił wygraną
Strzelec obu goli Paweł Wszołek walczy z obrońcami Zagłębia: Bartoszem Kopaczem (z lewej) i Aleksem Ławniczakiem . Foto: PAP/Leszek Szymański

Piłkarze Legii Warszawa pokonali u siebie KGHM Zagłębie Lubin 2:0 w drugim sobotnim meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla warszawian to pierwsza wygrana w ligowym sezonie. 

  • Bohaterem meczu okazał się Paweł Wszołek, który zdobył oba gole 
  • Wynik został ustalony w doliczonym czasie drugiej połowy za sprawą rzutu karnego 

Wszołek zapewnił trzy punkty 

Początek meczu był spokojny z obu stron, choć jako pierwsi inicjatywę przejęli gospodarze. W dwunastej minucie strzał Roberta Picha zablokował jednak Bartosz Kopacz. Pięć minut później wyraźnie niecelnie z dystansu kopnął Josue.

"Miedziowi" mogli odpowiedzieć w 21. minucie, gdy bardzo dobry strzał zza pola karnego oddał Łukasz Łakomy. Jeszcze lepszą interwencją popisał się jednak Kacper Tobiasz. 

Legioniści po kilku minutach opanowali sytuację. Paweł Wszołek najpierw główkował niecelnie po dograniu Bartosza Kapustki, ale w 25. minucie wpisał się na listę strzelców. W roli asystenta wystąpił Filip Mladenović, który znakomicie dorzucił piłkę z lewej strony.

Goście ruszyli do ataków, ale do końca pierwszej połowy podopieczni Piotra Stokowca nie stworzyli sobie groźnych sytuacji. Trudno za taką uznać bowiem strzał nowego nabytku Zagłębia Gurama Gaprindaszwiliego z 37. minuty. 

Legia zwycięska. Po przerwie było ciekawiej 

Po przerwie "Miedziowi" zaatakowali jednak odważniej i stworzyli sobie lepsze okazje. Zanim do tego doszło, w 53. minucie wynik podwyższyć mógł Maciej Rosołek. Młody napastnik Legii główkował z bliska po wrzutce Picha, lecz trafił w bramkarz Kacpra Bieszczada. 

Pięć minut później na strzał zdecydował się Filip Starzyński, lecz pomocnik gości nie trafił w bramkę. Groźne uderzenie Starzyński oddał też w 70. minucie - wówczas został jednak zablokowany przez Lindsay'a Rose'a. 

Znakomitą okazję na wyrównanie miał Martin Doleżal. Czeski napastnik w 74. minucie przegrał jednak pojedynek z Tobiaszem. Młody golkiper interweniował nogami. 

Legioniści długo byli bierni. Nie oznacza to, że podopieczni Kosty Runjaicia nie mogli wygrać wyżej. W 82. minucie w dobrej sytuacji blisko bramki rywala znalazł się Artur Jędrzejczyk. Doświadczony stoper nie był jednak w stanie pokonać Bieszczada, mimo dobrej centry Josue i złego zachowania defensorów gości. 

Kolejną sytuację miał Rosołek, który jednak w 86. minucie nie wykorzystał dośrodkowania Wszołka. Legionista kopnął dokładnie tam, gdzie ustawiony był Bieszczad. 

Rzut karny w doliczonym czasie gry 

Mimo, że sędzia Piotr Lasyk doliczył trzy minuty, choć wydawało się, że wynik się nie zmieni. W czwartej minucie doliczonego czasu gry z kontrą ruszył Ernest Muci, który został sfaulowany przez Gaprindaszwiliego.

Rzut karny pewnie wykorzystał Wszołek, który ustrzelił dublet. Kibice i piłkarze Legii mogli zacząć świętować pierwsze zwycięstwo w ligowym sezonie. 

Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (1:0).

Bramki: 1:0 Paweł Wszołek (25), 2:0 Paweł Wszołek (90+4-karny).

Żółta kartka - Legia Warszawa: Lindsay Rose, Bartosz Kapustka, Mateusz Wieteska. KGHM Zagłębie Lubin: Guram Giorbelidze, Marko Poletanovic.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 12 216.

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Lindsay Rose, Mateusz Wieteska, Filip Mladenović - Bartosz Slisz, Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka (60. Patryk Sokołowski), Josue (89. Ernest Muci), Robert Pich (60. Makana Baku) - Maciej Rosołek (90+3. Ihor Charatin).

KGHM Zagłębie Lubin: Kacper Bieszczad - Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak, Jarosław Jach, Guram Giorbelidze - Tomasz Pieńko (46. Kacper Chodyna), Marko Poletanović, Filip Starzyński, Łukasz Łakomy (78. Koki Hinokio), Tornike Gaprindashvili (85. Arkadiusz Woźniak) - Rafał Adamski (65. Martin Dolezal).

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej