Vuelta a Espana: fatalne konsekwencje upadku. Primoz Roglić musiał się wycofać
Wicelider klasyfikacji generalnej hiszpańskiej Vuelty Słoweniec Primoz Roglić nie stanie na starcie środowego, 17. etapu imprezy. Po upadku na ostatnich metrach wtorkowego odcinka, trzykrotny triumfator wyścigu Dookoła Hiszpanii nie jest w stanie kontynuować jazdy - poinformowano w komunikacie jego ekipy Jumbo-Visma.
2022-09-07, 11:13
- Primoz Roglić upadł na końcowych metrach szesnastego etapu, gdy walczył o zmniejszenie strat w klasyfikacji generalnej
- Słoweniec tracił do Remco Evenepoela minutę i 26 sekund, jednak w środę ogłoszono, że nie jest w stanie kontynuować jazdy
- Roglić wygrywał trzy poprzednie edycje Vuelty
Vuelta bez mistrza. "Wracaj do zdrowia!"
Wypadek kolarza ekipy Jumbo-Visma wyglądał fatalnie. Primoz Roglić, walcząc o zmniejszenie strat do lidera Belga Remco Evenepoela, stracił panowanie nad rowerem po zderzeniu z jednym z rywali, upadł i wyglądał na zdezorientowanego.
Słoweniec zdołał jednak wstać, po czym wsiadł na rower i minął metę z krwawiącym kolanem i łokciem. W środę rano okazało się, że nie jest w stanie jechać dalej.
"Niestety Primoz nie stanie na starcie 17. etapu po wczorajszym upadku. Mistrzu! Szybko wracaj do zdrowia!" - napisała ekipa Jumbo-Visma na swoim koncie na Twitterze.
Roglić gonił Evenepoela
We wtorek Roglić był inicjatorem ataku na podjeździe 2,5 km przed metą etapu. Ostatecznie sędziowie przyznali Słoweńcowi czas czołowej grupy, co pozwoliło mu odrobić osiem sekund straty w klasyfikacji generalnej do Remco Evenepoela.
Po szesnastu odcinkach jednego z trzech najważniejszych wyścigów świata Primoz Roglić tracił do Belga minutę i 26 sekund. Wiadomo już jednak, że słoweński kolarz nie wygra Vuelty po raz czwarty z rzędu.
REKLAMA
W środę odbędzie się 17. etap na pagórkowatej trasie z Araceny do Monasterio de Tentudia. Wyścig zakończy się w niedzielę w Madrycie.
/empe, PAP
REKLAMA
REKLAMA