Oliver Solberg: WRC potrzebuje zmian, by przetrwać [NASZ WYWIAD]

2023-02-08, 10:00

Oliver Solberg: WRC potrzebuje zmian, by przetrwać [NASZ WYWIAD]
Oliver i Petter Solberg po triumfie w Nations Cup w ramach Race of Champions. Rodzinny duet (syn i ojciec) po raz drugi z rzędu wygrał rywalizację w szwedzkim mieście Piteå. Foto: FORUM/STELLA Pictures/ddp images

Oliver Solberg, syn Pettera, rajdowego mistrza świata z 2003 roku po odejściu z Hyundaia w WRC trafił do WRC-2, gdzie będzie walczył o mistrzostwo świata. - Oczywiście chcę jak najszybciej być ponownie w WRC. To bardzo smutne, że nie jestem już w Rally1 - mówi w rozmowie z PolskieRadio24.pl. 

Mateusz Brożyna (PolskieRadio24.pl): Witaj!

Oliver Solberg (kierowca rajdowy WRC w Toksport/Škoda Fabia RS Rally2): Cześć!

Jak to jest być synem rajdowego mistrza świata? [Petter Solberg wygrał sezon WRC 2003 za kierownicą Subaru Impreza WRC w zespole 555 Subaru World Rally Team].

Z pewnością jest kimś bardzo wyjątkowym. Z jednej strony jest trochę presji. Patrząc z drugiej strony, ma tyle doświadczenia i wiedzy o motorsporcie oraz o tym, jak zostać mistrzem świata, że staram się czerpać jak najwięcej. Uczę się od niego tej wiedzy i doświadczenia i pod tym względem to jest bardzo ważne i pozytywne dla mnie. Ogólnie myślę, że jest dobrze i źle w wielu kwestiach - przeważa to lepsze [śmiech].

Jesteście świeżo po wygranej w Nations Cup podczas Race of Champions (ROC). Wspólnie z ojcem byliście najlepsi po raz drugi z rzędu. Co czujesz?

Oczywiście to wspaniałe. Rywalizacja była mocno zacięta, szczególnie w finale z Thierrym Neuvillem [kierowca Hyundaia, były kolega zespołowy Solberga w Rally1/WRC]. Bardzo miło, że udało się go pokonać [śmiech]. Myślę, że najtrudniej było w półfinale przeciwko drużynie Szwecji. Musisz być perfekcyjny, a droga do finału była bardzo trudna. Ojciec wykonał fantastyczną robotę - to była prawdziwa praca zespołowa. Tworzymy dobrą kombinację, która się sprawdza. Wygrywamy razem i to wyjątkowe uczucie.

W tej edycji ROC pojawiło się wielu utytułowanych kierowców z różnych kategorii. Był m.in. czterokrotny mistrz świata Formuły 1 Sebastian Vettel, legenda WRC Sebastien Loeb, wielokrotny triumfator 24-godzinnego wyścigu Le Mans Tom Kristensen czy Mika Hakkinen. Rywalizacja z nimi pomaga ci, wymieniacie swoje doświadczenia?

Przede wszystkim patrzysz na nich jako kierowców. To oczywiście wielcy idole - fajnie jest być wśród nich. Spędziliśmy razem świetny weekend w super atmosferze. Wspaniali mili i przyjaźni ludzie. Jedliśmy razem obiady i wymieniliśmy się doświadczeniami. Każdy próbuje nauczyć się czegoś nowego od siebie. Przez cały czas wymienialiśmy się spostrzeżeniami, co jeszcze bardziej czyni to wszystko czymś wyjątkowym.

Starty w wydarzeniach typu Race of Champions bardzo pomagają ci w rozwijaniu umiejętności kierowcy rajdowego?

Zdecydowanie! Możesz się wiele nauczyć od innych kierowców w różnych obszarach i później wprowadzić to w rajdach np. na asfalcie. Nie tylko chodzi o wiedzę dotyczącą samej jazdy, ale również inne kwestie wokół rajdów. Fantastyczne jest to, że możemy się wszystkim dzielić w tym niesamowitym czasie.

W tym sezonie razem Elliottem Edmondsonem jedziecie Škodą Fabią RS Rally2 w barwach Toksport w kategorii WRC-2. Wcześniej byłeś kierowcą Hyundaia w WRC. Chcesz jak najszybciej wrócić na szczyt WRC?

Oczywiście chcę jak najszybciej być ponownie w WRC. To bardzo smutne, że nie jestem już w Rally1. WRC jest obecnie bardzo trudne, ale rywalizacja w klasie Rally2 nie jest dla mnie czymś złym. Ja tego tak tego nie traktuję. Jestem pozytywnie nastawiony do sezonu 2023. Czego nauczyłem się w WRC? Z pewnością politycznej strony [śmiech]. Tego, jak na wielu różnych płaszczyznach musisz pracować. Może to nie powinno wyglądać tak jak w Hyundaiu. Z pewnością było ciężko. To był dla mnie trudny okres, szczególnie jeśli popatrzymy na to, co się później stało z Ottem Tänakiem [Były mistrz świata wrócił do ekipy M-Sport].

Zebrałeś trochę doświadczenia w jednym z czołowych zespołów...

Na koniec przynajmniej nauczyłem się, jak pracować od tej politycznej strony, jak postępować bardziej poprawnie w tym zakresie, i innych tego typu rzeczy.

Coś jak "klub piranii" w F1.

Właśnie! Choć myślę, że tylko Hyundai był "klubem piranii" [śmiech].


Wyobrażasz sobie mimo tego ewentualną współpracę z zespołem Hyundaia w przyszłości?

Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy za kilka miesięcy. Sporo rzeczy zmienia się też w Hyundaiu. Może w ciągu najbliższych lat niektórzy kierowcy zakończą karierę. Nigdy nie wiesz, co będzie w przyszłości. Jeżeli to będzie najlepsza ścieżka do tego, żeby być najlepszym, to może wrócę do Hyundaia. Na razie jeszcze długa droga do tego. Teraz musimy wykonać naszą obecną pracę. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Jeździsz w rajdach od kilku lat, ale nadal jesteś bardzo młodym kierowcą, już ze startami w WRC. Co dalej?

Naturalnie teraz w WRC-2 moim celem jest mistrzostwo świata. Najważniejsza jest spójność i zdobywanie jak największej liczby podiów, czasami bardziej niż staranie się za wszelką cenę o zwycięstwo. Doświadczenie zdobyte w Rally 1 na pewno mi pomoże.

Zacząłeś już starty w nowym zespole w otwierającym sezon Rajdzie Monte Carlo, ale nie byliście zgłoszeni w klasie WRC-2. Pierwsza walka o punkty w Szwecji.

Tak, to było tylko przetarcie. Chcieliśmy zobaczyć, jak sprawuje się samochód i jak działa cala ekipa. Teraz Szwecja. Kocham śnieg, więc zaczynamy rywalizację. Będę sprawdzał samochód. Czekam na swój domowy wyścig i liczę na punkty.

Wkrótce do stawki WRC-2 zapewne dołączy Kajetan Kajetanowicz, który będzie jednym z twoich rywali. To jeden z najbardziej utytułowanych polskich kierowców. Co o nim sądzisz?

Znam "Kajto". Jest bardzo szybki i regularny. Na pewno będzie w czołówce, zresztą pokazywał to przez ostatnie lata. Jest bardzo twardym rywalem. Teraz jest mnóstwo samochodów - Skoda, Hyundai, Ford - będzie bardzo ciężko.

WRC przeszło wiele zmian od początku sezonu 2022, gdy po raz pierwszy w stawce pojawiły się samochody hybrydowe serii Rally 1. Jak oceniasz zmiany?

Trudno powiedzieć, bo przyszłość jest mocno niepewna. Mam nadzieje, że uda się znaleźć więcej producentów, którzy chcieliby startować w mistrzostwach świata WRC. Technicznie patrząc, teraz jest tylko dwóch [Toyota i Hyundai]. To nie jest dobre dla sportu. W Rally 2 jest wiele samochodów i stawka jest mocno konkurencyjna. Zasady są bardzo proste, dlatego może warto znaleźć trwałe rozwiązanie. Wprowadzić małą aktualizację, żeby ułatwić większej liczbie producentów udział w MŚ. Teraz nie skupiam się na tym zbytnio, ale uważam, że WRC jest fantastycznym sportem i potrzebuje zmian, by dalej przetrwać.

W tym sezonie przesiadłeś się na Škodę Fabię RS Rally2. Jesteś zadowolony?

Škoda jest bardzo konkurencyjnym samochodem. W Monte Carlo spisywała się świetnie. Mam nadzieję, że będziemy mieli dobrą rajdówkę na cały sezon. Nie testowałem jej jeszcze na śniegu i żwirze, ale liczę, że będzie podobny efekt jak na asfalcie.

Podczas Rajdu Monte Carlo na twoim samochodzie pojawił się hołd dla tragicznie zmarłego Kena Blocka. Czego się nauczyłeś od niego?

Myślę, że to była wyjątkowa osobowość i wspaniały facet. Podobnie jak Ken staram się być po prostu miłym i dobrym człowiekiem. Traktować wszystkich z szacunkiem. Chcę też zapewnić fanom zabawę i dać show, żeby nie było nudno. Chodzi mi o te wszystkie wywiady, rywalizację i tego typu podobne rzeczy. Staram się dać z siebie jak najwięcej.



Rozmawiał Mateusz Brożyna, PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej