Szef ukraińskiego tenisa dziękuje Idze Świątek. "Niestety jest w mniejszości"

Świątek udzieliła niedawno głośnego wywiadu, w którym zwróciła uwagę, że WTA nie robi dostatecznie dużo, by wyrazić swój sprzeciw wobec rozpętanej przez Rosję wojny na Ukrainie. "Jesteśmy tylko sportowcami, małym elementem świata, ale sport jest dość ważny, a zawsze był używany do propagandy... Tenis od samego początku mógł zrobić więcej, zachować się trochę lepiej, pokazując wszystkim, że jest przeciwko wojnie" - oświadczyła w wywiadzie dla BBC.

Początkowo Rosjanie i Białorusini zostali wykluczeni jedynie z wielkoszlemowego Wimbledonu. Ostatecznie organizatorzy londyńskiego turnieju pod naciskiem WTA i ATP wycofali się i dopuścili ich do startu. - Nikt nie poparł Wimbledonu i tamtejszego związku w ich decyzji o niedopuszczeniu Rosjan i Białorusinów do gry w 2022 roku. Cały tenisowy świat zostawił ich samych. (...) Wszyscy wiedzą, że rosyjskie i białoruskie reżimy polityczne wykorzystują swoich graczy jako narzędzia propagandy - ocenił Zukin.

Szef ukraińskiej federacji dostrzega jednak sportowców, którzy nie zgadzają się z linią wytyczoną przez WTA i ATP. Wśród nich są Iga Świątek i Petra Kvitova. Zukin pochwalił ich postawę.

Iga Świątek  "czuje wpływ wojny". "Niestety jest w mniejszości" 

- Niestety takie osoby jak Świątek i Kvitova są w mniejszości. To naprawdę źle, że nikt nie przejmuje się tym, co się dzieje. One pochodzą z krajów będących bardzo blisko Ukrainy i czują wpływ wojny, widząc uchodźców i czując zagrożenie ze strony Rosji, jeśli Ukraina upadnie. Tam wiedzą, jak wyglądało życie w czasach Związku Radzieckiego i znacznie lepiej rozumieją to, co się dzieje. Jesteśmy im bardzo wdzięczni, że publicznie wyrażają stanowisko, iż wojna nie powinna być normalizowana - powiedział.

• Ranking ATP: Hubert Hurkacz spadł na 13. miejsce. Novak Djoković utrzymał fotel lidera
• ATP Monte Carlo: Hurkacz i Dimitrow odpadli w pierwszej rundzie debla
• Ranking WTA: Iga Świątek wciąż na szczycie. 54. tydzień Polki w roli liderki!

bg