Rosyjska tenisistka wściekła na PLL LOT. Polski przewoźnik nie wpuścił jej na pokład

Tenisistka Witalija Djaczenko nie mogła polecieć z Egiptu do Francji ze względu na rosyjski paszport. Polskie Linie Lotnicze LOT odmówiły 32-latce wejścia na pokład z powodu sankcji nałożonych na Rosję z powodu agresji na Ukrainę. W rezultacie 32-latka spędziła 18 godzin na lotnisku w Kairze, o czym poinformowała w mediach społecznościowych.

2023-04-25, 12:59

Rosyjska tenisistka wściekła na PLL LOT. Polski przewoźnik nie wpuścił jej na pokład
Witalija Djaczenko nie została wpuszczona na pokład samolotu LOT. Foto: PAP/EPA

Djaczenko podkreśliła, że miała ze sobą listy poparcia od Związku Tenisa Kobiet (WTA), Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF), a także od ojca, który urodził się w Ukrainie i pracuje dla ONZ. Przede wszystkim posiadała także rosyjski paszport, co okazało się zaporą nie do przejścia. O całym zajściu Rosjanka poinformowała na Instagramie.

"Linie lotnicze LOT odmówiły mi lotu na turniej rozgrywany na Korsyce, ponieważ posiadam rosyjski paszport. Chodziło o lot z Kairu przez Warszawę do Nicei - a to dlatego, że posiadam rosyjski paszport. Zasady linii lotniczych są takie, że nagle nie pozwalają żadnemu Rosjaninowi latać liniami lotniczymi LOT" - napisała tenisistka.

Rosyjska zawodniczka posiadała hiszpańską wizę, dlatego została poinformowana, że wjazd do strefy Schengen musi odbyć się właśnie przez ten kraj.

W rezultacie Djaczenko utknęła na 18 godzin na lotnisku w Kairze, gdzie "spała na ławce, nie mając przy sobie jedzenia i nie mogąc opuszczać lotniska". Dodała także, że została potraktowana "jak obywatelka trzeciej kategorii ze względu na narodowość". Ostatecznie 32-latka nie dotarła na turniej.

REKLAMA

Na zakończenie wpisu tenisistka nie pozostawiła żadnych wątpliwości co do swoich poglądów. "Mam nadzieję uwolnić się od polityki, rasizmu i nazizmu. Tylko pokój i czyste niebo proszę!!!" - czytamy.

Największym osiągnięciem w karierze Djaczenko był awans do 3. rundy Wimbledonu w 2018 roku. Najwyższa pozycja, jaką zajmowała Rosjanka w rankingu to 71. (2014). Aktualnie jest ona 250. rakietą świata.

Do sprawy odniósł się też polski przewoźnik.

"PLL LOT nie mogły zaakceptować na swoim rejsie obywatelki Federacji Rosyjskiej, działając zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych (Dz.U. 2020 poz. 435 z późniejszymi zmianami). W zapisach rozporządzenia zostały wprowadzone ograniczenia na określonych przejściach granicznych, w tym lotniskowych, w stosunku do obywateli Federacji Rosyjskiej podróżujących spoza strefy Schengen" - głosi oficjalne stanowisko przesłane do redakcji sportowej PAP.

REKLAMA

Czytaj także:

JK/Instagram/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej