Euroliga koszykarek: zwycięstwo KGHM BC Polkowice. Polski Cukier AZS UMCS z drugą przegraną

Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin przegrały z hiszpańską Valencią BC 45:64 (8:19, 12:17, 15:14, 10:14) wyjazdowe spotkanie 2. kolejki grupy A Euroligi. Swój środowy mecz wygrał zaś zespół KGHM BC Polkowice, który pokonał własnej hali z ZVZ USK Praga 75:68 (18:17, 22:16, 21:20, 14:15). To pierwsza wygrana w tych rozgrywkach wicemistrzyń Polski.

2023-10-11, 23:32

Euroliga koszykarek: zwycięstwo KGHM BC Polkowice. Polski Cukier AZS UMCS z drugą przegraną
Zawodniczka KGHM BC Polkowice Dragana Stankovic (P) i Maria Conde (L) z ZVZ USK Praga podczas meczu Grupy B Euroligi koszykarek. Foto: PAP/Sebastian Borowski

Wygrana KGHM BC Polkowice

BC z ZVZ mierzyło się również w poprzednim sezonie w fazie grupowej i wygrywając w Pradze 83:80 sprawił ogromną niespodziankę. W rewanżu rywalki wzięły srogi rewanż zwyciężając w Polkowicach aż 92:57. Ostatecznie zespół z Czech dotarł do Final Four, gdzie zajął czwarte miejsce, a drużyna trenera Karola Kowalewskiego odpadła z rozgrywek po fazie grupowej.

Mecz się dobrze zaczął dla wicemistrzyń Polski, które po trafieniu Dragany Stankovic prowadził po niespełna siedmiu minutach 13:8. BC świetnie bronił i rywalki miały duże problemy z wypracowaniem sobie czystych pozycji rzutowych. Czeszki zdołały odrobić część strat, ale cały czas prowadziły "Pomarańczowe".

Druga kwarta zaczęła się od 0:6, przyjezdne wyszły na prowadzenie i trener Karol Kowalewski poprosił o czas. Przerwa poskutkowała, bo zaraz po wznowieniu gry trafiła Brittney Sykes, ale cenniejszy był powrót do twardej obrony. Zespół z Czech przez ponad trzy minuty nie potrafił znaleźć drogi do kosza i BC nie tylko wrócił na prowadzenie, ale odskoczył na dziewięć punktów (32:23). W tym momencie to trenerka Natalia Hejkova poprosiła o czas. Przewaga polkowiczanek przestała rosnąć od tego momentu, ale w połowie meczu i tak prowadziły (40:33).

"Pomarańczowe" prowadzenie zawdzięczały w dużej mierze rzutom za trzy. Po dwóch kwartach na 14 prób sześć było udanych, a rywalki trafiły tylko raz na 11 rzutów.

W drugiej połowie pomysł BC na grę się nie zmienił: twarda obrona, próby kontrataków i częste rzuty z dystansu. Realizacja planu była na tyle skuteczna, że po niewielu ponad pięciu minutach trzeciej kwarty polski zespół prowadził 53:41 i kolejny raz Hejkova poprosiła o czas. Przerwa przyniosła połowiczny sukces, bo co prawda zespół z Czech zaczął częściej trafiać, ale punktował też BC i utrzymywał ponad dziesięć punktów przewagi.

W ostatniej akcji trzeciej kwarty trafiła Gabriela Andelova i przyjezdne zmniejszyły stratę do ośmiu oczek (61:53). Polkowiczanki grały jednak nadal konsekwentnie i w połowie czwartej odsłony spotkania prowadziły już 69:55. W tym momencie gra BC się zacięła i przyjezdne zaczęły szybko odrabiać straty i zrobiło się 69:63.

Na dwie minuty przed końcem było 72:67 i oba zespoły miały swoje szanse na powiększenie dorobku punktowego, ale solidarnie pudłowały. Kiedy po niecelnej trójce Marii Conde Zala Friskovec zebrała piłkę, przebiegła przez całe boisko i trafiła, wygrana BC była już niemal pewna. Do końca pozostawało 25 sekund i Czeszki próbowały odpowiedzieć szybkimi akcjami, ale były nieskuteczne i wicemistrzynie Polski mogły świętować wygraną (75:68).

KGHM BC Polkowice – ZVZ USK Praga 75:68 (18:17, 22:16, 21:20, 14:15) Punkty:

KGHM BC Polkowice: Brittney Sykes 20, Brianna Fraser 16, Zala Friskovec 13, Weronika Gajda 12, Klaudia Gertchen 6, Charli Collier 4, Dragana Stankovic 4, Nika Baric 0, Liliana Banaszak 0.

ZVZ USK Praga: Maria Conde 23, Ezi Magbegor 19, Tereza Vyoralova 8, Veronika Vorackova 6, Veronika Sipova 6, Gabriela Andelova 3, Maite Cazorla 3, Emese Hof 0.

*****

Druga przegrana Polskiego Cukru 

Debiutujące w Eurolidze lubelskie akademiczki swój drugi mecz rozgrywały także na wyjeździe i podobnie jak przed tygodniem, kiedy grały z mistrzyniami Włoch Beretta Famila Schio, trafiły na jeden z czołowych zespołów na Starym Kontynencie.

Mimo iż przez początkowe siedem minut podopieczne Krzysztofa Szewczyka prowadziły równorzędną walkę (po celnym rzucie Elin Gustavsson było 9:8 dla Valencii), to mistrzynie Hiszpanii mające w swoim składzie kilka gwiazd światowego formatu szybko uzyskały wyraźniejszą przewagę, nie pozostawiając złudzeń, kto wygra.

Wprawdzie trzecia kwarta została przez lublinianki wygrana 15:14, to jednak prowadzenie gospodyń było dla nich bezpieczne i trener Ruben Burgos mógł swobodnie rotować swoimi zawodniczkami.

Niezależnie od faktu, iż mistrzynie Polski są nowicjuszami w europejskiej elicie, to na spotkanie w Hiszpanii wyjechały poważnie osłabione bez swojej środkowej Amerykanki Channon Fluker, która była najskuteczniejsza w pierwszym meczu we Włoszech, oraz bez Węgierki Reki Bernath. Tym samym szanse dłuższego przebywania na parkiecie dostały młode koszykarki zdobywające dopiero doświadczenie nie tylko na arenie europejskiej, ale także w naszej lidze.

Tu wyróżnić można 20-letnią Emily Kalenik, choć nie była ona w stanie wypełnić luki po Amerykance.

Podobnie jak przed tygodniem u akademiczek była zaledwie 26-procentowa skuteczność rzutów z gry w ogóle, a jedyną z piętnastu prób zespołu "trójkę" zaliczyła 17-letnia Dominika Ullman.

Za tydzień, w 3. kolejce grupy A Euroligi koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS wystąpią przed własną publicznością, podejmując rumuński ACS Sepsi-SIC i to będzie przeciwnik, z którym można będzie powalczyć o pierwsze euroligowe punkty, o ile gotowe do gry będą Fluker i Bernath. Mecz rozegrany zostanie w czwartek 19 października o godz. 19 w hali im. Zdzisława Niedzieli. 

Valencia BC - AZS UMCS 64:45 (19:8, 17:12, 14:15, 14:10)

Polski Cukier AZS UMCS Lublin: Elin Gustavsson 13, Shyla Heal 11, Emily Kalenik 7, Dominika Fiszer 5, Aleksandra Zięmborska 4, Dominika Ullman 3, Magdalena Ziętara 2, Julia Jeziorna 0, Justyna Adamczuk 0, Martyna Goszczyńska 0.

Valencia BC: Leticia Romero 13, Marie Gulich 10, Queralt Casas 9, Claudia Contell 7, Bęc Allen 7, Merritt Hempe 6, Alba Torrens 5, Alicia Florez 3, Awa Fam 2, Raquel Carrera 2, Nadia Fingall 0, Cristina Ouvina 0.

kp/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej