Ekstraklasa: lider tabeli celuje co najmniej w puchary. "Kadra Śląska jest kompletna"

Kilku nowych piłkarzy, m.in. bośniacki pomocnik Alen Mustafic, bułgarski obrońca Simeon Petrow i wenezuelski skrzydłowy Lewuis Pena, ma pomóc Śląskowi Wrocław w walce o miejsce na podium Ekstraklasy. - Chcemy zagrać w europejskich pucharach – zapowiedział prezes lidera tabeli Patryk Załęczny.

2024-02-09, 07:05

Ekstraklasa: lider tabeli celuje co najmniej w puchary. "Kadra Śląska jest kompletna"
Piłkarze Śląska Wrocław. Foto: PAP/Sebastian Borowski

Ostatni raz Śląsk rundę wiosenną zaczynał na pierwszym miejscu w tabeli Ekstraklasy w sezonie 2011/12. Tamta kampania zakończyła się historycznym sukcesem, bo zdobyciem drugiego i dotychczas ostatniego mistrzostwa Polski.

Dzisiaj nikt głośno nie mówi, że celem ekipy trenera Jacka Magiery jest tytuł, ale daje się odczuć, iż oczekiwania zostały rozbudzone.

Prezes Załęczny dyplomatycznie zapowiedział, że marzeniem jest medal.

- Chcemy w przyszłym sezonie zagrać w europejskich pucharach i będziemy pracować bardzo ciężko, czego dowodem jest zimowe okienko transferowe, aby tak się stało. W czołówce jest kilka naprawdę silnych zespołów i każdy celuje w najwyższe pozycje. My, tak jak jesienią, skupiamy się przede wszystkim na najbliższym meczu. Na razie chcemy wygrać na inaugurację z Pogonią Szczecin. A tabela najważniejsza będzie w maju – zaznaczył.

Historia lubi się powtarzać?

Podobieństwo do rozgrywek sprzed 12 lat jest jeszcze jedno – wówczas zimą z drużyny prowadzonej przez Oresta Lenczyka nie odszedł ani jeden kluczowy zawodnik i teraz jest podobnie. Trener Magiera jeszcze w trakcie rundy jesiennej zapowiedział, że nie zgodzi się na sprzedaż żadnego z piłkarzy z podstawowego składu, a wręcz odwrotnie - chce wzmocnić kadrę przynajmniej trzema zawodnikami.

I tak się stało. Wypożyczeni zostali: bośniacki pomocnik Alen Mustafic (z duńskiego Odense) i bułgarski obrońca Simeon Petrow (CSKA Sofia), a kupiono wenezuelskiego skrzydłowego Lewuisa Penę (Deportivo Rayo Zuliano). Do tego grać już może pozyskany jeszcze w trakcie rundy jesiennej Patryk Klimala i ściągnięto dwóch 18-latków - Mikołaja Tudruja z Lecha Poznań i wychowanka Interu Mediolan z polskim paszportem Tommaso Guercio.

- Co ważne, kadra została skompletowana jeszcze przed obozem przygotowawczym i tylko Tommaso trafił do Wrocławia już po zgrupowaniu. Zwiększyliśmy rywalizację w drużynie, sprowadziliśmy kilku młodych zawodników z dużym potencjałem, którzy pewnie nie wejdą z miejsca do pierwszej jedenastki, ale mogą stanowić mocny punkt zespołu w kolejnych latach. Nie możemy zapominać o przedłużonych kontraktach z filarami naszej drużyny - Matias Nahuel Leiva, Rafał Leszczyński i Petr Schwarz na pewno zostaną z nami na kolejne sezony. Dzięki przedłużonym umowom oraz dokonanym transferom wzmocniliśmy zespół zarówno na teraz, jak i na przyszłość. Jesteśmy zadowoleni z tego okienka – podkreślił Załęczny.

Duże poruszenie wśród wrocławskich kibiców wywołała sprzedaż Karola Borysa. 17-latek uchodzi za jeden z największych talentów w polskiej piłce, którym miały się interesować największe firmy europejskie. Jeszcze na początku jesieni Śląsk zapowiadał, że nie chce sprzedawać nastolatka, a w styczniu został on zawodnikiem belgijskiego średniaka KVC Westerlo. Oficjalnie nie padła żadna kwota, ale nieoficjalnie wrocławski klub mógł zarobić około dwa miliony euro.

Mocni rywale i cenne lekcje

Śląsk był jedną z czterech drużyn Ekstraklasy, które nie przygotowywały się do wiosny w Turcji. Wrocławianie wyjechali na zgrupowanie najpierw do Chorwacji, a później zawitali do Austrii, gdzie zmierzyli się z RB Salzburg (0:0).

Poza tym w meczach kontrolnych przegrali 2:3 z Dinamem Zagrzeb i 1:3 z Hajdukiem Split oraz pokonali po 2:1 słoweńskie NK Domżale i drugoligowy KKS Kalisz.

Załęczny powiedział, że zamiana Turcji na Chorwację i Austrię była wspólną decyzją klubu oraz pionu sportowego z trenerem Magierą na czele.

- Obóz w Chorwacji pozwolił nam przygotowywać się w dobrych warunkach, w ciszy, bez sąsiedztwa wielu innych klubów, do tego zgrupowanie w tym miejscu otworzyło możliwości rozegrania sparingów z bardzo silnymi zespołami, jak RB Salzburg, Hajduk Split czy Dinamo Zagrzeb. Trener jest bardzo zadowolony z organizacji obozu i tego, jak wyglądały przygotowania, a to dla nas najważniejsze – tłumaczył prezes.

Śląsk wiosnę rozpocznie z trzema punktami przewagi nad drugą w tabeli Jagiellonią Białystok. W pierwszym meczu wrocławianie zmierzą się z Pogonią Szczecin na własnym boisku w niedzielę o godz. 17.30.

REKLAMA

20. kolejka - 9-11 lutego 2024 roku

2024-02-09:

18:00 PGE FKS Stal Mielec - Puszcza Niepołomice
20:30 Ruch Chorzów - Legia Warszawa

2024-02-10:

15:00 Cracovia - Radomiak Radom

17:30 Piast Gliwice - Górnik Zabrze
20:00 Lech Poznań - KGHM Zagłębie Lubin

2024-02-11:

12:30 Warta Poznań - Raków Częstochowa

REKLAMA

15:00 Widzew Łódź - Jagiellonia Białystok

17:30 Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin

2024-02-12:

19:00 Korona Kielce - ŁKS Łódź

REKLAMA

Czytaj także:

Czytaj więcej o Ekstraklasie Czytaj więcej o Ekstraklasie

bg/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej