La Liga. Porażka z Realem dużo kosztowała Beniteza. Legendarny trener zwolniony z Celty
Rafael Benitez nie jest już trenerem Celty Vigo. Hiszpański szkoleniowiec został zwolniony z funkcji trenera Celty Vigo po niedzielnej porażce 0:4 z Realem Madryt w 28. kolejce La Liga.
2024-03-12, 17:03
La Liga. Benitez zwolniony z Celty
Hiszpański szkoleniowiec pracował w klubie z Galicji od początku sezonu, jednak trudno uznać ten czas za udany. Zespół pod wodzą Beniteza w 33 meczach zanotował po dziewięć zwycięstw i remisów oraz 15 porażek. Celta obecnie zajmuje 17. miejsce w La Liga i ma dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
W oświadczeniu Celty napisano, że podczas kadencji byłego menedżera Realu Madryt, Liverpoolu i Chelsea zespół nie osiągnął oczekiwanych wyników.
"Klub chciałby wyrazić Rafie Benitezowi i jego asystentom najszczerszą wdzięczność za uczciwość i profesjonalizm, którym wykazali się podczas pracy w Vigo" – przekazano.
63-letni Benitez na początku XXI wieku odnosił wielkie sukcesy z Valencią, z którą dwukrotnie zdobył mistrzostwo Hiszpanii oraz sięgnął po Puchar UEFA. Następnie przeszedł do Liverpoolu, którego bramkarzem był wówczas Jerzy Dudek. W 2005 roku wygrał Ligę Mistrzów i Superpuchar UEFA. W sezonie 2010/11 triumfował w klubowych mistrzostwach świata z Interem Mediolan. W 2013 roku jego Chelsea wygrała Ligę Europy.
REKLAMA
Późniejsze lata nie były tak udane dla uznanego szkoleniowca. Jedyne trofea, jakie dołożył do swojego dorobku, to Puchar i Superpuchar Włoch w Neapolu. Później prowadził jeszcze Real Madryt, jednak nie zrobił furory z zespołem "Królewskich", Newcastle, gdzie udało mu się awansować do Premier League. Następnie wyruszył do Chin, po drodze zaliczył jeszcze epizod w Evertonie.
W niedzielę Celta zmierzy się z Sevillą w 29. kolejce ligi hiszpańskiej.
- Liga Mistrzów. Kamil Grabara popełnił błąd przy golu dla Manchesteru City. "Ma płyn w rękawicach"
- Liga Mistrzów: Real Madryt wytrzymał ataki RB Lipsk. "Królewscy" meldują się w ćwierćfinale
- Liga Mistrzów. Real Sociedad - PSG. Kylian Mbappe znów błysnął, paryżanie grają dalej
La
REKLAMA
REKLAMA