El. Euro 2024. Polska - Estonia. Stadion Narodowy pomoże Biało-Czerwonym? Bilans napawa optymizmem

2024-03-20, 08:47

El. Euro 2024. Polska - Estonia. Stadion Narodowy pomoże Biało-Czerwonym? Bilans napawa optymizmem
Reprezentacja Polski może pochwalić się pozytywnym bilansem na Stadionie Narodowym. Foto: PAP/Piotr Nowak

Dwadzieścia trzy zwycięstwa, jedenaście remisów i pięć porażek - to bilans piłkarskiej reprezentacji Polski na stołecznym stadionie PGE Narodowy, który od 2021 roku nosi imię legendarnego trenera Kazimierza Górskiego. Bramki: 82-31 na korzyść Biało-Czerwonych.

Z Estonią po raz pierwszy na Narodowym

W czwartek wieczorem na reprezentacyjnym obiekcie polscy piłkarze podejmą Estończyków w półfinale baraży o awans do tegorocznych mistrzostw Europy. Ten zespół po raz pierwszy wystąpi na tej arenie.

Po dwa razy gościły na niej tylko Szkocja, Czarnogóra, Anglia, San Marino, Albania, Łotwa i Niemcy.

Ci ostatni - czterokrotni mistrzowie świata - nie wspominają miło wizyt na PGE Narodowym, gdyż dwukrotnie tu przegrali - najpierw w październiku 2014, gdy Polacy pod wodzą Adama Nawałki w eliminacjach mistrzostw Europy wygrali 2:0 i było to pierwsze w historii zwycięstwo nad tym rywalem, a także w czerwcu ubiegłego roku, gdy towarzyski mecz ekipy prowadzonej jeszcze przez Fernando Santosa zakończył się sukcesem 1:0 po pierwszym w drużynie narodowej trafieniu Jakuba Kiwiora.

Wcześniej bądź później w "domu reprezentacji" dwukrotnie przegrały też drużyny San Marino, Albanii, Łotwy, z którą listopadowe 2:0 było ostatnim dotychczas występem Biało-Czerwonych na tym stadionie, a także RPA, Gruzji, Gibraltaru, Irlandii, Islandii, Danii, Armenii, Rumunii, Kazachstanu, Czarnogóry, Litwy, Izraela, Macedonii Północnej, Słowenii i Wysp Owczych.

"Twierdza" Biało-Czerwonych

Piłkarska inauguracja głównej polskiej areny mistrzostw Europy 2012 miała miejsce 29 lutego tamtego roku, a zespół prowadzony wówczas przez Franciszka Smudę zremisował z Portugalią 0:0. Remisami 1:1 zakończyły się też dwa występy w turnieju finałowym ME - z Grecją i Rosją.

Kolejne dwie nierozstrzygnięte potyczki to spotkania kwalifikacji mistrzostw świata 2014 - z Anglią i Czarnogórą po 1:1. Więcej bramek kibice obejrzeli w październiku 2014, kiedy Biało-Czerwoni zremisowali ze Szkocją 2:2 w eliminacjach Euro 2016. W listopadzie 2017 było towarzyskie 0:0 z Urugwajem, a później także bezbramkowy remis we wrześniu 2019 z Austrią w kwalifikacjach Euro 2020. Dwa lata później gol Damiana Szymańskiego w ostatnich sekundach zapewnił gospodarzom remis 1:1 z Anglią w eliminacjach mundialu.

Remisem zakończyły się również dwa z trzech występów kadry na PGE Narodowym jesienią zeszłego roku. W październiku, już pod wodzą Michała Probierza, 1:1 było w spotkaniu kwalifikacji Euro 2024 z Mołdawią, a w listopadzie taki sam rezultat przyniósł mecz eliminacyjny z Czechami.

Natomiast porażek Biało-Czerwoni doznali m.in. z Ukrainą (1:3, el. MŚ 2014) oraz w towarzyskim spotkaniu w marcu 2014 ze Szkocją (0:1). Później mogli się pochwalić trwającą ponad siedem i pół roku passą bez przegranej na reprezentacyjnym stadionie, który "odczarowali" dopiero 15 listopada 2021 Węgrzy, wygrywając w kwalifikacjach mundialu 2:1. Za ciosem poszli Belgowie, którzy w czerwcu 2022 zwyciężyli w stolicy 1:0 w meczu Ligi Narodów. Trzy miesiące później w tych samych rozgrywkach Holendrzy wygrali na nim 2:0.

Obecnie licznik kolejnych występów bez porażki wskazuje liczbę sześć.

"Królem Narodowego" jest Robert Lewandowski. Napastnik Barcelony i kapitan drużyny narodowej zdobył aż 30 z 82 bramek strzelonych tu przez Polaków.

Bilans reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym: 39 meczów; 23 zwycięstwa Polski, 11 remisów, 5 porażek.

Bramki: 82-31.

Zdobywcy goli:

30 - Robert Lewandowski
7 - Arkadiusz Milik
5 - Kamil Grosicki
4 - Karol Świderski
3 - Jakub Błaszczykowski, Kamil Glik
2 - Adam Buksa, Przemysław Frankowski, Bartosz Kapustka, Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Mączyński,
Krzysztof Piątek, Łukasz Piszczek
1 - Jacek Góralski, Damian Kądzior, Tomasz Kędziora, Jakub Kiwior, Marcin Komorowski, Jakub
Kosecki, Dawid Kownacki, Karol Linetty, Sebastian Mila, Jakub Piotrowski, Damian Szymański,
Sebastian Szymański, Łukasz Teodorczyk
samobójcze - Hrajr Mkojan (Armenia), Filip Stojkovic (Czarnogóra), Cristian Brolli (San Marino)

Mecz Polska - Estonia zostanie rozegrany 21 marca o godzinie 20.45 na Stadionie Narodowym. Zwycięzca tego spotkania 26 marca w finale baraży zagra na wyjeździe z lepszym w spotkaniu Walii z Finlandią.

Kadra reprezentacji Polski na mecze barażowe:

Bramkarze: Marcin Bułka (Nice), Łukasz Skorupski (Bologna), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn);

Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton), Bartosz Bereszyński (Empoli), Paweł Bochniewicz (SC Heerenveen), Matty Cash (Aston Villa), Paweł Dawidowicz (Hellas Verona), Jakub Kiwior (Arsenal Londyn), Tymoteusz Puchacz (1. FC Kaiserslautern), Bartosz Salamon (Lech Poznań), Sebastian Walukiewicz (Empoli).

Pomocnicy: Przemysław Frankowski (RC Lens), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Dominik Marczuk (Jagiellonia Białystok), Jakub Moder (Brighton), Jakub Piotrowski (Łudogorec Ragrad), Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok), Bartosz Slisz (Legia Warszawa), Damian Szymański (AEK Ateny), Sebastian Szymański (Fenerbahce Stambuł), Nicola Zalewski (AS Roma), Piotr Zieliński (SSC Napoli);

Napastnicy: Adam Buksa (Antalyaspor), Robert Lewandowski (Barcelona), Karol Świderski (Charlotte FC), Krzysztof Piątek (Basaksehir)


Czytaj także

red/PAP/wmkor

Polecane

Wróć do strony głównej