Serie A. Wojciech Szczęsny kontuzjowany. Bramkarz już po operacji
Wojciech Szczęsny doznał złamania nosa w sobotnim spotkaniu z Torino. Juventus poinformował, że polski golkiper przeszedł już operację.
2024-04-14, 10:45
Szczęsny już po operacji
W derbach Turynu, które zakończyły się bezbramkowym remisem, to bramkarze odgrywali pierwszoplanowe role. Zawodnicy obu drużyn zdołali oddać kilka celnych strzałów na bramkę, zarówno Wojciech Szczęsny, jak i Vanja Milinkovic-Savic, który w przeszłości występował w Lechii Gdańsk, zapracowali na wysokie noty.
Niestety, to spotkanie nie będzie należało do tych, które Wojciech Szczęsny będzie wspominał miło. Polak ucierpiał pod koniec meczu, gdy Marokańczyk Adam Masina walcząc o górną piłkę po rzucie rożnym uderzył go w twarz. Bramkarz krwawił z nosa i przez kilka minut był opatrywany przez lekarzy, ale wrócił do gry.
Okazało się jednak, że uraz jest poważniejszy i wymaga operacji - bezpośrednio po ostatnim gwizdku Szczęsny musiał pojechać do szpitala. W rozmowie ze stacją Sky Sports trener Massimiliano Allegri przyznał, że nos bramkarza jest złamany i konieczna będzie interwencja chirurgów.
W niedzielę Juventus poinformował, że wszystko poszło sprawnie, a operacja przebiegła bez komplikacji.
REKLAMA
"Zawodnik zostanie wypisany do domu w ciągu najbliższych kilku godzin" - ogłosił klub Juventus. Taki uraz oznacza jednak, że Polaka może zabraknąć w najbliższym spotkaniu z Cagliari.
Po powrocie do treningów i bramki "Starej Damy" piłkarza reprezentacji Polski czeka gra w specjalnej masce, która będzie chronić jego nos.
Przy tego rodzaju urazie można być spokojnym w kontekście obsady reprezentacyjnej bramki na Euro 2024 - przerwa w grze nie potrwa długo.
W obecnym sezonie Wojciech Szczęsny w barwach Juventusu wystąpił w 30 spotkaniach, puścił 23 bramki i 14 razy zachował czyste konto.
REKLAMA
- Premier League. Manchester City wraca na fotel lidera. "Obywatele" rozbili beniaminka z Luton
- Serie A. Wojciech Szczęsny oberwał, ale gola nie wpuścił. Bez bramek w derbach Turynu
- La Liga. Błysk Joao Felixa dał trzy punkty Barcelonie. Zwycięska seria trwa
ps
REKLAMA