Lekkoatletyczne ME Rzym 2024. Natalia Kaczmarek zaskoczona rekordem? "Nie marzyłam o tym"

2024-06-11, 10:40

Lekkoatletyczne ME Rzym 2024. Natalia Kaczmarek zaskoczona rekordem? "Nie marzyłam o tym"
Natalia Kaczmarek nie ukrywała zaskoczenia swoim rezultatem w finałowym biegu na 400 metrów . Foto: PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Natalia Kaczmarek nie ukrywała radości i zaskoczenia po zdobyciu złotego medalu mistrzostw Europy w Rzymie i pobicia 48-letniego rekordu Polski Ireny Szewińskiej w biegu na 400 metrów. - Celem była wygrana i o tym marzyłam - mówiła polska biegaczka po finale.

  • Natalia Kaczmarek jako pierwsza w historii polska biegaczka pokonała dystans 400 metrów w czasie poniżej 49 sekund
  • Sama zawodniczka, jak i jej trener Marek Rożej nie spodziewali się aż tak szybkiego biegania już podczas ME w Rzymie

W poniedziałkowej sesji wieczornej mistrzostw Europy w Rzymie rozegrano finał biegu na 400 metrów kobiet. Wielką formę potwierdziła Natalia Kaczmarek.

Wielka Natalia Kaczmarek. "Wiedziałam, na co mnie stać"

Polka, która przed rokiem została na tym dystansie wicemistrzynią świata, w wielkim stylu zdobyła złoty medal. Zanotowała kapitalny czas 48,98 s, bijąc 48-letni rekord Polski należący do legendarnej Ireny Szewińskiej (49,28 s).

- Nie spodziewałam się. Celem była wygrana i o tym marzyłam. Chciałam mieć tytuł mistrzyni Europy, bo wiedziałam, że mnie na to stać i jadę tu w roli faworytki - powiedziała Natalia Kaczmarek po biegu finałowym.

Na podium stanęły także najgroźniejsze rywalki naszej biegaczki. Srebrny medal wywalczyła Irlandka Rhasidat Adeleke (49,07 s), a brąz - Holenderka Lieke Klaver (50,08 s).

- Jeśli chodzi o rekord Polski, to już w tunelu, gdy szłam na bieg, przemknęło mi przez myśl, że może go pobiję. Bardziej myślałam jednak o czasie 49,20. Myślałam, że mnie na to stać, ale o złamaniu 49 sekund nie marzyłam - podkreśliła 26-latka.


Posłuchaj

Natalia Kaczmarek nie ukrywała radości po zdobyciu tytułu mistrzyni Europy i pobiciu rekordu Polski (IAR) 0:24
+
Dodaj do playlisty

 

49 sekund złamane. "Myślałem, że granicą będzie 49 sekund"

Pełen wiary w swoją podopieczną był natomiast trener Marek Rożej. - Wiedziałem, że jest znakomicie przygotowana. Wiem, co robiła na treningach, jakie prędkości już osiąga w trakcie ciężkich przygotowań do igrzysk. Widziałem jak zareagowała w ostatnich dniach, gdy odpuściliśmy trochę trening, żeby błysk był na mistrzostwach Europy i wiedziałem, że będzie dobrze - mówił szkoleniowiec.

Marek Rożej obawiał się jednak, czy obecny stan przygotowań świeżo upieczonej mistrzyni Europy pozwoli jej pobiec poniżej 49 sekund. Jak się okazało, obawy były niepotrzebne.

- Mocno liczyłem na złoto i mówiłem, że pobiegnie na tyle, na ile zmuszą ją rywalki, zwłaszcza Adeleke. Powiedziałem kilku osobom, że granicą będzie 49 sekund. Jeśli Adeleke pobiegłaby szybciej, na obecnym momencie mogłoby nam nie starczyć sił, chociaż... znając zawziętość Natalki, pewnie dałaby sobie radę - cieszył się trener Natalii Kaczmarek.


Posłuchaj

Trener Marek Rożej nie spodziewał się aż tak szybkiego biegu swojej podopiecznej (IAR) 0:47
+
Dodaj do playlisty

 

Polscy lekkoatleci jak dotąd wywalczyli w Rzymie sześć medali: dwa złote, dwa srebrne i dwa brązowe. Mistrzostwa Europy zakończą się w środę.

<< ZOBACZ, KIEDY W RZYMIE STARTUJĄ POLACY - TERMINARZ >>>

Czytaj także:

/empe, PR24, IAR

Polecane

Wróć do strony głównej