Głośny proces w Argentynie. Siedmiu lekarzom Maradony grozi 25 lat
W miejscowości San Isidro pod Buenos Aires rozpocznie się we wtorek proces siedmiorga medyków oskarżonych o zaniedbania, które miały doprowadzić do śmierci legendarnego argentyńskiego piłkarza Diego Armando Maradony. Grozi im 25 lat więzienia.
2025-03-11, 07:58
Śmierć Maradony wstrząsnęła światem
Maradona, uznawany za jednego z najwybitniejszych zawodników w historii futbolu, zmarł w 2020 roku w wieku 60 lat na skutek ataku serca. Jego śmierć wywołała poruszenie na całym świecie, a w Argentynie, gdzie do dziś jest ubóstwiany, ogłoszono trzydniową żałobę narodową.
Przed sądem stanie siedmioro członków zespołu medycznego, który opiekował się piłkarzem przed jego śmiercią. Przebywał wówczas w wynajętym mieszkaniu na północnych przedmieściach Buenos Aires i dochodził do siebie po operacji usunięcia krwiaka z wnętrza czaszki.
Oskarżenia są wynikiem raportu opracowanego w 2021 roku na zlecenie prokuratury przez biegłych, w tym lekarzy medycyny sądowej, kardiologów, psychiatrów i toksykologów. Maradona od lat miał problemy ze zdrowiem, między innymi z uzależnieniem od kokainy i otyłością, ale w opinii biegłych jego śmierci można było zapobiec.
Szokujący raport prokuratury
Eksperci powołani przez prokuraturę ocenili, że działania zespołu medycznego Maradony były "nieadekwatne, niewystarczające i lekkomyślne". W raporcie kwestionowano również decyzję o szybkim wypisaniu piłkarza ze szpitala i przeniesieniu do prywatnego mieszkania, gdzie nie miał dostępu do specjalistycznych przyrządów, takich jak defibrylator.
Proces potrwa prawdopodobnie kilka miesięcy. Oczekuje się zeznań ponad 100 świadków. Na ławie oskarżonych zasiądzie siedem osób, między innymi neurochirurg Leopoldo Luque, prywatny lekarz Maradony, a także psychiatra Agustina Cosachov i psycholog Carlos Diaz, specjalista ds. uzależnień, który leczył piłkarza z alkoholizmu.

Oskarżeni nie przyznają się do winy. Opisują przy tym Maradonę jako trudnego pacjenta, który stawiał opór w leczeniu. Luque podkreślał, że Maradona sam żądał wypisu ze szpitala i przeniesienia do mieszkania.
Czytaj także:
- Argentyna ogłasza żałobę narodową po śmierci Maradony. Mecze Ligi Mistrzów i Ligi Europy poprzedzone minutą ciszy
- Nie żyje Diego Maradona. Władysław Żmuda wspomina legendę: fenomen piłki [TYLKO U NAS]
- Zbigniew Boniek wspomina Diego Maradonę. "Żył na swoich warunkach" [TYLKO U NAS]
- Stadion w Neapolu będzie nosić imię Maradony
Źródło: PAP/ps
REKLAMA
REKLAMA