Vinicius Junior się nie popisał. Fatalne pudło w meczu Atletico - Real!

Gwiazdor Realu Madryt Vinicius Junior fatalnie przestrzelił rzut karny w 70. minucie rewanżowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym jego drużyna mierzyła się z derbowym rywalem Atletico. Mimo błędu Brazylijczyka, "Królewscy" awansowali dalej, dzięki... wygraniu serii rzutów karnych.

2025-03-12, 22:41

Vinicius Junior się nie popisał. Fatalne pudło w meczu Atletico - Real!
Vinicius Junior przestrzelił rzut karny w meczu Atletico - Real. Foto: Bernat Armangue/Associated Press/East News

Derby Madrytu to jeden z dwóch, obok rywalizacji PSG - Liverpool, największych hitów 1/8 finału Ligi Mistrzów. Boje Realu i Atletico w ostatnich latach są niezwykle zacięte. Nie inaczej jest w walce o ćwierćfinał LM. Pierwszy mecz, na Estadio Santiago Bernabeu, wygrał Real 2:1 i to obrońcy tytułu przystąpili do rewanżu w lepszych nastrojach.

Już w pierwszej minucie meczu na Estadio Metrapolitano gola dla Atletico zdobył jednak Rodrigo De Paul. Argentyńczyk błyskawicznie wyrównał stan dwumeczu. Real w pierwszej połowie wyglądał kiepsko - podopieczni Carlo Ancelottiego nie mieli pomysłu, jak sforsować defensywę "Los Rojiblancos".

W drugiej części gry "Królewscy" zagrali lepiej i mieli doskonałą szansę na wyrównanie. W 70. minucie prowadzący mecz Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla Realu, gdy Clement Lenglet sfaulował Kyliana Mbappe.

Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Vinicius Junior. Brazylijski gwiazdor uderzył jednak fatalnie. Kopnął piłkę mocno i niecelnie, a futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką.

REKLAMA

24-latek zmarnował doskonałą okazję, by z powrotem wyprowadzić Real na prowadzenie w dwumeczu o awans. Do końca regulaminowego czasu gry żadna z drużyn nie była już w stanie trafić do siatki, co oznaczało, że o losach awansu zadecydować miała dogrywka.

W niej także gole nie padły, a więc, podobnie jak we wtorek w meczu Liverpool - PSG, wszystko rozstrzygnęło się w rzutach karnych! W serii jedenastek skuteczniejszy był Real, który wygrał 4-2 i zameldował się w ćwierćfinale, w którym zmierzy się z londyńskim Arsenalem. Warto dodać, że Vinicius opuścił murawę w trakcie dogrywki.

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl, empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej