Żałoba w F1. To Eddie Jordan zaryzykował i zatrudnił Michaela Schumachera
Zmarł Eddie Jordan, były właściciel zespołu Formuły 1 i ekspert telewizyjny. Irlandczyk był specjalistą od wyławiania talentów. To w jego stajni dostał szansę Michael Schumacher, który zadebiutował w Formule 1 w Grand Prix Belgii w 1991 roku.
2025-03-20, 12:14
Eddie Jordan - legenda Formuły 1
Irlandczyk w ostatnim czasie zmagał się z nowotworem prostaty. W oświadczeniu jego rodziny czytamy: „Z głębokim smutkiem ogłaszamy odejście Eddiego Jordana OBE, byłego właściciela zespołu Formuły 1, eksperta telewizyjnego i przedsiębiorcy. Odszedł spokojnie, w obecności rodziny, w Kapsztadzie, we wczesnych godzinach 20 marca 2025 roku”.
Jordan był założycielem zespołu rywalizującego pod jego nazwiskiem, najpierw w juniorskich seriach, a potem w Formule 1 w latach 1991-2005. Jego ekipa zapisała się w historii Mistrzostw Świata jako czterokrotny zwycięzca Grand Prix z Damonem Hillem, Heinzem-Haraldem Frentzenem oraz Giancarlo Fisichellą.
Stajnia z Silverstone wyławiała także talenty. W annałach zapisał się pojedynczy start Michaela Schumachera z Jordanem w Grand Prix Belgii 1991. Sensacyjne osiągi Niemca za kierownicą bolidu 191 otworzyły mu drogę do Benettona, w którym następnie sięgnął po dwa z siedmiu mistrzowskich tytułów.
Jak Eddie Jordan zatrudnił Michaela Schumachera?
REKLAMA
Głównym kierowcą założonej przez Eddiego Jordana grupy był wówczas Belg Bertrand Gachot, który miał już w swoim dorobku 5. miejsce w GP Kanady. Przed GP Belgii w sierpniu 1991 roku kierowca jednak napotkał problemy. Musiał udać się do Londynu na rozprawę sądową. Rok wcześniej użył gazu łzawiącego, gdy, jak się później okazało, został sprowokowany przez taksówkarza podczas pobytu w Londynie. W Anglii gaz był zakazany, a Gachot miał stanąć przed sądem.
„Sędzia uznał go za winnego, ma spędzić dziewięć miesięcy za kratkami. Do Grand Prix Belgii pozostał tydzień, a Jordan stracił kierowcę” – relacjonowano sytuację w mediach.
Irlandzki założyciel zespołu, Eddie Jordan, musiał więc w trybie pilnym szukać kierowcy, który mógłby zastąpić Gachota. Próbował namówić do powrotu na tor Fina Keke Rosberga, jednak po pięcioletniej przerwie kierowca nie był zainteresowany. Prosił także Szweda Stefana Johanssona oraz Brytyjczyka Dereka Warwicka, ale ci oczekiwali zbyt dużych pieniędzy za start, przez co rozmowy upadły. Wtedy do akcji wkroczył menadżer 22-letniego wówczas Michaela Schumachera.
– Eddie chciał wiedzieć, czy Schumacher kiedykolwiek jeździł w Spa, więc powiedziałem mu: "Myślę, że przynajmniej 100 razy", co było kompletnym kłamstwem, ponieważ Michael nigdy wcześniej nie był w Spa – wspominał Willi Weber w książce „Życie nowego mistrza Formuły 1” autorstwa Timothy’ego Collinsa.
REKLAMA
Schumacher w tamtym momencie bardzo dobrze prezentował się w mistrzostwach świata samochodów sportowych. W Formule 1 nigdy wcześniej nie jeździł. Jednak Jordan nie miał wyjścia. Musiał zaryzykować. Zgodził się, aby Michael zastąpił Gachota w wyścigu w Beneluksie.
Młody Niemiec w kwalifikacjach pojechał brawurowo. Nie miał żadnego doświadczenia, a w stawce najlepszych kierowców F1 uplasował się na ósmej pozycji.
Wyprzedzili go tylko najlepsi w tamtym czasie kierowcy: pierwszy był Brazylijczyk Ayrton Senna, drugi Włoch Riccardo Patrese, trzeci Francuz Alain Prost. Następni to Brytyjczyk Nigel Mansell, Austriak Gerhard Berger, Francuz Jean Alesi oraz Brazylijczyk Nelson Piquet. Po kwalifikacjach Patrese został zdyskwalifikowany, dzięki czemu Niemiec zajął siódme miejsce – najwyższe, jakie zespół Jordana zdobył w całym sezonie 1991. Jego kolega z drużyny, de Cesaris, był daleko za nim.
– Tłumy niemieckich dziennikarzy mówiły o największym talencie od czasów Stefana Bellofa (niemiecki kierowca, który zginął w wypadku samochodowym w 1985 roku po roku występów w F1 – przyp. red.) – relacjonował dziennikarz sportów motorowych Joe Saward.
REKLAMA
Po zakończeniu kwalifikacji Schumacher miał wykonać dwa okrążenia niezbędne do wprowadzenia wszelkich modyfikacji przed głównym wyścigiem. Wykonał ich aż siedem.
– Jedynym sposobem na zmuszenie go do zatrzymania było fizyczne wejście na tor, stanęcie przed nim i zablokowanie mu drogi – wspominał Brytyjczyk Mark Gallagher, pełniący funkcję rzecznika prasowego Jordana w pierwszym roku startów ekipy w F1.
Michael Schumacher w wyścigu Formuły 1 w barwach Jordana zadebiutował 25 sierpnia 1991 roku
Startował z siódmej pozycji. Zaraz po rozpoczęciu wyścigu szybko minął Alesiego i Piqueta. Obaj kierowcy byli tym faktem mocno zaskoczeni. Jednak na jednym z pierwszych zakrętów Niemiec... zepsuł sprzęgło. Debiut Michaela Schumachera w wyścigu Formuły 1 trwał tylko chwilę, ale zrobił wrażenie na znawcach tego sportu. To był początek wielkiej kariery mistrza, jednego z najlepszych kierowców na świecie.
REKLAMA
29 grudnia 2013 roku Schumacher uległ wypadkowi podczas jazdy na nartach. Do dziś jego stan nie uległ poprawie.
- Senna Tower. Wieżowiec ku czci legendy sięgnie nieba. Ronaldo inwestorem
- Oficjalnie: nowy zespół w Formule 1! To legendarna marka
Źródło: PolskieRadio24.pl/ah/kor
REKLAMA
REKLAMA