Blamaż Igi Świątek w Madrycie. Tak dotkliwej porażki jeszcze nie poniosła

Iga Świątek przegrała 1:6, 1:6 z Amerykanką Coco Gauff w półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie. W finale zwyciężczyni spotkania zmierzy się z lepszą z pary Aryna Sabalenka - Elina Switolina.

2025-05-01, 15:50

Blamaż Igi Świątek w Madrycie. Tak dotkliwej porażki jeszcze nie poniosła
Iga Świątek. Foto: PAP/EPA/CHEMA MOYA

Polka awansowała po zwycięstwie nad Madison Keys. Zawodniczka z Raszyna powstała w tym spotkaniu niczym feniks z popiołów, gdy po przegranej 0:6 pierwszym secie wygrała pozostałe partie 6:3, 6:2.

Gauff miała za sobą zdecydowanie łatwiejszą przeprawę. W drodze do półfinału stoczyła niezbyt trudne spotkanie z Mirrą Andrejewą. W pierwszym secie wprawdzie długo musiała drżeć o wynik, zwłaszcza gdy przegrywała już 4:5 i musiała przełamać rywalkę, ale ostatecznie wygrała 7:5. Mecz zamknęła w dwóch setach - druga partia poszła jej jak z płatka - Amerykanka oddała 17-letniej rywalce tylko jednego gema.

Pierwszy set właściwie od początku do końca przebiegał pod dyktando Amerykanki, która miała ogromną przewagę właściwie w każdym elemencie tenisowego rzemiosła. Najbardziej widoczna była ona w serwisie - Gauff kilkukrotnie nadała piłce prędkość ponad 200 km/h i zanotowała 4 asy przy jednym Polki. Ostatecznie wygrała 6:1.

Choć trudno w to uwierzyć, druga partia była jeszcze gorsza w wykonaniu Polki, która po jednej z piłek w porywie wściekłości krzyknęła "k..., dlaczego?". Trudno o odpowiedź na to pytanie, ponieważ wiceliderka rankingu WTA nie zaliczyła dotąd równie wysokiej porażki na zawodowych kortach. Mecz trwał zaledwie godzinę i 5 minut.

REKLAMA

Wcześniej Iga Świątek grała z Coco Gauff aż 14 razy i 11-krotnie wychodziła z tej konfrontacji zwycięsko. Ostatnie dwie odsłony ich rywalizacji to jednak zwycięstwa Amerykanki, która najpierw ograła Polkę w turnieju WTA Finals (6:3, 6:4), a następnie okazała się lepsza w United Cup (6:4, 6:4). Wygląda więc na to, że Gauff znalazła sposób na zawodniczkę z Raszyna.

Iga Świątek - Coco Gauff 1:6, 1:6

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/BG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej