Borussia Dortmund uciekła katu spod topora. Wielka ulga w ostatniej kolejce
Borussia Dortmund pokonała 3:0 Holstein Kiel w ostatniej kolejce Bundesligi, pieczętując awans do Ligi Mistrzów. Na czwarte miejsce udało się BVB "wskoczyć" również dzięki porażce Freiburga z Eintrachtem 1:3.
2025-05-17, 17:30
Najważniejsze rozstrzygnięcia w niemieckiej ekstraklasie były znane jeszcze przed rozpoczęciem ostatniej serii gier - pewny mistrzostwa był Bayern Monachium, zaś wicemistrzem został Bayer Leverkusen. Jasne było też, które ekipy pożegnają się z elitą: szans na utrzymanie nie miały już Holstein Kiel oraz VfL Bochum.
O czwartą lokatę, gwarantującą grę w Lidze Mistrzów walczyły natomiast SC Freiburg (55 pkt), który grał z trzecim w tabeli Eintrachtem Frankfurt (57 pkt) oraz Borussia Dortmund (54 pkt), mierząca się z Kiel.
Dortmundczycy błyskawicznie wyszli na prowadzenie dzięki bramce Serhu Guirassy'ego z rzutu karnego. Po chwili podopieczni Niko Kovaca dodatkowo grali w przewadze, po czerwonej kartce za faul taktyczny dla Carla Johanssona.
W 27. minucie wynik swojego meczu otworzył także Freiburg - do siatki Eintrachtu trafił Ritsu Doan po sprytnym dograniu głową autorstwa Matthiasa Gintera. Wówczas prawo gry do Champions League przysługiwało frankfurtczykom i ekipie z Fryburga. Tuż przed przerwą po fatalnym błędzie defensywy Freiburga na 1:1 wyrównał Ansgar Knauff i w Champions League obok Eintrachtu znowu było BVB.
REKLAMA
Tuż po zmianie stron Borussia prowadziła już 2:0, kiedy strzałem z dystansu wynik podwyższył płaskim strzałem zza pola karnego Marcel Sabitzer. Sytuację Freiburga dodatkowo skomplikował gol Kristensena, który w 64. minucie dał prowadzenie Eintrachtowi. Zaledwie minutę później Eintracht prowadził już 3:1 po samobójczej bramce Manzambiego.
Zespół z Dortmundu przypieczętował 4. lokatę w 73. minucie za sprawą gola Nmechy.
Pozostałe miejsca w pucharach przypadły w udziale Freiburgowi (5. - Liga Europy) i FSV Mainz (6. - Liga Konferencji). Niespodziewanie poza tą strefą zameldowały się RB Lipsk (7.), a także ubiegłoroczny wicemistrz - VfB Stuttgart.
- Rywale Barcelony już się szykują. To będzie piękny gest
- Drugie miejsce Bukowieckiej, ale finisz? Prawdziwy majstersztyk
- Iga Świątek już w Paryżu. Wymowne przywitanie
Źródło: PolskieRadio24.pl/BG
REKLAMA
REKLAMA