Manchester City odpada z Klubowych Mistrzostw Świata. Al-Hilal sprawiło sensację

Manchester City sensacyjnie przegrał z Al-Hilal po dogrywce 3:4 w 1/8 finału rozgrywanych w USA klubowych mistrzostw świata w piłce nożnej. W ćwierćfinale zespół z Arabii Saudyjskiej zagra z Fluminense Rio de Janeiro, które pokonało Inter Mediolan 2:0.

2025-07-01, 09:19

Manchester City odpada z Klubowych Mistrzostw Świata. Al-Hilal sprawiło sensację
Manchester City pożegnał się z Klubowymi Mistrzostwami Świata. Foto: EPA/MIGUEL RODRIGUEZ

Kolejny cios dla europejskich drużyn

Odpadnięcie Interu Mediolan mogło być sporym zaskoczeniem, jednak w przypadku Manchesteru City możemy mówić o prawdziwym szoku. Początkowo wszystko układało się po myśli piłkarzy Pepa Guardioli. Mecz w Orlando rozpoczął się od bramki Portugalczyka Bernardo Silvy dla City (9.). "Obywatele" mogli podwyższyć prowadzenie, ale dobrych okazji nie wykorzystali Ilkay Guendogan i Josko Gvardiol. I to właśnie niewykorzystane sytuacje zadecydowały o losie angielskiego zespołu.

Drugą połowę świetnie rozpoczęli rywale, a gole dla Al-Hilal strzelili Brazylijczyk Marcos Leonardo (46.) i jego rodak Malcom (52.). Drużyna z Anglii odpowiedziała trafieniem Norwega Erlinga Haalanda (55.). Do końca regulaminowego czasu gry wynik już się nie zmienił i potrzebna była dogrywka. A w niej niespodziewanie warunki dyktowała ekipa z Arabii Saudyjskiej. Senegalczyk Kalidou Koulibaly ponownie dał jej prowadzenie (94.) strzałem głową po rzucie rożnym. Phil Foden zdołał co prawda wyrównać, ale zwycięskiego gola dla Al-Hilal strzelił Marcos Leonardo w 112. minucie.

Po ostatnim gwizdku wybuchła szalona radość w zespole z Arabii Saudyjskiej, który dopiero od kilku tygodni prowadzi Simone Inzaghi. Włoski szkoleniowiec odszedł z Interu Mediolan po upokarzającej porażce z Paris Saint-Germain 0:5 w finale Ligi Mistrzów.

REKLAMA

- Musieliśmy wspiąć się na Mount Everest bez tlenu i udało nam się. Wszyscy zawodnicy byli wyjątkowi pod każdym względem, posiadając piłkę i grając bez niej. Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani - podkreślił Inzaghi. Wspomniał również o szkoleniowcu rywali.

- Moim zdaniem Guardiola jest najlepszym trenerem na świecie, ale dziś wieczorem zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Uważam, że zasłużyliśmy na ten wynik - ocenił Inzaghi.

Klubowe MŚ w tym formacie, na 12 stadionach w 11 amerykańskich miastach, odbywają się po raz pierwszy. W zakończonej w czwartek fazie grupowej wystąpiły 32 zespoły, z których połowa awansowała do 1/8 finału. Finał odbędzie się 13 lipca na stadionie w East Rutherford w New Jersey.

Czytaj więcej:

Źródło: PAP/ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej